Statek Szmaragd

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Wiem, ale choć częściowo pozostać incognito.

[Andreas D.]

Toina

• Dobrze, chociaż ja i tak nic bym ci nie zrobiła. Chociaż bardzo bym chciała, to jestem tylko bezużyteczną perłą. Wolałbym, żebyś mnie poofneła. Nie nadaje się do niczego innego. A podróżowanie samotnie po kosmosie jest gorsze niż służenie Szmaragd -
  Powiedziałam i usiadłam na podłodze

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Jeśli chcesz, możesz zostać moją… Nieoficjalną Perłą. Z prawnego punktu widzenia, jesteś zdrajczynią i powinnaś zginąć razem z tą Jaspis, ale z mojego punktu widzenia twoje przywiązanie oraz wierność jest czymś bardzo cennym. Co powiesz na to, Perło? - spytał się bliżej nieznany Klejnot, a następnie lekko dotknął ramienia Perły.

[Andreas D.]

Toina

• Zgadzam się- Powiedziałam. Nie miałam wyboru. Jeśli zostanę, to będę sama na statku, a to nie ma sensu. A i tak do niczego innego się nie nadaje. Jestem perłą. Okazuje się, że nic innego nie mogę robić

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Mądry wybór, Perło. Wstań proszę i się na mnie spójrz, aby sfinalizować transakcję. - odpowiedziała bliżej nieznana osoba.

[Andreas D.]

Toina

Wstałam i odwróciłam się

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

[Andreas D.]

Toina

Spróbowałam przypomnieć sobie, czy znam ten klejnot

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Hm
…
Niezbyt.

[Andreas D.]

Toina

Perła więc stoi spokojnie

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Jestem Piaskowcem, Perło.

[Andreas D.]

Toina

Wiem cokolwiek o Piaskowcach?

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Nawet nie wiedziała, że coś takiego istnieje.

[Andreas D.]

Toina

Aha

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Niezręczne milczenie.

[Andreas D.]

Toina

• Rozumiem

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Jak mam do Ciebie mówić, Perło?

[Andreas D.]

Toina

• Po prostu perło

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Jak sobie życzysz, Perło.

[Andreas D.]

Toina

Słowa klejnotu odrobine podniosły Perłę na duchu. Nie wydaje się taki zły. Może nie będzie tak źle