Nal Serpentis
-
-
-
-
Woj2000
Ach, piraci. Nie lubiła tych nastawionych na grabieże i zabieranie czyjegoś mienia zbirów. Ale często okazywali się przydatni. Jak na przykład ten dziwny różak w pelerynie i jego banda Defektów. W zamian za drobną ,przysługę" otrzymali od niej zakłócacz pozwalający na lepsze unikanie tego Szmaragdowego dowódcy, od którego ukradli statek.
-
-
-
-
-
-
Woj2000
Serpentyn powstała ze swoich poduszek i prybrała postawę stojącą. Była o jakąś głowę wyższa od tej Agat.
-Zwyczajne środki ostrożności, kochana. Co jak co, ale wy na Homeworld powinniście więcej o nich wiedzieć. Macie przecież obsesję na punkcie procedur i porządku. - powiedziała wesołym tonem, po czym wskazała strażnikom,by przyprowadzili Agat bardziej w stronę Jednookiej. -
-
Woj2000
-Nie robicie tego, jeśli pasują do wzorca. Dla odstających od innych macie przygotowane coś gorszego… -powiedziała poważniej i z pewnym wyrzutem, po czym dodała spokojniej - Ale już dość o polityce. Wiedz tyle: jest to moja reakcja na niepokojące wizje przyszłości, zaś ta Szmaragd - tu wskazała na Jednooką - zajmie się naszą wspólną umową.
-
-
Woj2000
Serpentyn ponownie rozgościła się na swoich poduszkach i wyjęła spod nich swoje zakurzone, dość archaiczne PDA - produkt inżynierii Klejnotów sprzed 27 000 lat, jeszcze sprzed ery holo-paneli. Może i stary, ale wciąż działał i był podłączony do ważniejszych systemów pałacu, w tym kamer. Postanowiła uruchomić obraz z kamer w konferencyjnym i oglądała postępy negocjacji.
-
-
-
-
-
-