Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Pandemia
  3. Los Angeles

Los Angeles

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Pandemia
1.2k Posty 3 Uczestników 16.0k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #1067

    - O nich się nie martw. Co do materiałów, to czego Ci potrzeba? Granaty? Bomby? Dynamit? Mam na zbyciu nawet trochę C4, jeśli uznasz to za konieczne.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • ReichtangleR Niedostępny
      ReichtangleR Niedostępny
      Reichtangle
      napisał ostatnio edytowany przez
      #1068

      -C4 rzecz jasna. Mam już dosyć ograniczeń jakie narzucają mam ściany budynków.

      "Jeśli pracujesz na życie, po co zabijasz się pracą?"
      Tuco Benedicto Pacífico Juan María Ramírez

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #1069

        - Da się zrobić. Gdy robisz dla mnie nie martw się o sprzęt, pamiętaj na przyszłość. To wszystko? Jeszcze jakieś życzenia? Albo pytania?

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • ReichtangleR Niedostępny
          ReichtangleR Niedostępny
          Reichtangle
          napisał ostatnio edytowany przez
          #1070

          - Nie, żadnych. Pójdę już - Wyszedł i od razu zabrał się za czytanie dokumentów.

          "Jeśli pracujesz na życie, po co zabijasz się pracą?"
          Tuco Benedicto Pacífico Juan María Ramírez

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #1071

            Pokiwał głową i pozwolił Ci wyjść. Dokumenty były ciekawe, każdy zawierał informacje personalne, ale też dane o obecnym miejscu zamieszkania czy rodzinie danej osoby. Z takimi informacjami zadanie naprawdę będzie proste.
            //Nie mam obecnie czasu na dłuższy odpis, zrobimy to w takiej formule, że zbierzesz ekipę i ruszycie pod pierwszy adres, a ja opiszę wtedy dokładniej daną postać.//

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • ReichtangleR Niedostępny
              ReichtangleR Niedostępny
              Reichtangle
              napisał ostatnio edytowany przez
              #1072

              Poszedł poszukać członków oddziału, aby przekazać im co muszą robić.

              "Jeśli pracujesz na życie, po co zabijasz się pracą?"
              Tuco Benedicto Pacífico Juan María Ramírez

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #1073

                Zebrałeś ich dość szybko, a nową misję przyjęli z entuzjazmem, mogli przecież nie tylko wykazać się w boju przed resztą społeczności, ale i liczyć na jakąś ciekawą przygodę, w końcu gdy jest się tyle czasu na froncie, ciężko później wrócić do zwykłego życia w bazie, nawet jeśli jest się tak zdyscyplinowanym jak oni. Po jakimś czasie, gdy wszystko im wytłumaczyłeś, a oni nie mili pytań, dostrzegłeś bandę akolitów, która szła w Waszym kierunku. Faktycznie, Nawrócony zadbał o ich wyposażenie, praktycznie każdy miał broń boczną w postaci pistoletu lub rewolweru, jakiś nóż czy inną broń białą do walki na krótkim dystansie czy do likwidowania przeciwników bez robienia zbędnego hałasu, a za broń główną służyły pistolety maszynowe, obrzyny i strzelby, a kilku miało karabinki automatyczne, a jeden dysponował nawet bronią snajperską z prawdziwego zdarzenia.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • ReichtangleR Niedostępny
                  ReichtangleR Niedostępny
                  Reichtangle
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #1074

                  W chwili kiedy akolici się zbliżali zagadnął do jednego ze członków oddziału:

                  • Widzisz tych pozerów? To już nie to samo co kiedyś. Coraz mniej prawdziwych obrońców wiary. Nie było cię wtedy, ale na samym początku apokalipsy widziałem najwytrwalszych bojowników, jakich nosiła Ziemia. Dosłownie dochodziło wtedy do cudów. Jak choćby ten… jak mu było? A, Bill. Mówiliśmy na niego Dziki Bill Hickok bo gdziekolwiek siedział, uparcie zajmował miejsce plecami do ściany. No więc ten Bill… - zauważył, że akolici już się zbliżyli, więc nie chciał opowiadać tego przy nich. - Zresztą później ci powiem. - Zwrócił się do akolitów. - To wszyscy? Możemy ruszać? - Wodził wzrokiem czy nie ma gdzieś Mike’a który miał dowodzić.

                  "Jeśli pracujesz na życie, po co zabijasz się pracą?"
                  Tuco Benedicto Pacífico Juan María Ramírez

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #1075

                    To właśnie on szedł na czele tego oddziału, jeśli możesz tak nazwać tę śmieszną zbieraninę, i skinął Ci głową.
                    - Dwaj moi ludzie mają w plecakach materiały wybuchowe, o które prosiłeś.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • ReichtangleR Niedostępny
                      ReichtangleR Niedostępny
                      Reichtangle
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #1076

                      - Którzy to? Chcę ich mieć blisko siebie. A co z transportem?

                      "Jeśli pracujesz na życie, po co zabijasz się pracą?"
                      Tuco Benedicto Pacífico Juan María Ramírez

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #1077

                        Misja miała być krótka, tak przynajmniej sądzili, bo nie zabrali żadnego dodatkowego wyposażenia, nadmiaru amunicji, wody, racji żywnościowych, nic. I w sumie mieli rację, o ile zdecydujecie się pozbyć części celów, nie dacie rady za jednym zamachem pozbyć się wszystkich. Mike wskazał na dwóch ludzi, wyróżniali się tym, że prawie tylko oni mieli plecaki, było jeszcze dwóch, ale ci mieli odpowiednie, choć nierzucające się w oczy, oznaczenia medyków polowych.
                        - Szef mówił, że cała akcja ma być tak fajna, jak się da, a im mniej osób wie, tym lepiej. - odparł przywódca akolitów. - Będą czekać na nas dwa kilometry na północ stąd.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • ReichtangleR Niedostępny
                          ReichtangleR Niedostępny
                          Reichtangle
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #1078

                          //Chyba popadam w paranoję, ale zaczynam myśleć, że to zasadzka. Nawrócony wściekły na to, że Nathan się wygadał wysyła go w otoczeniu grupy akolitów, którzy słuchają tylko jego, cała akcja jest utajniona i wychodzą daleko od bazy. Zupełnie tak jakby mieli go tam zaszlachtować. Ale tak nie jest prawda?//

                          • No to chodźmy. Poprowadzisz? - zapytał.

                          "Jeśli pracujesz na życie, po co zabijasz się pracą?"
                          Tuco Benedicto Pacífico Juan María Ramírez

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #1079

                            //Nie, bo za bardzo podoba mi się Twój wątek, ale to rzeczywiście mogłoby tak wyglądać.//
                            Pokiwał głową, a Wy ruszyliście przez to majestatyczne gruzowisko, jakie niegdyś było zwane Los Angeles. Po drodze nie spotkaliście żadnych ludzi, a Zombie było niewiele, podchodziły rzadko, a jeśli, to były zabijane szybko i po cichu za pomocą broni białej. Po niecałych dwóch kwadransach dotarliście na coś, co wcześniej mogło być dworcem lub pętlą autobusową, bo to właśnie dwa pojazdy tego typu na Was czekały, rzecz jasna obite blachą, drucianą siatką czy kratami, do tego wyposażone w prymitywne, choć sprawne i spełniające swoje zadanie, stanowiska strzeleckie na dachach, gdzie każdy miał broń maszynową. Był też znany Ci już z misji pod posterunkiem pojazd i jego załoga.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • ReichtangleR Niedostępny
                              ReichtangleR Niedostępny
                              Reichtangle
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #1080

                              Skinął im głową. W tym momencie siłą woli musiał powstrzymać cisnący się na usta, niczym nieuzasadniony śmiech. Co się z nim działo? Od pewnego czasu takie nerwowe tiki nawiedzały go coraz częściej. W każdym razie, zwrócił się do Mike’a:

                              • Możemy wsiadać?

                              "Jeśli pracujesz na życie, po co zabijasz się pracą?"
                              Tuco Benedicto Pacífico Juan María Ramírez

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #1081

                                - Ty tu rządzisz. - odparł, wzruszając ramionami. - My pojedziemy autobusami, Ty i Twoi ludzie w trzecim pojeździe na przodzie będziecie nas nawigować, pojedziemy za Wami. Także jeśli nie masz nic do powiedzenia to jasne, możemy jechać. Im szybciej to zrobimy, tym lepiej.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • ReichtangleR Niedostępny
                                  ReichtangleR Niedostępny
                                  Reichtangle
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #1082

                                  - Ja tu rządzę - powtórzył po nim nieobecnym głosem. - No to ruszajmy. - Poklepał go po ramieniu. I ruszył do znanego już pojazdu i wsiadł na przód.

                                  "Jeśli pracujesz na życie, po co zabijasz się pracą?"
                                  Tuco Benedicto Pacífico Juan María Ramírez

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #1083

                                    - Witam na pokładzie. - powitał Cię dowódca pojazdu, gdy wraz z resztą zająłeś wszystkie wolne miejsca siedzące, wyciągając do Ciebie dłoń. - Z Wami ciężko się nudzić. Kogo poślemy do diabła tym razem?

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • ReichtangleR Niedostępny
                                      ReichtangleR Niedostępny
                                      Reichtangle
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #1084

                                      //To jest moment kiedy opiszesz tą postać ?//
                                      - Cóż, jest nim… - zajrzał do dokumentów które miał ze sobą i zaczął czytać.

                                      "Jeśli pracujesz na życie, po co zabijasz się pracą?"
                                      Tuco Benedicto Pacífico Juan María Ramírez

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #1085

                                        //Tak.//
                                        Pierwsza teczka, na którą trafiłeś, należała do Anthony’ego Danielsa, porucznika Milicji, zastępcy dowódcy tej formacji w całym mieście. Odpowiadał on za szkolenie wszystkich członków Milicji, stojąc za jej ostatnimi sukcesami. Znany z odwagi i brawury, zwykle osobiście prowadzi swoich ludzi do walki, nieważne czy z Zombie, Mutantami czy innymi ludźmi. Był już po czterdziestce, miał siwiejące czarne włosy, piwne oczy i kwadratową szczękę. Mieszkał w jednym z domów na przedmieściach, dzielnicy miasta oczyszczonej z Zombie i innych kanalii, gdzie już miałeś okazję być i spotkać patrol Milicji, a gdzie mieszkali ocalali wszelkiej maści, żołnierze Z-Com i Armii Światowej czy Milicjanci. Miał dziewiętnastoletniego syna, sierżanta w Milicji, oraz młodszą o pięć lat żonę. Odręczny dopisek, najpewniej Nawróconego, głosił:
                                        Policjant przed apokalipsą. Nienawidzę chuja z całego serca. Zabijcie na miejscu, chcę też mieć jakiś dowód, że to on. Liczcie na nagrodę, jeśli dorwiecie też jego syna i żonkę. Ją możecie opcjonalnie sprawdzić żywcem do bazy.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • ReichtangleR Niedostępny
                                          ReichtangleR Niedostępny
                                          Reichtangle
                                          napisał ostatnio edytowany przez Reichtangle
                                          #1086

                                          - Mamy zwycięzce. Anthony Daniels. Pewnie nic ci to nie mówi? Mi też nie. Ale imiona nie są dzisiaj ważne. Ważne, że to szycha Milicji. Znajdziemy go w…Ooo byłem tam ostatnio. Wiem gdzie to jest. Jedź tak jak cię pokieruję. - powiedział, po czym zaczął wskazywać trasę. Przy okazji przyjrzał się pozostałym Fanatykom w pojeździe. Ciekawie jakby zareagowali gdybym powiedział im, że jestem chroniony przez Boga i nie mogę zginąć. Nah. Pewnie by nie uwierzyli i wyśmiali mnie. Nikt nie jest w stanie zrozumieć prawdziwie obdarowanych. Rzecz jasna to, że Bóg ma nade mną pieczę, nie znaczy, że mogę maszerować przez grad kul. Wiem dobrze jak kończy się zbytnia ufność w Bogu i wystawianie go na próbę. Gdybym to zrobił, On opuściłby mnie. Tak. Moja nieśmiertelność to potężny dar, ale musi pozostać dyskretny. Po prostu rób to co zawsze, nie wystawiaj się, zachowuj się tak jakbyś wciąż mógł zginąć.

                                          "Jeśli pracujesz na życie, po co zabijasz się pracą?"
                                          Tuco Benedicto Pacífico Juan María Ramírez

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy