Dokładnie.
W każdym razie, chcąc odejść już od rozważań, postanowiła przewerować dziennik pokładowy. Może dowie się czegoś ciekawego na temat losów i kursów tej jakże interesującej jednostki.
Niestety, Miętowa Szmaragd niema wystarczających uprawnień aby otworzyć plik z dziennikiem pokładowym. Szkoda- to na pewno byłaby fascynująca lektura dla pani admirał.
Jest to nieco dziwne. Każdy oficer, nawet ten zastępujący głównego dowódcę, powinien mieć prawo do zapoznania się z tym dokumentem. Ale, jak widać, nie dotyczy to okrętów Diamentów…
Dlatego też nie zamierza wgłebiać się w nie. Wyłącza panel z dziennikiem pokładowym i uruchamia inny, pokazujący czas potrzebny do zakończenia podróży w hiperprzestrzeni.
-I bardzo dobrze - mruknęła do siebie, przygotowując się do przejęcia sterowania ręcznego po wyjściu z nadprzestrzeni. W tym celu wstała z tronu i ponownie uruchomiła odpowiedni holopanel.