Kevin również siedział w milczeniu, wciąż go głaszcząc. Lecz powoli zmieniał sposób głaskania, przechodząc z grzywy na resztę jego segmentowanego, prawie wijącego się ciała.
Który jest miły, i mimo, że wcześniej zniszczył mu spodnie i prawie roztopił go kwasem. Pomimo tych pierwszych tarć, Kevin tak polubił tego stworka, że teraz zastanawiał się nad daniem mu jakiegoś imienia.