Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
Jak się wystrzelił ze statku to sam wystrzeli się z Księżyca, proste!
Jest jeden problem. Nazywa się. G r a w i t a c j a
Sucz a nie grawitacja… Poszukał za tą bazą. Może jak z niej się wybije to poleci stąd?
No ale serio, jak on zamierza obejść prawa fizyki?
Siła chęci oraz bycie glutem.
To tak nie działa.
Działa…ewentualnie…eh, coś się wytrzaśnie. Pełznie dalej do bazy.
Dotarł po chwili pod jej szczelnie zamknięte drzwi.
Pff. Wcisnął się przez tą tycią szczelinkę pod drzwiami i zaczął się przedostawać.
Jak na razie to jakoś mu to przeciskanie się nie idzie.
Rozrzedził się na mniejsze komponenty by się wślizgnął przez szczelinę i dalej się przeciska.
Trochę potrwa.
Dalej to robi.
Cisku Cisku.
Ciskanko
…
Dalej się wciska.
Wciska, aż się wcisnął do bazy.
Jego połowa już tam jest.