Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Steven Universe [PBF]
  3. Domek Stevena

Domek Stevena

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Steven Universe [PBF]
1.9k Posty 1 Uczestników 5.1k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Andreas D.A Niedostępny
    Andreas D.A Niedostępny
    Andreas D.
    napisał ostatnio edytowany przez
    #1788

    avatar Andrzej_Duda Andrzej_Duda

    Steven po tych słowach zaczął wyglądać na trochę bardziej zainteresowanego niż zestresowanego jak jeszcze przed chwilą.
    -Jestem zainteresowany, panie Dewey… I… Chwila, Żółta jest w Beach City? U Pana? - zdziwił się dość mocno.

    "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Andreas D.A Niedostępny
      Andreas D.A Niedostępny
      Andreas D.
      napisał ostatnio edytowany przez
      #1789

      avatar Woj2000 Woj2000

      No… czyli wychodzi na to, że nadchodzi chwila wyjawienia ich wspólnych planów Stevenowi.
      -Tak… - zaczął nieco niepewnie - Odwiedziła mnie i chciała, abyś ty też ją odwiedził. W końcu… chciałaby zobaczyć swojego siostrzeńca, nie?

      "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Andreas D.A Niedostępny
        Andreas D.A Niedostępny
        Andreas D.
        napisał ostatnio edytowany przez
        #1790

        avatar Andrzej_Duda Andrzej_Duda

        -No tak, to ma sens… Chcę się ze mną spotkać… Ale dlaczego jest akurat u Pana zamiast od razu u mnie? - spytał się Steven równie niepewnie co Bill przed chwilą.

        "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Andreas D.A Niedostępny
          Andreas D.A Niedostępny
          Andreas D.
          napisał ostatnio edytowany przez
          #1791

          avatar Woj2000 Woj2000

          -Cóż… jak mówiłem, chciała mnie odwiedzić. Między innymi po to, by mi coś wyznać…

          "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Andreas D.A Niedostępny
            Andreas D.A Niedostępny
            Andreas D.
            napisał ostatnio edytowany przez
            #1792

            avatar Andrzej_Duda Andrzej_Duda

            -Tak? A co dokładnie chciała panu wyznać, panie Dewey?

            "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Andreas D.A Niedostępny
              Andreas D.A Niedostępny
              Andreas D.
              napisał ostatnio edytowany przez
              #1793

              avatar Woj2000 Woj2000

              Dewey początkowo nie odpowiedział na to, stojąc w milczeniu przez dłuższą chwilę, zastanawiając się, jak by o tym wszystkim powiedzieć w sposób nie budzący większego zdziwienia czy szoku. Rozumiejąc, że chyba nie jest to do uniknięcia, Bill westchnął i odpowiedział niemal bezceremonialnie:
              -Że się we mnie zakochała i chciałaby się ze mną związać.

              "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Andreas D.A Niedostępny
                Andreas D.A Niedostępny
                Andreas D.
                napisał ostatnio edytowany przez
                #1794

                avatar Andrzej_Duda Andrzej_Duda

                Chyba ton głosu ani sposób wypowiedzenia nie miał dużo znaczenia kiedy chodziło o coś tak szokującego dla Stevena, a nawet do tej pory w pewnym stopniu dla samego Billa.
                -ŻEEEEE COOOOOO?! - odkrzyknął z niedowierzaniem Steven.

                "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Andreas D.A Niedostępny
                  Andreas D.A Niedostępny
                  Andreas D.
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #1795

                  avatar Woj2000 Woj2000

                  -Ten… no… - odpowiada zmieszany jego reakcją Dewey, łapiąc się jednocześnie za kark - Po prostu się z Żółtą kochamy…

                  "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Andreas D.A Niedostępny
                    Andreas D.A Niedostępny
                    Andreas D.
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #1796

                    avatar Andrzej_Duda Andrzej_Duda

                    -ALE CO GDZIE JAK KIEDY, AAAA, ALE ŻE YUY, ŻE OD KIEDY?

                    "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Andreas D.A Niedostępny
                      Andreas D.A Niedostępny
                      Andreas D.
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #1797

                      avatar Woj2000 Woj2000

                      -Cóż… ja zauroczyłem się w niej jeszcze w kosmosie, a ona… cóż, po powrocie na Ziemię pomagałem jej, jak potrafiłem, a zwłaszcza przy jej… depresji i wyrzutach sumienia. Ale były też inne rzeczy.

                      "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Andreas D.A Niedostępny
                        Andreas D.A Niedostępny
                        Andreas D.
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #1798

                        avatar Andrzej_Duda Andrzej_Duda

                        Steven przyjął minę, którą można by opisać jako “twarz pokerzysty”, po czym usiadł na najbliższej kanapie… I tak po prostu siedzi z takim wyrazem twarzy.

                        "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Andreas D.A Niedostępny
                          Andreas D.A Niedostępny
                          Andreas D.
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #1799

                          avatar Woj2000 Woj2000

                          Naprawdę zaniepokojony jego zszokowaniem, Bill szybko wszedł do środka i przystanął przy siedzącym Stevenie.
                          -S… Steven? Wszystko w porządku? - wypowiada niepewnie, będąc świadomym, że po tym, co usłyszał, u tego chłopaka raczej nie jest wszystko dobrze.

                          "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Andreas D.A Niedostępny
                            Andreas D.A Niedostępny
                            Andreas D.
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #1800

                            avatar Andrzej_Duda Andrzej_Duda

                            -Tak. - odpowiedział Steven tak spokojnie, że to aż trochę straszne. Do tego zabrzmiał jakoś tak bardziej… Kobieco. Dosłownie. Pod względem tonu i barwy głosu.

                            "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Andreas D.A Niedostępny
                              Andreas D.A Niedostępny
                              Andreas D.
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #1801

                              avatar Woj2000 Woj2000

                              Dewey jest teraz pewien jednego: wbrew temu, co mówi, na pewno nic u niego nie gra. Nawet w najgroźniejszych sytuacjach się tak nie zachowywał, tylko z właściwym sobie uporem starał jakoś przeciwdziałać problemom, jakim zazwyczaj były kosmiczne zagrożenia. A teraz… ten kobiecy ton…
                              -Ten… - zaczyna naprawdę niepewnie - Szokujące to wszystko, wiem. Nawet dla mnie. Ale… tak już jest i nie zamierzam tego zmieniać…

                              "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Andreas D.A Niedostępny
                                Andreas D.A Niedostępny
                                Andreas D.
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #1802

                                avatar Andrzej_Duda Andrzej_Duda

                                To wszystko jest naprawdę aż zbyt podejrzane, żeby uwierzyć w twierdzenie Stevena, że wszystko jest w porządku. Chyba nawet głupi by w to nie uwierzył, znając okoliczności tej sytuacji oraz znając samego Stevena.
                                -Umm… Gdzie ja jestem… - spytał się Steven tym samym głosem co wcześniej, rozglądając się pół przytomnie.

                                "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Andreas D.A Niedostępny
                                  Andreas D.A Niedostępny
                                  Andreas D.
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #1803

                                  avatar Woj2000 Woj2000

                                  No… i to jest ostateczny dowód, że coś jest nie tak. Ten zanik pamięci i powrót do normalnego głosu… zupełnie tak, jakby ktoś na chwilę kontrolował Stevena…
                                  -Jesteś u siebie w domu, chłopcze. Pamiętasz w ogóle, co się stało i o czym mówiliśmy?

                                  "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Andreas D.A Niedostępny
                                    Andreas D.A Niedostępny
                                    Andreas D.
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #1804

                                    avatar Andrzej_Duda Andrzej_Duda

                                    -Chłopcze? Ale że co… - odpowiedział, po czym spojrzał się na swoje ręce oraz tułów i zaczął panicznie krzyczeć, rozglądając się gwałtownie dookoła siebie.

                                    "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Andreas D.A Niedostępny
                                      Andreas D.A Niedostępny
                                      Andreas D.
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #1805

                                      avatar Woj2000 Woj2000

                                      Widząc, że to wszystko zaczyna wymykać się spod wszelkiej kontroli, Bill przytrzymał go za ręcę i zapytał stanowczo:
                                      -Steven! Co się z tobą dzieje?!

                                      "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Andreas D.A Niedostępny
                                        Andreas D.A Niedostępny
                                        Andreas D.
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #1806

                                        avatar Andrzej_Duda Andrzej_Duda

                                        Po chwili Bill otrzymał dość szybką, ale jednocześnie PO PROSTU KU*WA STRASZNĄ ODPOWIEDŹ CO SIĘ DZIEJE ZE STEVENEM.
                                        image
                                        Po chwili przed Billem była na czworaka… Najprawdopodobniej mama Stevena. image

                                        "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Andreas D.A Niedostępny
                                          Andreas D.A Niedostępny
                                          Andreas D.
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #1807

                                          avatar Woj2000 Woj2000

                                          Nie… nie, nie nie, nie! To się nie dzieje naprawdę! Billowi do tych wszystkich kosmicznych przygód, bycia klejnotowym terapeutą, strachu o bezpieczeństwo Perełek i w końcu szczęścia w postaci miłości Żółtej brakuje jeszcze TEGO. Stevena zmieniającego się w straszny sposób… W NIĄ. W osobę odpowiedzialną za całe zło, jakie zapanowało u Klejnotów, a zwłaszcza u Diamentów.
                                          Najzwyczajniej tym wszystkim przerażony Dewey postąpił wbrem swojemu człowieczemu odrychowi, nakazującemu pomóc jej jakoś wstać, i szybkim susem odsunął się od niej, nie mogąc wykrztusić z siebie nic więcej poza:
                                          -Ste… Ste… Ste… …ven.

                                          "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy