Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
Znowu unik, a następnie otoczył pianina nićmi i spróbował je cisnąć w dal.
Poleciały, ale spadł na nie fortepian.
Dafuq? Deszcz fortepianów i pianin? -Kaman, i tak się zdradziłaś. Wyjdź z ukrycia, tchórzu.
Kolejne pianino na łeb. Tym razem płonące.
I kolejny unik. Jakby to coś wywabić z kryjówki?
Hmm… Trudno powiedzieć.
Skoncentrował się i spróbował otworzyć portal do Błędu-032.
Czyli do jakiego miejsca?
Hm…ten opuszczony magazyn?
Ale Błąd-032, a Błąd-034 to nie to samo.
A…no tak. Spróbował do tego opuszczonego magazynu w Błędzie-034.
Nie udało się.
// Killuś, przypomnieć Ci co się stało jak twoja postać wpychała się do wszystkich wątków na raz?
Znudzony, idzie przed siebie. Kto wie, może natknie się na winowajcę?
Być może tak? Być może nie?
Idzie dalej aż na coś się natknie.
Jak na razie, nie natknął się na nic.
Dreptu dreptu.
Taak… Fascynujące zajęcie…
I nuuuuudne jak cholera. Pomyślał, co on dotychczas robił dla zabicia nudy.