Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
Forsteryt nie ma już mocy iluzji.
a no jo. To uznajmy, że nic nie powiedział. -Przyzwyczaisz się do tych nóg. - C Z E K A N I E
Perła dotyka się po jej nowych nogach.
Harde C Z E K A N I E //Dudiusz timeskip plux
Perła próbuje tańczyć z nowymi nogami, ale średnio jej to idzie.
-Nudy…-sprawdził co z wszczepami.
Już lecą. -Mój Panie, czy mogę usiąść obok pana na podłodze?
-Pewnie.
Perła sobie usiadła obok Forsterytu.
A Forsteryt też sobie usiadł, bo czemu nie i westchnął.
-Mój Panie, miał pan przede mną jakąś Perłę?
-…szczerze, tak. Została uwięziona w…wymuszonej fuzji przez oszalały klejnot…-łza mu pociekła po policzku.
Perła patrzy w dół obojętnie i milczy.
A ten milczał. //zw na dłużej
-Chyba nie czuł pan do niej sentymentu, prawda, Mój Panie?
-Tak…troszkę czułem. Posiadałem ją przez bite 5 tysięcy lat.
-Och. Uważam, że niesłusznie. Perła to Perła.
-Perły to też klejnoty. Też mają uczucia. Według mnie skoro nie mogą mieć przywilei to zasługują chociaż na odpowiednie traktowanie.
-A dla mnie to obojętne. Jestem Mojego Pana własnością, prawda?
-Tak. Ale będziesz traktowana na równym poziomie, przynajmniej przeze mnie. -rzekł, po czym z czystej ciekawości sprawdził stan Vibranium. Ciekawe, ile tego jest.