Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
Nie za bardzo mu to wychodzi. Może trzeba powalić rękoma na oślep?
Stanowczo zły pomysł. Sprawdza dalej, OSTROŻNIE by czegoś nie włączyć. -Co to za ustrojstwo…?
Czerwona Perła kontempluje budowę tego urządzenia, leżąc na nim wygodnie. -Nie wiem, ale dobrze grzeje.
-…mogłabyś z tego zejść?
-HmHmHm… Nie.
Osobiście zdjął ją z panelu, położył na ziemię i dalej zgłębia, co to jest.
Perła od razu ponownie wskoczyła na panel i fuknęła obrażona.
Ignorując Perłę, sprawdza panel i jego funkcje.
Panel pod wpływem nacisku wyświetla różne zdjęcia, ale w większości są uszkodzone albo nieczytelne.
Sprawdza je. A nuż, może na coś trafi?
Wyświetliło się takie zdjęcie, w dobrym stanie:
Zdegustowany, patrzy na to. -A co to za ryj?
To chyba Różowy Diament. Na muralu wyglądała lepiej…
Wzdrygnął się. Jak to ma być definicja seksowności to Czerwony woli zostać aseksualny. Przegląda dalej.
Na widok tego zdjęcia, z nieznanych powodów… Czerwony poczuł narastający niepokój. Tak jakby… Trudno to opisać. Po prostu niepokój.
Chcąc pozbyć się obrazka sprzed oczu, przesunął go w celu ujawnienia następnego.
Przyjrzał się jej. Skądś ją kojarzy…
Tak jakby… Hm… Trudno określić skąd.
Hm…Biały wygląd, symetryczność…romby w oczach…