Woj2000
-Oczywiście, moja droga - oznajmił raźno, po czym zabrał ubranie wrazz woreczkiem, a następnie poszedł do łazienki, gdzie wykonał porannną toaletę. Kiedy wyszedł już ubrany i czysty z łazienki, zwróćił sę do swojej służki.
-To co? Idziemy po Różową, a potem na miasto?