Centurioński Statek Wojenny

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Czymś gorszym. Jestem istotą organiczną w którą wszczepiono odłamki klejnotów. Mam je na całym ciele, od stóp do głów. I to boli każdego dnia, każdej sekundy mojego życia odkąd Żółty Diament mi to zrobił. Miałem być testem… Ale wyszedłem ze schematu i nauczyłem się wykorzystać te odłamki do zyskania mocy.

[Andreas D.]

Woj2000

-Okropny los, mistyku. - oznajmiła, nie kryjąc już szoku.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Na szczęście, kiedy nie używam więcej niż jednej mocy, mogę niwelować ból. Dobre tyle… Powiedz mi, panno Serpentyn, jakie to uczucie być zrobioną z gęstego światła?-powiedział spokojnie mistyk, dotykając na różne sposoby i w różnych miejscach Serpentyn.

[Andreas D.]

Woj2000

-Jak jest się w świetlnej postaci, to wszystko jest zwyczajnie. Jeśli powraca się do klejnotu, to wtedy można poczuć swoją świadomością nagła falę gorąca, bo światło oddaje energię, którą klejnot użył do zrobienia formy. Podobnie jest przy ponownym tworzeniu świetlnej formy. - wyjaśniła, przypominając sobie zaprogramowaną wiedzę o własnej fizjologii.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Niezwykłe. Czy możliwe jest utworzenie hybrydy istoty organicznej Klejnotu?-spytał, przeciągając dłoń po ogonie Serpentyn.

[Andreas D.]

Woj2000

-Bzdura. Klejnoty nie mają organów płciowych. - wyjaśniła twardo - Poza tym, taki Klejnot musiałby zgodzić się na współżycie. Co w przypadku nienawidzących życia klejnotów z Homeworld jest niemożliwie. Może któryś z Defektów by się zgodził, ale z nimi niewiele organicznych istot chciałoby się rozmnażać…

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Mistyk podniósł czubek ogona Serpentyn i zaczął obserwować pod lupą.
-Wlaśnie sobie pomyślałem… Czy Klejnoty nie mogą użyć swojej zmiennokształtności do wytworzenia narządów płciowych jakiejkolwiek istot organicznej dowolnej płci?

[Andreas D.]

Woj2000

Serpentyn powstrzymywała się przed ruszaniem swoim ogonem.
-Nawet jeśli, to nie wydaje mi się, by one zadziałały. Zmiennokształtność, jak sama nazwa wskazuje, zmienia kształt czegoś. Nie możemy zawsze stworzyć kopii, która będzie działać jak pierwowzór…

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Rozumiem… A teraz przepraszam panią, ale jestem zmuszony przejść do mniej przyjemnej części testów…-i tutaj wyciągnął z rękawa długi nóż do rzeźbienia.

[Andreas D.]

Woj2000

Wiedziała, co zamierza jej zrobić. W milczeniu, choć z wyraźną trwogą wypisaną na twarzy czekała na ,zabieg".

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Mistyk dotknął zimnym płazem ostrza klejnot Serpentyn.
-Co odczuwasz?

[Andreas D.]

Woj2000

-Chłód noża. - odpowiedziała spokojnie.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Teraz przyłożył do ręki.
-A teraz? Odczuwasz chłód mniej, czy bardziej?

[Andreas D.]

Woj2000

-W mniejszym stopniu.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-A teraz przetestuję odczuwanie bólu.-powiedział i naciął dłoń Serpentyn.

[Andreas D.]

Woj2000

Poczuła ostre, choć nie tak intensywne uczucie bólu. Odrcuhowo skrzywiła się i syknęła, co w jej przypadku zabrało dość ,wężowo".

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-A teraz przygotuj się, będę nacinać twój klejnot. Nie ruszaj się proszę, a będzie boleć tylko tyle ile będzie trzeba. Gotowa, ma’am?

[Andreas D.]

Woj2000

Przygotowała się mentalnie i fizycznie, jednocześnie zawijając koniec swojego ogona w spiralę.
-Jestem gotowa.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Mistyk zrobił nie głębokie, proste nacięcie na klejnocie Serpentyn. Sam ocen jak to bolało.

[Andreas D.]

Woj2000

Poczuła dość dziwną mieszankę odczuć. Coś jak połączenie średnio-intensywnego bólu i uczucia, jakby ktoś przepychał długą, metalową rurkę przez każdy ,mięsień" jej ciała.