Natomiast pirat dobył w ułamek sekundy blastera i wycelował go w klejnot Jadeitu.
-Suchaj sku*wysynu, nikt poza Glaivem nie bedzie mą tu pomiatać, jasne!? - syknął.
-A Thanos to co? -odciął się siarczyście, po czym parsknął wrednym śmiechem.
-Dobra, zdałeś test. Gratulacje. Idź robić co robiłeś. -i rapier znikł, po czym udał się dalej.