Statek Żółtej Diament

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Mimo wszystko, przepraszam, Perełko. Przytul się do mnie.

[Andreas D.]

MrocznyK

Przytuliła się do fuzji

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Fuzja przytuliła Perełkę.
-Bałaś się, kiedy mnie zabrano?

[Andreas D.]

MrocznyK

• bardzo… - uroniła łezkę

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Fuzja wyciera łezkę.
-Już jestem, skarbie…

[Andreas D.]

MrocznyK

• t-to dobrze… - tuli się mocniej

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Fuzja uroniła łzę na Perełkę.
-Już dobrze…

[Andreas D.]

MrocznyK

• n-nie płacz Mój Diamencie…

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Trudno się powstrzymać w takiej sytuacji, Perełko…

[Andreas D.]

MrocznyK

• huh… - tuli mocniej

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Fuzja też tuli mocniej.
-Czy krakersy chociaż trochę to wynagrodziły?

[Andreas D.]

MrocznyK

• tak… ale skąd je Diament wzięła?..

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Zbadałam krakersy, które jadłaś i je dokładnie odtworzyłam razem z paczką.

[Andreas D.]

MrocznyK

• woow… jak?

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Maaagiaaa-Fuzja śmiesznie przebiera palcami i się uśmiechnęła.

[Andreas D.]

MrocznyK

• ookey~ - uśmiecha się

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Awww, jakaś ty rozkoszna jak się uśmiechasz!

[Andreas D.]

MrocznyK

• d-dziękuję… - rumieniec

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Powiedz, przeszkadza Ci trochę to, że jestem fuzją?

[Andreas D.]

MrocznyK

• p-przeszkadzało tylko pierwsze lilka minut, Mój Diamencie… nie byłam wtedy Pewna, czy Diament zachował swoją osobowość…