Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
D A L E J
Już jest na brzegu jakiegoś klifu.
Próbuje się wspiąć na szczyt.
Już prawie…
NO DALEEJ NOO
Już prawie się wspiął. A nawet już jest na górze… A przed nim armia glutoptaków.
-Oh, serio ku*wa?
“RAAAAAAAWR”
-Wynocha!
Glutoptaki otoczyły go i próbują zepchać z klifu.
-Ej, EJ! Spokojnie! Nie jestem wrogiem! -puścił kij. -…rozumiecie mnie w ogóle? Podnieście noże do góry na tak.
Glutoptaki przygotowały noże do walki, prostując je przed sobą.
-Można to uznać za tak. Puśćcie mnie. -rzekł. Jeszcze nigdy nie był w sytuacji gdzie gada z zwierzakami…
Glutoptaki napierają z całej siły na Forsteryt.
A on brnie przez nie i sprzedaje im kopniaki.
Jest coraz bliżej zostania zepchniętym…
A on brnie coraz głębiej.
Równowaga.
Prze teraz z całej siły naprzód.
O, dziwo Glutoptaki trochę siły mają.