Powierzchnia Homeworldu
-
-
-
darcus
‘To coś’ wstało. Przy okazji prezentując, że jest o jakąś połowę większe, niż on.
- Mów nam… Pył. - Powiedziała istota, obracając dłonie pod własnym wzrokiem. Zdawała się w ogóle nie przejmować wycelowaną w nią bronią, ale czy z pewności siebie, dezorientacji, czy ignorancji, trudno powiedzieć.
-
-
-
-
darcus
Pył spojrzała w dół, tam, gdzie pewnie widać byłoby jej stopy, gdyby nie przypominająca suknię opoka z piasku, przy czym zamknęła oczy i zaczęła marszczyć brwi.
- My… Niewiele pamiętam. Wojna, bestia, klejnoty? Klejnoty… Było coś o klejnotach. Takich, wokół których wszystko się obracało. - Myślała na głos istota.
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-