Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
Nefryt niepewnie podąża za swoją obstawą.
Kiedy dotarli to warpnął się wraz z Nefrytem na Ziemię. //Ty wybieraj temat.
// Dobrze, a więc robisz wpis w Pierwotnym Przedszkolu.
Zjawił się tu z Nefrytem w hangarze. -No, jesteśmy z powrotem.
Nefryt się rozgląda. -Nareszcie w bezpiecznym miejscu!
-Ta…racja.
-To… Długo mnie jeszcze będziesz chronić?
Sprawdził, ile ma ją chronić na panelu.
Już może ją zostawić.
-Nie. Moje zadanie jest skończone.
-Szkoda. Zostanę jeszcze trochę w tej bazie. Jeśli chcesz, możesz mnie odwiedzać, zezwalam na to.
-Dobrze. Żegnam. -pożegnał się z Nefrytem i udał się do swojego “biura”.
Nie ma żadnych problemów.
Zasiadł na swoim fotelu. Rozejrzał się wzrokiem gdzie jest jego Perła.
Jak zwykle, stoi skromnie w rogu.
-Witaj, Perło. Coś się działo pod moją nieobecność?
Perła się ukłoniła. -Nie, Mój Najwspanialszy Dementoidzie.
-Dobrze. -sprawdził czy ma jakieś zadania.
Otrzymał kilka godzin czasu wolnego.
Oparł się o fotel i odetchnął z ulgą. -Ah, nie ma to jak odpoczynek. Prawda, Perełko?