Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
W sumie mogę iść spać, bo bobry są nawet fajne. -
-Że niby co? Jakie bobry?
Nie wiesz co to bober? -
-Wiem co to bober, ale co bobery mają do twojego spania?
Bo walczyłem nimi z Białą Żarówą. -
-Umm… Lepiej idź już spać.
Mówię prawdę! I nie wierzy mi ta, która sama panikowała od Białej Żarówy! -
-Powiedziałam idź spać, bo bredzisz!
Dobrze Mamo. - Zakpił z niej i spróbował zasnąć.
-Świetne, Synu.-odpowiedziała Lapis i usiadła na kanapie. Arrow nie może usnąć.
Meh. Nie mogę spać. -
Lapis już śpi.
Zaczął dmuchać na kajdany.
Tymczasem Perydot zakrada się przez balkon i zauważa Arrowa w kajdanach.
Psst, Perydot- Zawołał ją cicho - To nie tak, że.jestem BeDeeSeMem. Weź mnie rozkuj. -
Perydot się rozgląda, a po chwili podchodzi do Arrowa i szepcze: -Za co Cię zakuła?
Eee…Bo byłem denerwujący. Ale ona też była! -
-A za to, że denerwowałeś Lapi, to Cię nie uwolnię.
No weź…Peeeery…-
Peri zaczęła bezboleśnie pacać Arrowa z czystej złośliwości, bo wie, że nie może jej oddać.