Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
Mhm. A gdzie właściwie macie telewizor? -
-Za mną.-Powiedziała Perydot i poszła na “piętro” jej stodoły.
Cóż, poszedł za nią. Rozejrzał się też za miejscem, gdzie mógłby odłożyć plecak.
Stodoła jestem widocznie zagracona, ale można postawić plecak przy którejś ze ścian.
Tam też go odłożył. Gdzie była Perydot?
Już siedziała na kanapie przed telewizorem.
Usiadł koło niej, z konserwą tyrolską i widelcem. Zje sobie coś podczas seansu.
Perydot włączyła telewizor. Akurat jest czołówka.
Oglądał. Ciekawe chociaż to by?ło?
Dla kogoś kto lubi telenowele które mają po kilka tysięcy odcinków, to tak.
O nie. Problemem Arrowa było to, że zawsze bardzo wczuwał się w postacie i fabułę. Oglądał bardzo uważnie.
O nie.
Problemem Arrowa było to, że zawsze bardzo wczuwał się w postacie i fabułę. Oglądał bardzo uważnie.
Perydot również uważnie ogląda. Nawet bardziej uważnie od Arrowa. Teraz jakieś dwie postacie, których Arrow nawet nie zna imienia, się ze sobą kłócą.
O co poszło między postaciami?
Chyba o to, że ten pierwszy zgubił psa tej drugiej. Arrow nie wie o jakiego psa chodzi.
Ej, Perydot? - Szepnął, nie chcąc zagłuszać serialu.
Perydot pokazała Arrowowi, żeby był cicho i dalej ogląda.
No to oglądał dalej, zafascynowany fabułą.
Trochę to trudne. Nawet nie wie jak się nazywa większość postaci, co się działo w poprzednich odcinkach i dlaczego budują ukryty szałas.
Później o wszystko wypyta Perydot. Oglądał. Co wiedział już o postaciach?
No cóż… Nic a nic. Arrowowi ta telenowela wydaje się po prostu głupia.