Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
-Pewnie wolał nie ryzykować uszkodzeniem kostiumu który sam zrobił.
-To dolączyłeś do Avengersów czy nie?
-No dołączyłem.
-Kap cóś mówił o Brooklynie w Niemczech?
-Chyba wiesz jak jest z Kapitanem od protokołu z Sokovii.
-Zakład, że jutro Jameson nas obsmaruje z góry do dołu?
-Ja się zakładam, że to zrobi jeszcze dzisiaj zanim połowa Jorku zje kolacje.
-Jedna połowa jest kolacją drugiej…
-Słucham?
-Chyba każdy nowojorczyk słyszał o pladze… A no właśnie… Mogę prosić o zwrot?
-A, o to ci chodzi. Tak, proszę. - odpowiedział, a następnie oddał sieciowody Gwen.
Spowrotem zamontowała sprawdzając, co i jak.
Są takie jakie były.
-To ja się wysieciowuję. Jak mnie tata dorwie, to…
-No jasne. Ja też mam sprawy do załatwienia. Cześć, Gwen.
-Cześć. - po czym na sieciach chuśta się do okolic domu.
// Mieszka w bloku czy domu jednorodzinnym?
//Jak patrzyłem, na dane, to raczej w jednorodzinnym.
// Zmiana tematu na dom Gwen Stacy.
Jonia na obecną chwilę znajduje się w pokoju nauczycielkim i rozmawia ze swoją nową wychowawczynią. -Witam… Nazywam się Aleksandra Smith i będę twoją wychowawczynią w tej szkole. Chciałam z tobą porozmawiać o naszej szkole i w zasadzie o tobie.