Statek Niebieskiego Diamentu
-
Andrzej_Duda
Killer:
Po chwili Forsteryt został otoczony przez oddział Topazów pierwszej ery, Perydotów ze wzmacniaczami oraz kilka fuzji dwóch Rubinów. Rozległ się również alarm.
Woj:
Nie trzeba było długo myśleć. Po dosłownie kilku chwilach, na całym statku rozległ się alarm, a przed Miętową Szmaragd wyświetlił się wielki, napisany czerwonymi literami pisma Klejnotów napis “INTRUZ W CENTRALI”. -
-
ThePolishKillerPL
-Widzę, że jednostki Niebieskiego Diamentu jak zwykle w gotowości. Jestem Forsteryt Faseta 9P6K Ściana-5XA, Biała Diament mnie tu przysłała by dokonać inspekcji. Odsuńcie się. -rzekł do Klejnotów zimnym tonem. Ciekawe, czemu Biała Diament dała mu kod, skoro on powstał z rąk Białego Diamentu (jako po raz ten pierwszy)…
-
Andrzej_Duda
Woj:
To… Jakiś dziwny, wybielony Forsteryt. Tak się puszy, jakby zaraz miał wybuchnąć z dumy.
Aż się złośliwy uśmiech ciśnie na usta Szmaragdu. Będzie zabawa jak z tą Perłą.
Killer:
// Ale Forsteryt nie jest pierwszym Forsterytem, powtarzam. //
Wszystkie Klejnoty milcząc wykierowały swoje bronie w kierunku Forsterytu. Niektóre z nich nie mają na twarzy żadnych emocji, ale mimika innych mówi “BLUŹNIERSTWO, ROZTRZASKAĆ NA MIEJSCU ZA SAME SŁOWA!” -
ThePolishKillerPL
//Ale Diamenty dały rangę zaraz po nich dlatego, że powstał z ich rąk w porównaniu z innymi Forsterytami także ten.
I mam to chyba nawet napisane.//
Ze stoickim spokojem przywołał i pokazał odznakę z jego nazwą, kodem “powstania”, emblematem arystokracji oraz statusem (który był zaraz po Diamentach). To DEFINITYWNIE powinno spłoszyć te Klejnoty z jego drogi w obawie przed roztrzaskaniem za zawracanie dupy wyżej postawionemu Klejnotowi. -
-
-
-
-
Woj2000
W międzyczasie Szmaragd uruchomiła wewnętrzne głośniki statku i odezwała się przez nie. Mówiła tonem spokojnym, choć z wyczuwalną nutą lekkiego szyderstwa.
-Proszę, proszę… Kogo my tu mamy? Czyżby kolejny Defekt splugawił statek najświętszej Niebieskiej Diament? Wyjaśnij powód swojego przybycia, Wybielony Forsterycie. -
-
Woj2000
Szmaragd zamilkła na dłuższą chwilę, zastanawiając się nad tym, jakby rozwiązać tą niedogodność. Ten wybielony defekt tak po prostu przeniósł się na jej ststek rządził się jak niewiadomo kto. Do tego ciągle w coś w siebie wdycha. Ale z drugiej, skoro sama Biała Diament go przysłała…
W końcu pani admirał postanowiła. Ponownie uruchomiła wewnętrzną komunikację i ponoenie jej głos, tym razem bardziej beznamiętny, wypłynął z głośników.
-Czekaj tam, gdzie jesteś. Jeśli faktycznie jesteś tu w tej sprawie, to prawo wymaga, by dowódca jednostki wyjaśnił ci to wszystko osobiście.
Po czym wyłączyła głośniki i inne panele komunikacyjne, zeskoczyła zgrabnie z tronu Diament i powolnym, dostojnym krokiem, z rękami splecionymi za plecami i podniesionym czołem, udała się do miejsca, w którym rozpoczął się ten cały rozgardiasz.
//Od razu zaznaczę, że moje odpisy będą dziś naprawdę rzadkie// -
-
-
-
-
Woj2000
Szmaragd odruchowo złapała się za podbródek i lekko schyliła głowę, zaczynając się zastanawiać nad tym. Zakłócenia na okręcie Niebieskiej Diament… Rozważała wiele prawdobodobnych możliwości, aż w końcu postanowiła podzielić się jedną z nich.
-Nie jestem tego pewna, ale mam pewne podejrzenia. - odpowiedziała, ponownie się prostując - Za zgodą Niebieskiej Diament pojawiła się tu niedawno pewna tajemnicza, nieznana, a co najważniejsze - defektywna Perła, która miała przekazać jakieś informacje. Okazało się, że komunikowała je jakimś tajemniczym szyfrem, a do tego wywoływała nieporządek na pokładzie. Może ona ma coś z tym wspólnego? -
-
-