Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
Diamencik przytulił się do szyi Kevina. -Przepraszam pana, to się nigdy nie powtórzy…-odpowiedziała jeszcze bardziej pełna skruchy niż wcześniej.
Kevin odwzajemnił uścisk swojej ukochanej podopiecznej. -Już, nie masz o co się martwić, Diamenciku.
Diamencik ziewnęła. -Czy mogłabym pójść spać, proszę pana?
-Oczywiście, że możesz. Gdzie byś chciała sobie pospać, hmm?
-Na łóżku, proszę pana. Jestem bardzo zmęczona, proszę pana.
-Zaraz cię tam zabiorę. Tylko powiedz mi: gdzie jest Nefryt?
-Nefryt już śpi na łóżku. Chciała coś zjeść przed spaniem, to dałam jej czipsy.
-Dziwny posiłek na kolację, ale co kto woli - powiedział, biorąc Diamencik na ręce i prowadząc ją do swojego pokoju, by położyć ją na swoim łóżku.
Na miejscu leży Nefryt. Jak widać, potwornie śmieciła. tymi swoim czipsami.
Kevin nie zamierza jej teraz z tego robić awantury. Zamiast tego, kładzie Diamencik na łóżku i przykrywa ją kołdrą, by jej się dobrze spało.
Diamencik się wygodnie ułożyła i zaczęła spokojnie zasypiać.
A Kevin usiadł sobie na stojącym obok krześle i obserwował, jak jego kosmiczna podopieczna idzie spać.
Ciekawe co rodzice Kevina będą sądzić o jego nielinearnej podopiecznej?
Wszystko zależy. Może każą wyrzucić ją z domu, a może uznają, że zrobił dobrze przygarniając ,sierotkę:. Kevin w duchu liczy, że ta druga okaże się prawdziwa.
Zwłaszcza, że jego rodzice nie są jakimiś potworami, żeby wyrzucać sierotę z własnego domu. Co najwyżej mogą się czepiać Nefryt…
Spróbuje jakoś ich przekonać, by też została. Będzie gotów nawet opowiedzieć im Klejnotach, jeśli będzie to koniecznie.
To może być zasadniczo… Ciekawa rozmowa. Zwłaszcza część o tym, że Diamencik to dziecięca wersja wielkiej kosmicznej imperatorki z fetyszem stóp.
Oraz o tym, że owa imperatorka nawiedzała go w śnie, by przeprowadzać na nim stosunkowo łagodne sesje femdomu.
Rodzice by chyba wysłali Kevina do psychiatryka…
Dlatego zamierza skorzystać z tego rozwiązania w ostateczności, gdy racjonalne argumenty nie podziałają.