Dom Billa Deweya

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

To wciąż ta sama “ta śliczna”, tylko, że trochę wybielona i z fryzurą Białego Diamentu.

[Andreas D.]

Woj2000

Zaczął po raz kolejny się rozglądać po całym statku, wyszukując czegoś nietypowego.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Z tych bardziej nietypowych rzeczy logo logo Diamentów ma pięć symboli. Biały, Żółty, Niebieski, Różowy i Czarny.

[Andreas D.]

Woj2000

O, to dla Deweya jest bardzo ciekawe. Czyżby dawniej było więcej takich jak one? A Biała pozbywała się ich w dworskich intrygach o wpływy?

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

To do niej całkiem podobne, nawet jeśli w tej wizji ona i Różowa są jak dwa cukierki.

[Andreas D.]

Woj2000

Równie ciekawe dla Deweya jest to, jaką ta cała ,Czarna Diament" była osobą. I jak wyglądała.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Najprawdopodobniej w obecnych czasach tylko same Diamenty to wiedzą. Może nawet nie?

[Andreas D.]

Woj2000

Może. W każdym razie, Dewey siada sobie na posadzce statku i oczekuje, aż jego ciało samoistnie się wybudzi. W końcu co tu jeszcze ma do roboty, poza patrzeniem na słodycz w postaci Diamentów?

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Może patrzenie na słodycz w postaci Tej Ślicznej? Nie do twarzy jej w tych włosach, ale wciąż jest ładna.

[Andreas D.]

Woj2000

Po pewnym namyśle, Bill zwrócił się do niej i spoglądał na nią, wciąż siedziąc. I pomyśleć, że to od niej zaczęły się jego próby znalezienia sobie jakiejś nieorganicznej kosmitki…

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Zaczęło się na Perle, tak… Potem było tak:
-Różowa Perła;
-Niebieski Diament;
-Jego Perełka;
-Niebieski Diament;
-Żółty Diament:
-Znowu Jego Perełka.

[Andreas D.]

Woj2000

-* Że też w młodości nie byłem taki aktywny. Dopiero na starość tak się odpaliłem * - pomyślał z mieszaniną przekąsu i autoszyderstwa, myśląc o swojej kochliwości - * Ach, gdyby chociaż jedna z tych prób doszła do całkowitego skutku… *

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Tak właściwie, jeszcze ma sporo szans. I zawsze może zutylizować swoją obecną Perłę i wymienić ją na model bardziej chętny do współpracy w pewnych sprawach.

[Andreas D.]

Woj2000

Tylko jakie to szanse? A jeśli chodzi o zastąpywanie, to Dewey nie mógłby tego zrobić Perełce. A poza tym, jakby Billowi chodziło tylko o jedno, to już dawno zacząłby się bawić w bałamucenie małolat i odwalanie sponsora. Ma przecież na to środki.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

I to nie byle jakie środki, fakt. Ale co do Perły, to i tak chyba niedługo zacznie się buntować po tym wszystkim.

[Andreas D.]

Woj2000

A co Dewey może na to poradzić? Mimo wszystko przecież chce, by Perełka także była szczęśliwa.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Nawet jeśli w ten sposób straci taką cudowną służącą?

[Andreas D.]

Woj2000

Nawet jeśli. Nie może jej przecież do niczego zmuszać. A przynajmniej nie chciałby tego robić.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Ale czasami trzeba coś poświęcić dla większego dobra.

[Andreas D.]

Woj2000

Może. Ale tak poza tym, to niby dlaczego chciałaby się przeciwko niemu buntować? Przecież sama wspominała, że jest jej przy nim dobrze. A przynajmniej przez większość czasu.