Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Qogliotan [PBF]
  3. Trzewia

Trzewia

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Qogliotan [PBF]
160 Posty 2 Uczestników 3.3k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #28

    Wszyscy ruszyli za Tobą, rzecz jasna poza Khalidem, choć nie miałeś pewności, czy mogłeś kupić tu to, na czym Ci zależało. Rzecz jasna, broń na pewno była, wprost z demonicznych kuźni, a więc najlepsza możliwa, ale pytanie, czy odnajdziesz tam inne pozycje z listy zakupów, które miałyby wspomóc Twoją drużynę w boju.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • bulorwasB Niedostępny
      bulorwasB Niedostępny
      bulorwas
      napisał ostatnio edytowany przez
      #29

      - Leari, jaką zdolność do walki ci wtłoczono podczas przemiany? Szabla? Rapier? - Spytał dziewczynę idąc na rynek. Rozglądał się za czymś ciekawym.

      Wiesz jaki jest najważniejszy krok w życiu człowieka? Następny.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #30

        - Magia. - odparła nieco niepewnie. - Mój pan nie uznawał za konieczne, abym potrafiła władać jakąśkolwiek bronią, chciał abym skupiła się na rozwijaniu mojego talentu.
        Na targu zobaczyłeś jakiegoś dwugłowego Demona targującego się o cenę krasnoludzkiego niewolnika. Było to dość ciekawe, trzeba przyznać.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • bulorwasB Niedostępny
          bulorwasB Niedostępny
          bulorwas
          napisał ostatnio edytowany przez
          #31

          Stanął obok jednym uchem przysłuchując się tej dyskusji. - No to mamy problem, młoda. Na arenie magii im mniej tym lepiej, a magia ognia większego wrażenia na nich nie zrobi. Dobra, dostaniesz długą włócznię. Mówi się, że chłop z bronią drzewcową jest w stanie zabić generała. Twoim głównym zadaniem będzie unikanie walki i trzymanie przeciwnika na odległość, chyba, że umiesz coś co pozwoliłoby ci na efektywną walkę. - Skwitował przysłuchując się jednocześnie targowi. Szukał wzrokiem stoiska z amuletami czy miksturami. Co prawda, większość alchemików zginęła po podbojach demonów, ale część zmieniła się w Upadłych i zachowała fach.

          Wiesz jaki jest najważniejszy krok w życiu człowieka? Następny.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #32

            Wspomaganie się w ten sposób nie było zakazane, ale najwidoczniej dbano tutaj o sam biznes areny: Gdyby pierwszy z brzegu niewolnik, który ledwo co potrafi machać toporem, nafaszerowałby się nagle miksturami i innymi alchemicznymi nowinkami, a potem zabiłby niekorzystającego z tych udogodnień czempiona kochającego publikę… Dlatego bardziej preferowano tu sprzedaż takich wzmacniających mikstur i nie tylko dla tych, którzy są nieco starsi stażem na arenie, bo w nich opłacało się inwestować, więc jako nowicjusz nie masz większych szans na znalezienie odpowiedniego stoiska czy sklepu, a potem na zakupienie odpowiednich produktów. No i zawsze może być też tak, że zwyczajnie nie sprzedają tu niczego takiego.
            Upadła pokiwała jedynie głową, wolała w tej kwestii zdać się na Ciebie, jeśli miało jej to ułatwić przeżycie.
            Targowanie się nie było zbyt zażarte, Demon, płacąc jedynie czterdzieści sztuk złota, odebrał niewolnika i udał się w swoją stronę.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • bulorwasB Niedostępny
              bulorwasB Niedostępny
              bulorwas
              napisał ostatnio edytowany przez
              #33

              Ruszył dalszym rynkiem, szukając kowala, który za razem nie wygląda na zbyt wyszukanego lalusia, jak i nie przypomina żebraka handlującego złomem. Tacy wyśrodkowani są najlepsi, zawsze najbardziej się starają.

              Wiesz jaki jest najważniejszy krok w życiu człowieka? Następny.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #34

                Odnalazłeś takiego bez trudu, postawnego Upadłego, który uderzał młotem kowalskim o kawał żelastwa na kowadle, który może być w przyszłości mieczem.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • bulorwasB Niedostępny
                  bulorwasB Niedostępny
                  bulorwas
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #35

                  - Czuwaj. Potrzebujemy długiej włóczni i małej tarczy do parowania dla tej panienki. Odporne na ogień i w chuj wysokie temperatury, więc najlepiej coś na pograniczu żeliwa i stali. Onyks czy obsydian będą jeszcze lepsze. - Zagaił składając przy okazji coś jak propozycja zamówienia.

                  Wiesz jaki jest najważniejszy krok w życiu człowieka? Następny.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #36

                    - Nie wyglądasz na kogoś z odpowiednio grubą sakwą. - odparł kowal, nie przerywając pracy.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • bulorwasB Niedostępny
                      bulorwasB Niedostępny
                      bulorwas
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #37

                      - A ty nie wyglądasz na kogoś z odpowiednio wielkim mózgiem, by przetworzyć to co powiedziałem, ale czasem zmysły mogą mylić, więc zaniechałem. - Odgryzł się.

                      Wiesz jaki jest najważniejszy krok w życiu człowieka? Następny.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #38

                        //To jest ten moment, w którym rzucam kością. Później dostaniesz odpis, adekwatny do tego, co wypadło.//

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • bulorwasB Niedostępny
                          bulorwasB Niedostępny
                          bulorwas
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #39

                          // Im niżej, tym lepiej, jak zgaduję.

                          Wiesz jaki jest najważniejszy krok w życiu człowieka? Następny.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #40

                            //Mogło być gorzej. A im niżej, tym gorzej, jeszcze trochę i straciłbyś postać.//
                            Denerwowanie jakiegokolwiek kowala przy pracy to ryzykowny sport, a zwłaszcza jeśli jest to Upadły o iście ognistym temperamencie. Obrażenie go mogło poskutkować tylko jednym, celną ripostą, a że widać po nim, iż słowem nie wywijał tak zręcznie jak kowalskim młotem, to odłożył kawał żelastwa, nad którym pracował, do misy z wodą, aby wystygł, a potem zamachnął się nim w Twoją stronę, wyraźnie wkurwiony bezpodstawną obelgą. Gdybyś miał na sobie zbroję, a nie podróżną szatę, to może jeszcze coś by dało, a tak młot trafił Cię prosto w lewy bark, gruchocząc kości, co doprowadziło do niesamowitego bólu, który sprawił demonicznemu kowalowi olbrzymią przyjemność. Nie chciał chyba zadawać kolejnego ciosu, a tym bardziej Cię zabić, mimo że niemalże wiłeś się na klęczkach z bólu, a nawet gdyby, pozostali Upadli otoczyli Cię na wypadek takiego zamiaru. Wokół kuźni zebrała się też spora grupa Demonów i Upadłych, ciekawa jak rozwinie się sytuacja, choć teraz nie mogłeś zrobić za wiele, nie w tym stanie.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • bulorwasB Niedostępny
                              bulorwasB Niedostępny
                              bulorwas
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #41

                              Przyłożył drugą rękę do miejsca trafienia i obmacał je. Sprawdził czy nie ma złamania i otwartej rany. Jeśli taka wystąpiła, użył magii, by ją wypalić. Był wkurwiony, wkurwiony jak chuj, ale najpierw trzeba zadbać o siebie, potem o zemstę. Jaki był jego stan, nie licząc bólu?

                              Wiesz jaki jest najważniejszy krok w życiu człowieka? Następny.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #42

                                Oczywiście, że miałeś złamane kości (nawet napisałem coś o gruchotaniu w poprzednim poście), czego się spodziewałeś? Na szczęście połamane kości nie przebiły skóry, więc złamanie było zamknięte, choć nie wiesz, czy wystąpiły inne szkody wewnątrz, pod skórą. Poza cholernym bólem, który utrudniał nawet myślenie, kolejnymi falami promieniując na całe ciało, nie byłeś w stanie poruszać ręką, zwisała ona luźno wokół tułowia, będąc bezużyteczną.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • bulorwasB Niedostępny
                                  bulorwasB Niedostępny
                                  bulorwas
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #43

                                  Czy mógł z pomocą demonologii demona, który podporządkowałby się mu i uleczył, znając jedynie podstawy?

                                  Wiesz jaki jest najważniejszy krok w życiu człowieka? Następny.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #44

                                    //Jaki czasownik miał być pomiędzy słowami “demonologii” i “demona”?//

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • bulorwasB Niedostępny
                                      bulorwasB Niedostępny
                                      bulorwas
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #45

                                      // przyzwać

                                      Wiesz jaki jest najważniejszy krok w życiu człowieka? Następny.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #46

                                        Problematycznym było to, że jeśli nawet istniały Demony potrafiące leczyć, to Ty nie znałeś żadnego takiego, a jeśli nie wiedziało się nic o rodzaju Demona, który chce się przyzwać i kontrolować, to lepiej nie próbować, żeby jakiś potwór w rodzaju Czarta nie skorzystał z okazji i wślizgnął się tak z Piekła tutaj, przy okazji zabijając pechowego Demonologa.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • bulorwasB Niedostępny
                                          bulorwasB Niedostępny
                                          bulorwas
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #47

                                          Dobra, kurwa. Liczyć, że zwyczajna szyna da radę. Chwycił miecz, który był przypięty do jego pasa zdrową ręką. - Wiesz co? Mogłeś odejść ze zranioną dumą. Teraz odejdziesz bez jebanej głowy. - Stwierdził stając w pozycji bojowej.

                                          Wiesz jaki jest najważniejszy krok w życiu człowieka? Następny.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy