Stodoła rodziny DeMayo

[Andreas D.]

Radiotelegrafista

• Tak. Boli mnie głowa, więc raczej tak. -

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Dobrze.
Lapis zmieniła kajdany w wodę.

[Andreas D.]

Radiotelegrafista

• Uh, dzięki. - Roztarł kostki - Kurde, być pijanym pierwszy raz w życiu. Nie fajnie. Robiłem coś głupiego? Chyba urwał mi się film. -

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Arrow, chciałeś popełnić samobójstwo. Nie mów, że nie pamiętasz!

[Andreas D.]

Radiotelegrafista

• Chciałem to i na trzeźwo, ale samej próby nie pamiętam. - Odparł, niezbyt zaskoczony swymi poczynianiami.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Najpierw rozbiłeś mi wódkę na podłodze, potem wziąłeś duży kawałek szkła i sobie podciałeś żyły. Dlatego Ci założyłam kajdany.

[Andreas D.]

Radiotelegrafista

• Inaczej sobie wyobrażałem własne samobójstwo, ale to brzmiało nawet ciekawie…- Przyznał.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-I próbowałeś ściągnąć bandaże, które Ci założyłem. I chciałeś mi wmówić, że nie jestem formą życia, tylko robotem.

[Andreas D.]

Radiotelegrafista

• Dobra, czyli z alkoholem pożegnam się an dłuższy czas…-

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Tak będzie najlepiej. Przynajmniej wiem, że alkohol na Klejnoty nie działa.

[Andreas D.]

Radiotelegrafista

• To chyba nawet lepiej. A smak czujecie? -

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Czujemy, przecież mówiłam, że wódka jest gorzka.
Perydot tuli się do Lapis rozmawiającej z Arrowem o ich libacji.

[Andreas D.]

Radiotelegrafista

• A, rzeczywiście. - Jaka była pora dnia?

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Arrowowi się film urwał i nawet tego nie pamięta.

[Andreas D.]

Radiotelegrafista

Cholera. Głowa go bolała. Spać chciał.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Lapis się odezwała.
-To może… Pójdziesz spać, a ja się z Perydot pocieszę, że wróciła?

[Andreas D.]

Radiotelegrafista

• To jest dobry plan. Mogę spać na kanapie?

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Tak, możesz spać na kanapie.

[Andreas D.]

Radiotelegrafista

• Dzięki. - Wstał, nieco obolały, i wyciągnął śpiwór z plecaka. Następnie wczołgał się.do niego i spróbował zasnąć na kanapie.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Był tak zmęczony, że zasnął bez problemu. Śni mu się biblioteka pełna bobrów w togach.