Powierzchnia Homeworldu
-
darcusPył spojrzała w dół, tam, gdzie pewnie widać byłoby jej stopy, gdyby nie przypominająca suknię opoka z piasku, przy czym zamknęła oczy i zaczęła marszczyć brwi.
- My… Niewiele pamiętam. Wojna, bestia, klejnoty? Klejnoty… Było coś o klejnotach. Takich, wokół których wszystko się obracało. - Myślała na głos istota.
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
Andrzej_DudaKiller:
To co się właśnie stało by dziwne nawet jak na standardy Ricka.
Darcus:
Z tego co widać, jest to coś w rodzaju zaułka. Można z niego zobaczyć to, że dominują struktury w jednym kolorze. Przeważnie zielone i żółte. Wszystko jest symetryczne lub chociaż podobne do jakiejś figury geometrycznej. -
ThePolishKillerPL Jakaś konuska z dymu, pyłu czy ch*j wie co się zmaterializowała obok niego z dupy i proponowała mu podróż w zaświaty…yish! Jeszcze nie czas na śmierć.
A przynajmniej jak przestanie chcieć żyć - w końcu, póki będzie miał chęć do życia, może sobie stworzyć drugie ciało, do którego może transferować swój umysł. Bum, nieśmiertelność teoretyczna.
Dalej idzie z Morty’m przez uliczki. -
darcusPył dotknęła jednej ze ścian, chcąc zbadać budujący je materiał swoimi wyjątkowymi zmysłami. Nie spodziewała się, że wyda się jej znajomy, ale warto by wiedzieć jakie ma właściwości. Dłoń złożona z piachu i popiołu zaczęła przy nacisku rozpłaszczać się i tracić kształt w kontakcie ze ścianą, a do umysłu istoty napłynęły doznania.
-
Andrzej_DudaKiller:
Z tym, że znając Ricka, najprawdopodobniej zanim cokolwiek takiego zbuduje, to będzie to odkładał tak długo, że jak w końcu będzie chciał się do tego zabrać, to umrze.
Darcus:
Z tego co Pył wyczuła po dotknięciu pobliskiego budynku, jest on wykonany z bliżej nieokreślonego stopu metali, w którym pierwsze skrzypce gra tytan. -