Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
Oho… Sprawdziła na GPS jego lokalizację.
Czarna otrzymała jego dokładny adres.
“Mam Adres jego kryjówki”.
“A ja całą jego ekipę i zakładników.”
“Pozwolisz, że ich przesłucham”
“Oczywiście. Mi jakoś te sprawy nie idą.”
“A gdzie jesteś?”
“Za tobą.”
Odwróciła się.
“Jeszcze raz.”
To teraz kamery wszędziw naokoło i patrzy.
Spider Man wisi tuż nad Czarną Diament na swojej sieci, do góry nogami.
-Istnieje taka ryba u was pulująca na owady. Nazywa się splujka.
-A my mamy taki fajny przyrząd co się nazywa młotek.
-Wiem, też go mam. Fajna sprawa. 10000 kawałków.
-Fajnie, młotek i puzzle w jednym.
-Młot podobny do Mjölmira, zniszczoby przez miją siostrę. To sobie wyibraź moc.
-Ja się nie znam na tym. Tym bardziej na tym, jak młotek strzela piorunami.
-Metal uru jest tak dziwny, że tylko krasnoludy p9jmują go w całości.
-A ty go nie pojmujesz?