Dokładnie.
-No, moja droga, trochę tu sobie posiedzimy… - oznajmił z przekąsem, po czym wyciągnął telefon, by sprawdzić, czy jego internet w telefonie będzie mu tu działać.
Jego najlepsi zastanawiają się, czemu go ostatnio nie widać na imprezach. Reszta postuje zdjęcia z wycieczek i różne motywacyjne syfy. Stonogożuk patrzy się na ekran z zachwytem.