Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Qogliotan [PBF]
  3. Penkurth

Penkurth

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Qogliotan [PBF]
51 Posty 3 Uczestników 1.7k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #9

    Pokiwał głową i odwrócił się na pięcie, dając znak, abyś poszedł za nim.
    - Musisz wiedzieć, że nie powinieneś okazywać mi za dużo szacunku, choć jakaś drobna cząstka jest mile widziana. - powiedział, uśmiechając się lekko. - Jestem tylko Magiem bojowym. Ostatnio tak wielu naszych zginęło, że Gildia zwiększyła nabór, przyjmując nawet tych, którzy w czasach pokoju zostaliby odrzuceni ze względu na zbyt mały potencjał magiczny. Takich jak mnie uczą jednocześnie walczyć, jak i władać jakąś prostą Magią ofensywną, a później wysyłają na front, abyśmy wspomagali zwykłych żołnierzy i najemników lub pełnoprawnych Magów.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • ? Niedostępny
      ? Niedostępny
      Dawny użytkownik
      napisał ostatnio edytowany przez
      #10

      Chłopak wydał magiczną komendę dywanowi, aby poleciał wraz z jego skromnym dobytkiem za nimi ruszył za Amirhanta.
      - Rozumiem. W moim plemieniu każdy potrafił walczyć, nie tylko mężczyźni, kobiety i dzieci również, niezależnie, demony traktują ludzi jak zwierzęta i jeśli ktokolwiek nie umie się obronić jest też zarzynany jak zwierzę. To że uczyłem się przy tym magii niczego nie zmieniało, po prostu taki był spadek mojej rodziny.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #11

        - Chętnie wysłucham Twojej historii, ale może nie teraz… Wiesz jak wygląda nasza obecna sytuacja?

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • ? Niedostępny
          ? Niedostępny
          Dawny użytkownik
          napisał ostatnio edytowany przez
          #12

          - Cóż, Złe Ziemie nie słyną z najlepszego systemu pocztowego, ale przylatując tu widziałem oblegające was hordy, więc zgaduje, że ogólnie rzecz ujmując nienajciekawsza, prawda? Nastąpił pat? -

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #13

            - Chwilowo, ale tej bitwy zapewne nie wygramy… Masz szczęście, że przyleciałeś teraz, za kilka miesięcy prawdopodobnie już by nas tu nie było, a pierwsze statki odpłynęły już dawno… Ewakuujemy się stąd, kontynent jest nie do utrzymania, przynajmniej tak sądzi nasz Mistrz.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • ? Niedostępny
              ? Niedostępny
              Dawny użytkownik
              napisał ostatnio edytowany przez
              #14

              Chłopaka zatkało na moment, odpowiedział po dłuższej pauzie - O bogowie! Nie wiedziałem że sytuacja w ogóle może być tak poważna. Nie wyobrażam sobie, brać pod uwagę opuszczenie całego kontynentu… - wzdrygnął się - Miałem dostarczyć do Mistrza gildii osiągnięcia moich rodziców w dziedzinie walki z magią ognia, ale teraz zdałem sobie że w morzu potrzeb to tylko kropla bez większego znaczenia -

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #15

                - Och, przecież nie mamy zamiaru się poddać… Kiedyś tu wrócimy, a Twoje nauki mogą się okazać o wiele przydatniejsze niż sądzisz.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • ? Niedostępny
                  ? Niedostępny
                  Dawny użytkownik
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #16

                  - Hmpf… Mam nadzieję, że przydadzą się do czegokolwiek - chłopak odchrząknął, wyraźnie przybity. Wiedział, jak wyglądają ziemie zajęte przez demony i ciężko było mu wyobrazić sobie odbijanie ich, gdy raz zostaną utracone

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #17

                    - Swoją drogą, nie słyszałem, żeby poza kilkoma miastami na wybrzeżu ludzie stawiali jakiś czynny opór, może poza Zakonem Gryfa… Sądziłem, że zawsze było to domeną Orków i Goblinów z Dzikich Pól, może też Krasnoludów i Wampirów.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • ? Niedostępny
                      ? Niedostępny
                      Dawny użytkownik
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #18

                      - Cóż, ja niewiele słyszałem o czymkolwiek poza swoim plemieniem, a nas było zbyt mało żeby mówić o oporze, raczej o przeżywaniu na terenie wroga. Z drugiej strony oporem do woli demonów jest sam fakt tego że żyjemy -

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #19

                        - Jestem pewien, że nie przeszkadzałoby im to, gdybyśmy żyli, o ile wszyscy uznalibyśmy ich władzę nad sobą. A na to nie ma szans.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • ? Niedostępny
                          ? Niedostępny
                          Dawny użytkownik
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #20

                          - Zwłaszcza że władza w ich wykonaniu to całkowita dominacja i traktowanie nas jak bydła, zgadzam się.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #21

                            - Ale zwyciężymy, zobaczysz. Nie jestem pewien, czy za mojego życia, ale kiedyś na pewno uda nam się pozbyć tych stworów i odesłać je tam, skąd przybyły, aby sczezły.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • ? Niedostępny
                              ? Niedostępny
                              Dawny użytkownik
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #22

                              Chłopak skinął głową, może nie do końca przekonany, ale podniesiony na duchu

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #23

                                - Chcesz udać się do mistrza od razu? Nie jest on ostatnio szczególnie zajęty, ale na pewno przyjmie Cię osobiście lub zrobi to jeden z jego podwładnych, masz więc czas na odpoczynek, posilenie się czy chociaż zwiedzenie miasta… Choć domyślam się, że to wszystko wokół może być dla Ciebie mały szok.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • ? Niedostępny
                                  ? Niedostępny
                                  Dawny użytkownik
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #24

                                  - Będę szczery. Straciłem całe swoje dotychczasowe życie i nie mam nic, poza tą ostatnią misją od rodziców. Z jednej strony boję się ją kończyć, ale z drugiej mam poczucie, że powinienem ją wypełnić jak najszybciej. Poza tym… Nigdy jeszcze nie widziałem tylu budynków i ludzi, co przez ten nasz krótki spacer i czuję się trochę zbyt przytłoczony, żeby od razu zwiedzać to miasto -

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #25

                                    - Przykro mi z tego powodu, ale jeśli Cię to pocieszy, Gildia będzie teraz Twą nową rodziną. Chodźmy. - powiedział, chcąc zapewne zaprowadzić Cię do swojego przełożonego, ale nie uszliście daleko, gdy w okolicy zapanował spory ruch, a wszędzie zaczęły przemykać mniejsze i większe grupki najemników, żołnierzy oraz kilku pojedynczych Magów.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • ? Niedostępny
                                      ? Niedostępny
                                      Dawny użytkownik
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #26

                                      Chłopak poszedł za swoim przewodnikiem, starając się ze wszystkich sił trzymać go i nie zgubić w narastającym tłumie, nie mając pojęcia, co się dzieje. Miał jednak bardzo nieprzyjemne przeczucia, a jego ciało natychmiast uwolniło sporą dawkę adrenaliny, był gotowy w każdej chwili stanąć do walki

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez Kubeł1001
                                        #27

                                        - Pewnie kolejny atak. - wyjaśnił, jakby czytając Ci w myślach, choć nie było to raczej potrzebne, dość dobrze czytał z Twojej mimiki i gestów ciała. - Nic poważnego, zwykle zdarzają się dwa lub trzy razy dziennie, wciąż wysyłają swoje mięso armatnie, aby nas czymś zająć.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • ? Niedostępny
                                          ? Niedostępny
                                          Dawny użytkownik
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #28

                                          Chłopak dalej był mocno podbudowany, jednak skinął głową dosyć spokojnie -Czaję. Też powinniśmy tam iść?-

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy