Stodoła rodziny DeMayo

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Bla bla bla!

[Andreas D.]

Radiotelegrafista

• Nie mówię “bla bla bla”!-

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Ale “bla bla bla” ma więcej sensu od tego co teraz mówisz!

[Andreas D.]

Radiotelegrafista

• Oh Lapis…- Znów zaczął ryczeć - Ty też masz mnie gdzieś! -

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Co? Nie! Ja… Ech. TO NIE MA SENSU!- Lapis się zirytowała zachowaniem Arrowa i usiadła na kanapie.

[Andreas D.]

Radiotelegrafista

A Arrow dopadł butelki i zaczął ją opróżniać.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Teraz on już się nie spija. On tylko dolewa.

[Andreas D.]

Radiotelegrafista

Piję, by zapomnieć.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Teraz już zapomniał o czym miał zapomnieć, ale pamięta, że o czymś miał zapomnieć.

[Andreas D.]

Radiotelegrafista

Rozbił pustą butelkę.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Lapis się odwraca jak błyskawica.
-Nie zaśmiecaj mi stodoły!

[Andreas D.]

Radiotelegrafista

• Już nie będę. Tylko weź mopa. - Poszukał wzrokiem jakiegoś większego odłamka szkła

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Lapis zaczyna przemywać podłogę hydrokinezą.

[Andreas D.]

Radiotelegrafista

Znalazł jakiś duży odłamek?

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Tak, nawet dwa.

[Andreas D.]

Radiotelegrafista

Wziął go w dłoń i wykonał cięcie na swoim nadgarstku. Dosyć nie równe, bo był pijany jak cholera, ale cięcie.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Lapis to zauważyła i natychmiast wytrąciła szkło.
-CO TY ROBISZ?!

[Andreas D.]

Radiotelegrafista

• Kończę to wszystko…Tp i tak nie ma sensu… - Zaszlochał i patrzył na upływającą krew.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Lapis przemyła rany oraz je odkaziła i zabandażowała. Potem dała Arrowowi w mordę.
-Dopilnuję, żebyś nie tknął alkoholu!

[Andreas D.]

Radiotelegrafista

• Jesteś kochana, złotko…-Spróbował rozwiązać bandaż.