Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
Pancerz nie ma żadnego modukatora mowy?
No to, ym… Spróbował wtedy wydać dźwięk, będący gwizdem. Ta, to najlogiczniejsza opcja.
To bardziej bulgotanie.
Ugh… -Ej, Glutoptaki! Macie chwilkę? -krzyknął do budowniczych niezbyt głośno, by nie wydrzeć się na cały regulator.
Glutoptaki przerwały pracę i się na niego spojrzały.
-Z tego co widzę, budowa idzie wam w żmudnym tempie. Pomóc wam?
Glutoptaki wydały z siebie bliżej niezrozumiałe mruknięcia.
Tonacja bardziej na “tak” czy “nie”?
Raczej bardziej na “tak”.
Mhm. Rozejrzał się za materiałami, które mógłby im przynieść.
Więcej drewna i metalu?
Ta. Ale jakieś oddalone kupy, z których nikt nie używa… Albo są zbyt głupi by je użyć.
Skąd wiadomo, że ich nie używają?
No, to pomoże im w takim razie w budowie donosząc im materiały z ich kupki. Co też zaczął czynić.
Przynajmniej tak pomaga.
No to donosi materiały.
I tak dalej…
I tak długo, aż nie rozniósl wszystkich surowców. I gdy im wszystko zaniósł to wziął się za transport surowców z innej kupki do innych Glutoptaków-budowniczych najbliżej kupki.
Takt też się dzieje. Pomaga już przy trzeciej budowie.
I dalej pomaga, aż nie ukończy należytej części by zyskać szacunek Glutoptaków.