Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Siedziba Gildii Magów

Siedziba Gildii Magów

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
947 Posty 6 Uczestników 8.7k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • KazuteK Niedostępny
    KazuteK Niedostępny
    Kazute Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #807

    - Akurat magów masz tu pod dostatkiem.

    "Śmierć jest często bardziej wyczekiwana niż piękne momenty dla których warto cierpieć. Piękne momenty przemijają, dając ból i tęsknotę za powrotem. Śmierć nigdy."- Eryś Boszke, fragment książki "Dłoń"

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #808

      - Nie wszyscy zasługują na to miano. Gildia się stoczyła, kiedyś brała prawdziwych adeptów z powołaniem i pokładami magicznej energii, teraz wystarczy puścić z palców iskierki i już jesteś jest akolitą. To nas zniszczy, prędzej niż później.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • KazuteK Niedostępny
        KazuteK Niedostępny
        Kazute Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #809

        - Dlaczego tak uważasz? - zapytała z zainteresowaniem.

        "Śmierć jest często bardziej wyczekiwana niż piękne momenty dla których warto cierpieć. Piękne momenty przemijają, dając ból i tęsknotę za powrotem. Śmierć nigdy."- Eryś Boszke, fragment książki "Dłoń"

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #810

          - Wyobraź sobie, że masz stajnię, a w niej rasowe konie. Ich krew jest czysta, pełna najlepszych cech fizycznych i psychicznych. Osiągają wspaniałe wyniki na gonitwach, są dumą swoich jeźdźców, a za jednego takiego wierzchowca nawet wielcy arystokraci i rycerze są w stanie wyłożyć niebotyczne sumy. Ale z czasem czysto krwistych koni jest coraz mniej. Zostają sprzedane, giną z przyczyn naturalnych, nie mogą dalej płodzić potomstwa. Dlatego łączy się je z innymi końmi, również dobrymi, ale nie tak świetnymi. Choć pierwsze pokolenia są jeszcze niewiele gorsze od oryginałów, to im dalej, tym mniej w nich dobrej, najlepszej, krwi, a coraz więcej tej przeciętnej. I tak, stopniowo, z pokolenia na pokolenie, konie wykruszają się ze swoich wspaniałych cech, które ostatecznie odchodzą w zapomnienie, tak jak ich krew. Zostaje tylko przeciętność innych koni, które miały posłużyć do powiększenia populacji i podtrzymania gatunku przy życiu.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • KazuteK Niedostępny
            KazuteK Niedostępny
            Kazute Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #811

            - Dla mnie każdy, kto ma wystarczającą ilość alarinów we krwi może zostać magiem. A to, że jedni są bardziej zdolni to kwestia tego, że pochodzą z pokolenia od lat pałającego się magią albo bardzo ostremu treningowi.

            "Śmierć jest często bardziej wyczekiwana niż piękne momenty dla których warto cierpieć. Piękne momenty przemijają, dając ból i tęsknotę za powrotem. Śmierć nigdy."- Eryś Boszke, fragment książki "Dłoń"

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #812

              - Jestem ciekaw jak poradziliby sobie wszyscy, którzy “mają wystarczającą ilość alarinów we krwi” pod Heresh, gdzie zginął kwiat naszych Magów, a w ich miejsce przyszły te gołowąsy, które nawet grupowo nie dosięgnęłyby jednemu z nich do pięt.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • KazuteK Niedostępny
                KazuteK Niedostępny
                Kazute Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #813

                - Nie każdy Mag musi iść by zginąć w walce przeciwko przebieglejszym i liczniejszym przeciwnikiem. Zresztą, liczni Nekromanci po ich stronie wspomagają się Nieumarłymi, Kościotrupami oraz innymi ożywionymi potworami których są dziesiątki, a może nawet i setki tysięcy. Pokonanie ich zajmuje Magom wiele czasu. Czasu, który mogliby przeznaczyć na wycięcie drogi do wygranej. Wiem, jest też wiele innych powodów, dlaczego przegraliśmy, ale w tej kwestii powołuję się na efekt motyla.

                "Śmierć jest często bardziej wyczekiwana niż piękne momenty dla których warto cierpieć. Piękne momenty przemijają, dając ból i tęsknotę za powrotem. Śmierć nigdy."- Eryś Boszke, fragment książki "Dłoń"

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #814

                  - Magowie zbudowali Gildię i pewnego razu to jeden z Magów ją obali. - odparł i wstał od stołu, odchodząc do swoich spraw. Nie było w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że te słowa chyba gdzieś już słyszałaś. Po chwili przypomniałaś sobie, że nie słyszałaś, a przeczytałaś, i to w księdze o Czarnym Magu…

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • KazuteK Niedostępny
                    KazuteK Niedostępny
                    Kazute Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #815

                    Zamurowało ją. Odprowadziła wzrokiem mężczyznę, zamyślając się. Czyżby właśnie rozmawiała z Czarnym Magiem we własnej osobie? Nie, to by było zbyt niedorzeczne. Najwyżej to jeden z jego żyjących, współczesnych popleczników. Ale jeśli to prawda, że mityczny Mag powrócił? Planuje obalić Gildię jak kiedyś! Znowu napadł ją natłok myśli. Musi porozmawiać o tym z Gorthrogiem! Szybko dokończyła posiłek i udała się do komnaty Orka.

                    "Śmierć jest często bardziej wyczekiwana niż piękne momenty dla których warto cierpieć. Piękne momenty przemijają, dając ból i tęsknotę za powrotem. Śmierć nigdy."- Eryś Boszke, fragment książki "Dłoń"

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #816

                      - Wejść! - rozległo się zza drzwi, gdy tylko zapukałaś do środka. - Ochłap, kurwa, waruj, jebańcu! Ile razy mam Ci powtarzać, że to nie jest Ghadugh i nie możesz już zżerać tych śmiesznych goblińskich pokurczy, co do mnie przyłaziły?! Leż kurwa!

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • KazuteK Niedostępny
                        KazuteK Niedostępny
                        Kazute Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #817

                        Nim weszła do środka, przygotowała się, by magią odepchnąć przerośniętego dzikiego pieska.
                        - Witaj- przywitała się. - Przeczytałam sporą część księgi i chciałabym porozmawiać na temat jej głównego bohatera.

                        "Śmierć jest często bardziej wyczekiwana niż piękne momenty dla których warto cierpieć. Piękne momenty przemijają, dając ból i tęsknotę za powrotem. Śmierć nigdy."- Eryś Boszke, fragment książki "Dłoń"

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #818

                          Ork skinął głową, nie odrywając wzroku od trzymanego w dłoni topora bojowego, który po chwili ważenia w dłoni odłożył na ziemię, tuż obok podróżnych szat, bukłaków i worków. Potem zajął miejsce w fotelu, tak jak ostatnio, Tobie wskazując to naprzeciwko, i czekał na to, co masz mu do powiedzenia.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • KazuteK Niedostępny
                            KazuteK Niedostępny
                            Kazute Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #819

                            Zajęła miejsce. Przez jej głowę przechodziła lawina pytań, ale nim zaczęła je wszystkie mówić na głos, ugryzła się w język.
                            - Jak myślisz, jakie powiązania ma Podróżnik z Czarnym Magiem?

                            "Śmierć jest często bardziej wyczekiwana niż piękne momenty dla których warto cierpieć. Piękne momenty przemijają, dając ból i tęsknotę za powrotem. Śmierć nigdy."- Eryś Boszke, fragment książki "Dłoń"

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #820

                              - I to jest dobre pytanie. Problem jest taki, że nie wiem. Znaczy ten, domyślam się. Bo jeśli ktoś znowu będzie chciał go przywrócić z Wygnania, to będzie potrzebować wszystkich trzech artefaktów, o których pewnie czytałaś. Może to tego szuka? Zresztą, nawet gdyby, nie uda mu się, wiemy, że dwa z nich, włócznię i tarczę, ma krasnoludki król, i jesteśmy pewni, że nie wie nic o ich historii ani Czarnym Magu.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • KazuteK Niedostępny
                                KazuteK Niedostępny
                                Kazute Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #821

                                - I lepiej, żeby się nie dowiedział. Jak tylko przeczytałam tę historię to od razu zrozumiałam, że nikt nie powinien o tym wiedzieć. Elarid jest w kryzysie i bez Czarnego Maga, gdyby on dołączył przekupując krasnoludzkiego króla, jak powiedziałeś wczoraj, byłoby jeszcze gorzej. Teraz pytanie, gdzie może się znajdować pierścień?

                                //Ta, już sobie wyobrażam, jak ta postać próbuje okraść Bila z ukochanej włóczni i tarczy. :V //

                                "Śmierć jest często bardziej wyczekiwana niż piękne momenty dla których warto cierpieć. Piękne momenty przemijają, dając ból i tęsknotę za powrotem. Śmierć nigdy."- Eryś Boszke, fragment książki "Dłoń"

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • VaderV Niedostępny
                                  VaderV Niedostępny
                                  Vader ŻBŻP
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #822

                                  ///Z góry zdradzę, że ja pierścień miałem w rękach i sprzedałem go, być może z zyskiem, a być może nie :V ///

                                  Pod tą maską kryje się coś więcej niż ciało… Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne.
                                  V.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #823

                                    - Gdybyśmy to wiedzieli, to już dawno spoczywałby w gildyjnym skarbcu.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • KazuteK Niedostępny
                                      KazuteK Niedostępny
                                      Kazute Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #824

                                      - Skoro zebranie wszystkich trzech ma go sprowadzić tutaj, to nie powinniśmy odszukać chociaż jednego artefaktu i go ukryć bądź zniszczyć?

                                      "Śmierć jest często bardziej wyczekiwana niż piękne momenty dla których warto cierpieć. Piękne momenty przemijają, dając ból i tęsknotę za powrotem. Śmierć nigdy."- Eryś Boszke, fragment książki "Dłoń"

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #825

                                        - Próbowaliśmy, ale zostaliśmy uprzedzeni. Gdyby wszystko było takie proste, jak myślisz, to teraz pewnie nie siedziałabyś tu ze mną i nawet nie wiedziałabyś nic o Czarnym Magu.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • KazuteK Niedostępny
                                          KazuteK Niedostępny
                                          Kazute Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #826

                                          - Jeśli Czarny ma pozostać tajemnicą, to wysyłanie Magów do króla i kogoś kto ma pierścień nie wchodzi w grę. Czy naprawdę przywrócić z Wygnania można go tylko poprzez zebranie tych trzech artefaktów?

                                          "Śmierć jest często bardziej wyczekiwana niż piękne momenty dla których warto cierpieć. Piękne momenty przemijają, dając ból i tęsknotę za powrotem. Śmierć nigdy."- Eryś Boszke, fragment książki "Dłoń"

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy