Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
A potem Perła ją prawdopodobnie przytuli?
Prawdopodobnie.
…
No co, trochę się wstydzę
Perła prawie nigdy nikogo nie przytulała.
No tak. Trochę nie ma wprawy. Ale Jaspis jest taka przestraszona…
Ona aż się sama prosi o bycie przytuloną.
No dobra… Chyba że Jaspis już się nie denerwuje?
Tak, już się trochę uspokoiła, ale dalej siedzi na podłodze.
No to może mnie za to nie zabije… Nie obraź się za to - Powiedziałam, a po chwili delikatnie objełam Jaspis
No to może mnie za to nie zabije…
Jaspis się zdziwiła, ale nie odepchnęła Perły. -Dziękuję?
Nie ma za co. - Powiedziałam i zaczełam powoli przestawać.
Jaspis się lekko uśmiechnęła do Perły.
A perła zrobiła to samo Chociaż nadal trochę się wstydzi
Kto by pomyślał, że w życiu Perły dojdzie do takiej sytuacji?
Na pewno nie Perła.
I na pewno nawet żaden Szafir.
Chyba nikt by na to nie wpadł. A jak tam Jaspis?
Jaspis już się zdecydowanie uspokoiła po tym wszystkim. A przynajmniej jest spokojna z zewnątrz.
Usiadłam sobie. Cieszę się, że Jaspis już lepiej