Statek Niebieskiego Diamentu
-
-
-
Woj2000
-I tyle z mojej gorliwości. - powiedziała gorzkim tonem, rozpoczynając powrotny marsz do centrum dowodzenia. Lecz teraz nie było w nim widać miarowości i symetrii jej dawnego kroku. Szła dość swobodnie, jak na standardy wojskowe, w duchu czując się… bieco zawiedziona tym wszystkim. Zwłaszcza obrazem swojej dawnej Diament, który wciąż przebłyskiwał w jej pamięci i faktem, że patrząc na zachowanie przywódczyń, ta misja tylko bezcelowo się przeciąga.
-
Andrzej_Duda
Po drodze mijała wiele Klejnotów należących do załogi statku. Tak, oczywiście, zasalutowały należycie Klejnotowi zdecydowanie wyższej rangi, kiedy Miętowa Szmaragd ich mijała, ale tak samo jak chód Szmaragdu był niechlujny, tak saluty jakie otrzymywała nie należały do tych z górnych lotów. Pani admirał nigdy nie sądziła, że będzie miała ochotę przytulić Żółty Diament, ale teraz ma ochotę to zrobić. Ona była taka… Budząca współczucie. I faktem jest też to, że ta misja niepotrzebnie się przeciąga, a Homeworld potrzebuje przywódczyń.
-
Woj2000
A tymczasem pani admirał idzie dalej, po raz pierwszy od tysięcy lat nie wiedząc, co ze sobą robić.Nie widziała zarówno sensu w bezproduktywnym siedzeniu na statku, jak również nie zamierzała wyjść na poszukiwania niezbyt skorych do pworotu Diamentów, gdyż wtedy opuściła posterunek, za co mogłaby spokojnie iść pod sąd wojenny.
-
-
-
-
-
-
Woj2000
Cóż, nie może tego zbytnio zrobić. Ktoś tu musi odpowiadać za dowodzenie. Innymi słowy, dopóki nie okaże się, że Niebieska Diament zmieniła się tak bardzo, jak Żółta i przejmie kontrolę nad okrętem, to Szmaragd, zgodnie z zasadą starszeństwa, nadal pozostaje Klejnotem, do którego należy inicjatywa, jak również ,nosi spodnie w tym związku". Zarówno w przenośni, jak i dosłownie, zważywszy na to, że teraz oba Diamenty mają sukienki.
-
Andrzej_Duda
Rzeczywiście, dość trafna przenośnia, trzeba przyzna. Dość ciekawie by wyglądała Niebieska Diament w spodniach albo mundurze, trzeba przyznać. No więc, trzeba wziąć się w garść i przestać marudzić. Skoro Niebieska Diament przestała prędzej czy później rozpaczać, to z Żółtą Panią będzie tak samo.
-
Woj2000
Czując ponowny ładunek wiary w siebie i determinacji, ponownie wraca do swojego charakterystycznego, miarowego kroku. Wie już, co zamierza teraz robić: będzie spełniać swoje dotychczasowe funkcje, a pozostałe kwestie pozostawi Niebieskiej Pani, w której teraz pokłada zaufanie w doprowadzenie Żółtej Diament do lepszego stanu.
-
-
Woj2000
Dlatego też postanawia w przypływie determinacji nie iść na mostek, jak to zazwyczaj ma w zwyczaju, tylko postanawia zrobić inspekcję w postaci obchodu po całym okręcie. Na pierwszy ogień postanowiła wybrać się do kwatery politruk odpowiedzialnej za zachowanie dyscypliny. Tylko… najpierw musi się dowiedzieć, gdzie ona jest.
-
-
-
-
Woj2000
Los się uśmiechnął do pani admirał, to mogła przed sobą przyznać. Dlatego też podchodzi do niej swoim miarowym krokiem i odzywa się z chłodną władczością, jak to na Szmaragd bez skazy przystało.
-Perydocie, powiedz mi, z łaski swojej, gdzie znajduje się tu biuro Agatu odpowiedzialnego za dyscyplinę na okręcie? Chciałabym przeprowadzić tam… inspekcję.
Ostatnie słowo specjalnie zaakcentowała, by podkreślić wagę wypowiadsnych słów, jak również nieco ,nastraszyć" tą Perydot widmem iście kuratorskiej wizytacji. -
Andrzej_Duda
Perydot na widok Miętowej Szmaragd zasalutowała i stanęła na baczność.
-Moja Najwyższa Nieskazitelnościo, biuro Agatu, którego Moja Najwyższa Nieskazitelność szuka jest tuż za rogiem. Dosłownie, na końcu tego korytarza w lewo. - odpowiedziała spokojnie Perydot. Albo jest lekkomyślna albo po prostu taka pewna co do dyscypliny panującej na statku. Oby to było to drugie…