Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Qogliotan [PBF]
  3. Szlak Smoczych Gniazd

Szlak Smoczych Gniazd

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Qogliotan [PBF]
45 Posty 3 Uczestników 1.3k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • ? Niedostępny
    ? Niedostępny
    Dawny użytkownik
    napisał ostatnio edytowany przez
    #28

    Spojrzał na swojego mistrza pytająco, chcąc wiedzieć czy był on zadowolony z jego słów i reakcji

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #29

      - Rzeczywiście dałoby się ich oślepić i wpłynąć na umysły tak, aby ułatwić im atak. - odparł po chwili zastanowienia. - A atak nocą to zły plan. Zły, gdy walczy się z Drowami, one widzą w mroku o wiele lepiej niż my wszyscy tu zebrani. Dlatego muszę go przekonać, aby zaatakować szybciej, za kilka godzin, jak sądzę w porze, gdy tamci będą jeść posiłek, odpoczywać po nim, zmieniać warty i tak dalej. Niemniej, dobrze się spisałeś, atak teraz byłby niewiele lepszy, najpierw musimy omówić to z Orkiem i jego zwiadowcami.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • ? Niedostępny
        ? Niedostępny
        Dawny użytkownik
        napisał ostatnio edytowany przez
        #30

        Westchnął ciężko, mrucząc pod nosem - Przepraszam, powinienem był się wstrzymać czekając na twoją radę - Przy czym najbardziej zirytował go prawdopodobnie fakt, że okazał się tępszy od tego orka, który i tak wpędzał go już w kompleksy swoim wyglądem i zapewne zaprawieniem w bojach

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #31

          - Uważasz, że dzięki swojemu częściowemu pokrewieństwu z Zielonoskórymi będziesz lepszym negocjatorem niż ja? Jeśli masz wątpliwości to nie martw się, plan ustalimy wspólnie, bardziej chodzi o to, czyj przekaz do nich lepiej trafi.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • ? Niedostępny
            ? Niedostępny
            Dawny użytkownik
            napisał ostatnio edytowany przez
            #32

            - Uważam, że bycie półgoblinem spoza jakiegokolwiek szczepu i bez doświadczenia bojowego w żadnym razie nie stawia mnie w lepszej pozycji, moją jedyną zaletą jest magia, ale w tym mistrzu jesteś lepszy. Myślę, że ty lepiej do nich dotrzesz.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #33

              - Porozmawiam z wodzem, Ty miej oko na pozostałych. Nie żebym im nie ufał, ale Tobie po prostu ufam bardziej. No i chętnie dowiedziałbym się o nich jak najwięcej.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • BzdurekB Niedostępny
                BzdurekB Niedostępny
                Bzdurek
                napisał ostatnio edytowany przez
                #34

                Skinął głową z uśmiechem i oddalił się, próbując przysiąść się do jakiejś grupki goblinów niewygladających szczególnie wrogo i zacząć z nimi gadać

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #35

                  Gobliny rzadko kiedy nie wyglądają na groźne, a pośród tych z Dzikich Pól to bardzo rzadka cecha. Wszystkie miały nieprzyjemne gęby, pokryte bliznami i tatuażami, obwieszeni byli ozdobami z uszu, palców czy skalpów Drowów i uśmiechali się spiłowanymi zębami. Jednak w końcu znalazłeś takich, którzy sprawiali wrażenie, że nie wybebeszą cię na dzień dobry.
                  - Czego? - mruknął jeden, mierząc cię wzrokiem.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • BzdurekB Niedostępny
                    BzdurekB Niedostępny
                    Bzdurek
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #36

                    Wyciągnął z za pazuchy piersiówkę i wyciągnął ją w kierunku goblina - Nie chcę chlać sam jak mogę w towarzystwie -

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #37

                      Dobry ruch, bardzo dobry. Z odrobiną wahania i wyraźną podejrzliwością w oczach Goblin, najpewniej herszt tej małej grupki, przyjął od ciebie piersiówkę, powąchał ją, a później oddał jednemu ze swoich podwładnych. Raczej nie był to jakiś rytuał ani nie chciał ci w ten sposób okazać brak szacunku, bardziej obawiał się perfidnego zatrucia. Gdy jednak ten i dwa kolejne Gobliny trzymały się dobrze po kilku łykach, sam przyjął piersiówkę i golnął sobie porządnie.
                      - Wcale nie takie złe. - powiedział, ocierając usta dłonią. - To na serio czego chce?

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • BzdurekB Niedostępny
                        BzdurekB Niedostępny
                        Bzdurek
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #38

                        Uśmiechnął się.
                        - Mamy sporo czasu do wyruszenia, a mój szefo gada z waszym. Nie chcę sam na niego czekać, wolę poznać gości z którymi mam walczyć. Jestem Grathog-

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #39

                          - Sagrat Czarny Ksienżyc. - odparł Goblin, z dumą prężąc pierś. Dopiero po chwili zdjął z głowy futrzaną czapę, pokazując ci, skąd wziął swój pseudonim, bowiem na lewym boku jego czaszki widniał właśnie taki ślad, czarny, w kształcie półksiężyca, najpewniej pamiątka po jakimś ataku drowską Magią Mroku. Nie wiedzieć czemu, ale patrząc to na jego znamię, to na spiłowane zęby, to na pokaźny arsenał noży, sztyletów, mieczy jednoręcznych i szabel nabrałeś podejrzeń, że o ile on przeżył ranę i spotkanie z tym Magiem, po czym została mu ta blizna, to sam Mag nie miał tyle szczęścia. - I ja tu dowodzem. W sensie, że Gobbosami. A duży szefo resztom.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • BzdurekB Niedostępny
                            BzdurekB Niedostępny
                            Bzdurek
                            napisał ostatnio edytowany przez Bzdurek
                            #40

                            - Imponujące, że ktokolwiek może przeżyć spotkanie z tymi czarnymi wiedźmakowymi cwelfami - Grathog splunął w bok - Musisz być wielki wojownik. Nic dziwnego w takim razie że ty dowodzisz, ale myślałem, że jesteście jedną grupą, nie wiedziałem że wy i orki działacie oddzielnie. Długo współpracujecie?

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #41

                              - Są różne szefy, wienksze i mniejsze. A im wienkszy szefo, tym wiencej ma innych szefów. I tak najwienkszy szefo ma za swoich szefo włatców wszystkich Orków i Goblinów. - odparł i podrapał się bo bliźnie. - Ta, bendzie tak ze dwa lata, coś koło tego. Nieźle mnie Drowiaki przyskrzynili, wtedy żem dostał od jednego pamiątkę. Ale go żem zabił, a potem siem pojawił Karrigh, a on sprzontnoł resztę. Mnie brakowało takich solidnych napierdalaków, jemu takich zwinnych i zmyślnych jeźdźców, także siem dogadalim. I nikt nie narzeka, a jak zdobędziem ten zamek, to jeszcze wiencej siem do nas zleci wojaków.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • BzdurekB Niedostępny
                                BzdurekB Niedostępny
                                Bzdurek
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #42

                                - A, tak to tu działa! Nigdy żem nie był w bandzie żadnej i jeszcze nie wiem, jakie w nich porządki panują. To musicie mieć dużo więcej doświadczenia niż ja, chociaż też trochę już widziałem i robiłem. Myślicie, że tym razem uda nam się zamek zająć? Ponoć dużo band już próbowało i się przeliczyło

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #43

                                  - Może i dobre z nich chopy były, ale tak to żoden nawet do pińcu liczyć nie umioł. A my to sprytne, z doświadczeniem, dobrze uzbrojeni… Ze Magami mogłoby być cienszko, ale jak mamy was, to i z nimi se poradzim. A potem zabierzem tych, co ich nie zabijem, wszystko, co za mocno przykrencone do podłogi ni jest i zburzym to w pizdet. Albo skrzykniem wincyj chłopa i sami se obsadzim ten zamek. Zobaczy siem.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • BzdurekB Niedostępny
                                    BzdurekB Niedostępny
                                    Bzdurek
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #44

                                    - No ta, mieć taką bazę byłoby fajno, zwłaszcza na tym terenie. Toś mnie trochę uspokoił, bo mnie to martwiło, że se nie poradzimy. A macie jakieś informacje ze zwiadu, żeby załatwić to z zaskoczenia a nie walić tak prosto w ryj? Bo dużo dobrych chłopa możemy tak stracić

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #45

                                      - My żeśmy zrobili za zwiad, jełopie. I zrobilim porządnie. Drowie gały patrzo daleko, dlatego se czasem je suszymy i wieszamy na szyi, wtedy też lepiej widzim. A skoro żyjem, to nas nie wypatrzyli, bo jakby zobaczyli, to byśmy trupem leżeli już dawno.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                      • Zaloguj się

                                      • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                      • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                      • Pierwszy post
                                        Ostatni post
                                      0
                                      • Kategorie
                                      • Ostatnie
                                      • Użytkownicy
                                      • Grupy