Dom Billa Deweya
-
Woj2000
Dewey wyszedł z samochodu, by zamknąć dom i garaż.
-Oczywiście, że jeżdżą! Nie oczekuj po ludziach zbyt wiele! - powiedział do Różowej żartobliwie, gdy skończył zamykanie posesji, po czym ponownie wsiadł i poczekał, aż wejdzie. Kiedy to zrobiła, przygotował się iście podręcznikowo do jazdy.
-A, i pamiętajcie o pasach! To te czarne kawałki materiału przy siedzeniach. Pociągnijcie je do siebie i wsadźcie to metalowe w czerwony otwór - wyjaśniał spokojnie, gdy sam się zapinał. -
-
-
-
-
-
Andrzej_Duda
Natomiast Perełka podeszła jeszcze bliżej do Billa.
CIUUUUU
// grupy.jeja.pl/topic,64300,pierwotne-przedzszkole-ziemia.html -
-
-
-
Woj2000
-Możesz wziąć pokój po moim synu, jeśli chcesz. -odpowiedział - A teraz przeproszę was na chwilę - muszę się przebrać.
Po czym udał się do swojej sypalni i tam na szybko przebrał się w pierwszą rzecz, jaką wyciągnął z szafy. Traf chciał, że był to czerwono-fioletowy kreszowy dres z czasów jego młodości. Mimo pewnej obciachowości tego stroju, i tak postanowił go przywdziać. -
-
-
-
-
-
-
-
-