Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Qogliotan [PBF]
  3. Szlak Smoczych Gniazd

Szlak Smoczych Gniazd

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Qogliotan [PBF]
45 Posty 3 Uczestników 1.3k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • ? Niedostępny
    ? Niedostępny
    Dawny użytkownik
    napisał ostatnio edytowany przez
    #2

    Grathog
    Młody uczeń inkwizytora drżał lekko żałując, że nie mogą rozpalić ogniska, które przydałoby się w tak chłodny poranek. Nie temperatura była jednak jego największym problemem, a Mistrz Przecinak, który od dłuższego czasu medytował, porozumiewając się z kimś za pomocą magii światła. Prawdopodobnie zbierał od dowództwa dokładne polecenia na temat zamku, którego budowę mieli sabotować wraz z tajemniczymi, nieokreślonymi do tej pory posiłkami. Tak długa rozmowa oznaczała prawdopodobnie że misja będzie naprawdę wymagająca i skomplikowana.

    //Jeszcze nigdy nie widziałem tak szybko sprawdzonego kapcia

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #3

      //Nie obraź się, ale karta też nie była szczególnie rozbudowana, jeśli chodzi o ilość i długość, choć nie mówię, że to źle, jakościowo jest okej, a sam pomysł bardzo mi się podoba.//
      Problem po kilku minutach rozwiązał się sam, gdy Inkwizytor skończył medytację i wstał prędko na nogi.
      - Chodźmy. - powiedział krótko, pakując do końca wszystkie swoje rzeczy, aby jak najszybciej wyruszyć w drogę.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • ? Niedostępny
        ? Niedostępny
        Dawny użytkownik
        napisał ostatnio edytowany przez
        #4

        Grathog odchrząknął i skinął głową, wykonując polecenie. Wiedział, że mistrz powie mu wszystko co powinien wiedzieć w odpowiednim czasie więc nie zadawał zbędnych pytań

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #5

          O dziwo, szliście na piechotę, a Inkwizytor, domyślając się pytania, które zaraz padnie, odparł:
          - Wierzchowce zbytnio rzucałyby się w oczy, a przynajmniej dla tych, których nie chcemy zaalarmować. Nasi sojusznicy śledzą nas już od przynajmniej trzech godzin.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • ? Niedostępny
            ? Niedostępny
            Dawny użytkownik
            napisał ostatnio edytowany przez
            #6

            - Skubaniutcy, dobrzy są, skoro nic nie zauważyłem… A może po prostu się rozleniwiłem? - Grathog wzdrygnął się, to by znaczyło, że jest już tylko chodzącym trupem, biorąc pod uwagę aktualną sytuację geopolityczną - Huh, to takie typy że to ich zdolności czy mój problem? -

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #7

              - Dobrzy, to jedni z najlepszych zwiadowców na kontynencie, a na pewno na Dzikich Polach są bezkonkurencyjni… Przeprowadzili przez Szlak Smoczych Gniazd lub wprowadzili do jego twierdz o wiele więcej Orków i Goblinów niż mogłoby się wydawać.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • ? Niedostępny
                ? Niedostępny
                Dawny użytkownik
                napisał ostatnio edytowany przez
                #8

                Odchrząknął w sposób, który miał zastąpić skinięcie głową, jako że idący z przodu inkwizytor nie mógł go widzieć. Chyba. Wolał za dużo nie zastanawiać się nad zdolnościami mistrza, tylko skupić się na swoich zadaniach.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #9

                  W końcu Inkwizytor zatrzymał się, wskazując na coś ręką. Ty dostrzegłeś zamek, który musiał być naprawdę wielką i potężną twierdzą, skoro widziałeś go z tak daleka.
                  - Szlak Smoczych Gniazd to kilkanaście tak wielkich zamków, reszta umocnień jest o wiele mniejsza, łatwiejsza do zdobycia lub ominięcia. Ale nie osłabia to Drowów dostatecznie. Dlatego naszym zadaniem jest pomóc Orkom i Goblinom zająć tę twierdzę, aby mogli ruszyć dalej.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • ? Niedostępny
                    ? Niedostępny
                    Dawny użytkownik
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #10

                    - O rzesz… - Grathog przełknął przekleństwo wraz ze śliną - To coś jest ogromne, mamy jakiś plan jak to zrobić? Miejmy nadzieję, że to będzie naprawdę duży oddział orków -

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #11

                      - Gdyby to tylko liczby liczyły się w tej wojnie, to już dawno byśmy przegrali… Ma to też swoje odzwierciadlenie po drugiej stronie: Ten zamek to też siedziba pewnego Mrocznego Elfa, po śmierci którego, o ile nam się uda, a liczę na to, że nie zdoła zbiec, obrona na tym odcinku Imperium załamie się.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • ? Niedostępny
                        ? Niedostępny
                        Dawny użytkownik
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #12

                        - Skoro to tak ważny cel, to czemu dopiero teraz i akurat my się nim zajmujemy?

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #13

                          - Orkowie musieli ponieść szereg porażek, aby w końcu poprosić nas o pomoc, a trzeba przyznać, że próbowali nie raz, ostatnim razem nawet z pomocą kilku najemnych Wampirów. A wybór padł na nas, bo byliśmy najbliżej, Ty jesteś Goblinem, przynajmniej po części, a ja miałem już kontakty z Zielonoskórymi.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • ? Niedostępny
                            ? Niedostępny
                            Dawny użytkownik
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #14

                            - Hmm. Mhm. Właściwie takiej odpowiedzi się spodziewałem, chociaż liczyłem na inną. No cóż, jaką mamy przewagę, jaki nietuzinkowy plan może nam pozwolić zwyciężyć a nie dać się zabić jak wszyscy przed nami

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #15

                              - Inni musieli mierzyć się z Magami Mroku, a mieli tylko własnych Szamanów. Teraz mają też nas.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • ? Niedostępny
                                ? Niedostępny
                                Dawny użytkownik
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #16

                                Goblin bez dalszych pytań skinął głową

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #17

                                  Po jakimś czasie, który spędziliście na rozmyślaniach i przypatrywaniu się masywnej bryle zamku, pojawili się zwiadowcy, o których mówił Mag, Gobliny dosiadające wilków. Odziani byli niczym typowi przedstawiciele swej rasy, przynajmniej żyjący tutaj, w proste ubrania ze skór i skórzane napierśniki, uzbrojeni zaś byli w jednoręczne miecze lub szable, krótkie łuki refleksyjne, sztylety, noże, niekiedy też włócznie lub kilka oszczepów. Choć znały też proch i broń palną, to jej nie posiadały, była za głośna, aby mogli jej użyć jako zwiadowcy.
                                  - Szefo czeka. - odpowiedział jeden z nich, a dwaj inni podjechali bliżej, zmuszając swoje wierzchowce, aby przed Wami uklęknęły, pozwalając Wam wsiąść.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • ? Niedostępny
                                    ? Niedostępny
                                    Dawny użytkownik
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #18

                                    Skinął głową i wdrapał się na bliższego wierzchowca wraz ze swoim skromnym ekwipunkiem. Postarał się usiąść tak, żeby nie spaść podczas jazdy i nie upokorzyć się przed przyszłymi towarzyszami broni mimo że nie był przyzwyczajony do jazdy na czymś innym niż jego zaklęty wierzchowiec

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #19

                                      Najwidoczniej Twój mistrz, zresztą zapewne słusznie, obawiał się, że bystre oczy Drowów zdołają wypatrzeć Was nawet z tej odległości, więc taki transport, choć niezbyt wygodny, pozwolił na skryte przemieszczenie się do obozu Zielonoskórych, a przynajmniej tym on musiał niedawno był, obecnie wykonane z drewna lub kości tyczki namiotów oraz same namioty, zszyte tak ze skór dzikich zwierząt, jak i niektórych rodzajów Demonów czy nawet Mrocznych Elfów, były już ładowane na juki Wielkich Wkurwów, bojowych odyńców większych od koni, służących Orkom tak za zwierzęta typowo do transportu, jak i do walki, ich potężne szable mogły przebić na wylot nawet kogoś w lekkim pancerzu. Tutaj jednak służyły głównie do transportu namiotów, zapasów, a po akcji, o ile będzie udana, także i niewolników, większość Orków dosiadała Wargów, stworzeń przypominających wielkie wilki, a Gobliny, stanowiące około jedną trzecią całej grupy, tradycyjnie używały do walki i transportu wilków. Wasze przybycie potraktowano ze spokojem, a nawet lekceważeniem, Orkowie wciąż preferowali siłę mięśni i oręża nad Magią, ale musieli też zostać poinformowani o Waszym przybyciu przez swego herszta. A ten od razu wyróżniał się z tłumu. Ork o głowę przewyższał wszystkich swoich pobratymców, był też od nich o wiele lepiej zbudowany. Choć nie miał na sobie wiele odzienia, a do tego było ono dość prymitywne, to na pewno nie był pierwszym lepszym wodzem pomniejszego klanu, jego miecz pochodził zapewne z najlepszych goblińskich kuźni, sztylet był bez dwóch zdań drowską robotą, a w łuku dostrzegłeś kontury pracy elfich rzemieślników… No i przy siodle jego Wielkiego Wkurwa było zawieszonych było kilkanaście ściętych, zasuszonych łbów, Drowów, Upadłych i pomniejszych Demonów.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • ? Niedostępny
                                        ? Niedostępny
                                        Dawny użytkownik
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #20

                                        Cóż, najwyższy czas nauczyć się radzić sobie bez tego typu przesadnych wygód, jak magiczne wierzchowce, zwłaszcza gdy są w zagrożeniu życia. Grathog zeskoczył z wilka, gdy ten się zatrzymał i wykonał w bliżej nieokreślonym kierunku gest pomiędzy ukłonem a skinięciem głową w ramach powitania, pozostawiając pierwsze odezwanie się, zgodnie z przyjętymi normami, starszemu inkwizytorowi

                                        //jak widzę tak długi opis to zawsze potem mam dylemat, bo z jednej strony głupio mi pisać zbyt mało a z drugiej nie chcę na siłę za dużo zbędnego bełkotu

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #21

                                          - Witaj, wodzu! Inkwizycja przesyła wyrazy szacunku i przysyła mnie i mojego ucznia, aby dopomóc Ci w Twojej misji. Zwę się… - zaczął, lecz Ork szybko mu przerwał.
                                          - No kurwaaa, ja pierdolę, ile tak można, kurwa mać? Jak je jakieś magiczny, to też kurwa wyszczekany, nieważne, Szamano czy Inkwizytoro, kurwa ich mać… Strzepmić ryja to można i kiedy indziej, teraz trza iść na bitkie, dobre, chłopy? - zapytał, a wszyscy wokół oderwali się od zajęć, aby potwierdzić ochoczo okrzykami bądź wzniesieniem w górę broni czy zaciśniętych pięści.
                                          //Żaden problem.//

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy