Karty Postaci
-
Imię: John
Nazwisko: Wood
Pseudonim: Neptun
Narodowość: Obca planeta/ Amerykańska
Charakter: W grze
Wiek: Ciało ludzkie mające około 70 lat / Ciało kosmity powyżej 20 tysięcy lat
Towarzysze: W domu ma kota rasy Maine Coon imieniem Jowisz. Kot ma rodowód i liczy sobie dwa ludzkie lata.
Majątek i nieruchomości: Własny domek z ogródkiem na przedmieściach Green Bay (Wisconsin), oprócz tego ma trzy miliony dolarów na koncie zarobione przez te wszystkie lata życia,
Historia:Początek
Moja planeta jest oddalona tak bardzo od Ziemi, że prymitywna technologia ludzka nie zobaczyła. Wasz najlepszy Kosmiczny Teleskop Hubble’a nawet nie wie o jej istnieniu, więc daruję sobie nazwę. Ważne, że to podwodna planeta, a ja, moi bracia i siostry również wojowaliśmy jak wy tutaj. W przeciwieństwie do was my prędko rozwinęliśmy technologię, do której ludziom nawet dzisiaj daleko. Niektórzy z naszych zwiadowców dotarli do waszej planety i uznani zostali przez wasz prymitywny lud za bogów. Niestety okrutna wojna pochłonęła nasz lud, wojna o zasoby. Odkryliśmy sposób na nieśmiertelność i wieczne życie, a do wszystkiego wystarczyło zażyć jedną pigułkę. Jedna tabletka dzieliła wszystkich od wiecznego szczęścia, ale miało to swoją cenę. Brak śmierci z przyczyn naturalnych zmusił nas do ograniczenia, a z czasem całkowitego zakazu rozmnażania, aby zasobów starczyło dla wszystkich, co spotkało się ze sprzeciwem. Powstała Rebelia sprzeciwiająca się ograniczeniom, co z czasem doprowadziło do całkowitego przeludnienia. Wasza planeta wydawała się idealna do zażegnania konfliktu, ale nie chcieliśmy powtórzyć błędu poprzednich. W ostatniej chwili istnienia naszego małego Edenu, nim broń doszczętnie splamiła wodę i uczyniła niezdatną do życia zabijając nas… Nim moja rasa pożegnała się z istnieniem wysłaliśmy arkę na Ziemię. Składającą się ze stu najmądrzejszych przedstawicieli mojej rasy. Wszyscy zahibernowani w specjalnych komorach i gotowi do podróży, z czego ja byłem Pionierem. Najważniejszą osobą, przywódcą ostatniego bastionu przetrwania naszego gatunku…
Podróż
Nie wszystko poszło zgodnie z planem, a komputer pokładowy zawiódł. Zasilanie całkowicie padło i pomimo osiągniętych prędkości, która pozwoliłaby na dotarcie do Ziemi, cóż… Utrzymanie kriostazy kosztowało olbrzymie zasoby, więc maszyna sterująca statkiem podjęła decyzję. Należy wyłączyć poszczególne komory, a po dotarciu do układu słonecznego funkcjonowała już tylko jedna… moja.
Kapsuła ze mną została wystrzelona prosto na ziemię, a statek zgodnie z przeznaczeniem obrał kurs na słońce. Nie mieliśmy zostawiać po sobie śladów ani technologii, niczego co mogłoby ponownie nas zniszczyć. Byłem też jedynym, który zażył pigułkę wiecznego życia i przeszedł szereg przemian. W razie konfliktu miałem bronić swojej rasy, miałem nawet wybić swoich braci oraz siostry, gdyby próbowali powtórzyć błędy…Jestem obcy…
Kapsuła uderzyła w ocean podczas końca roku 1939. Byłem całkowicie sam i zdany na siebie, nikogo oprócz mnie. Jedyne co miałem to zegarek, który umożliwiał mi zmianę swego DNA. Miał służyć do celów komunikacyjnych i szpiegowskich z ludźmi, więc prędko postanowiłem go wykorzystać pobierając odpowiednią próbkę i w ciągu miesiąca kompletnie poznając język najsilniejszego mocarstwa na kuli ziemskiej. Stałem się człowiekiem, afroamerykaninem imieniem John Wood. Akurat trafiłem na start wojny drugiej wojny światowej, gdzie też zapisałem się do wojska i wyruszyłem do Europy w roku 1944. Brałem udział słynnym Lądowaniu w Normandii, nawet raz użyłem swoich mocy, żeby zniszczyć niemieckie stanowisko przeciwpancerne, przez które nasze czołgi nie mogły dotrzeć do plaży. Tam zbliżyłem się do ludzkiej rasy. Przeżyłem utratę moich towarzyszy broni, ból, cierpienie i wiele innych. Zobaczyłem, że jesteśmy podobni. Po wojnie zostałem nauczycielem historii, założyłem nawet własną rodzinę i nie mieszałem się w sprawy superbohaterów, lecz zostałem sam. Ja nie umrę ze starości, ale moi synowie, córki i żona już tak. Chciałem coś zmienić po śmierci mojego syna, pomóc, dlatego rok temu dołączyłem do Ligi Herosów, co nie było szczególnie trudne. Znalazłem się w odpowiednim miejscu i czasie, a kiedy opowiedziałem swoją historię oraz poparłem dowodami w tym między innymi kapsułą, i ukazaniem prawdziwego oblicza, Liga nie zastanawiała się długo nad przyjęciem mnie. Wśród ludzi zyskałem miano Neptuna, rzymskiego Posejdona, bo podobnie jak on moją domeną są morza i oceany.
Supermoce:
- Olbrzymia wytrzymałość. Moja rasa żyła w okrutnym środowisku, a ludzka broń ręczna nie robi na nas wrażenia. Nawet ciężka amunicja nie jest w stanie nas skrzywdzić, podobnie jak duże ciśnienie (np. głębinowe), urazy mechaniczne, choroby ludzkie, trucizny czy choćby starzenie się w formie pierwotnej.
- Siła umożliwiająca podniesienie 25 ton, a w wodzie nawet 50 ton.
- Dostosowanie się do życia w wodzie i skrajnie niskich temperaturach (próżni). Możliwość pływania z dużą prędkością
- Możliwość komunikowania się telepatycznego z rybami oraz innymi podwodnymi istotami.
- Odporność na telepatię i kontrolę umysłu, pochodzę z innej planety. Jestem zupełnie odmienną formą życia, a moje procesy myślowe i działanie mózgu przebiega w bardziej skomplikowany sposób niż niektórzy mogą sobie wyobrazić. Telepaci, którzy próbują grzebać mi w głowie, lub mnie kontrolować, czują się jakby zderzyli się ze ścianą niemożliwą do pokonania, przeskoczenia czy zniszczenia.
- Duży czynnik regeneracyjny działający w wodzie
Umiejętności:
- Walka wręcz,
- Obsługa ludzkiej broni zaczerpnięta z drugiej wojny światowej
- Obsługa materiałów wybuchowych zaczerpnięta z drugiej wojny światowej
- Świetna znajomość ludzkiej historii i mitologii wszelakiej
Wady:
- Ogień. Pociski zapalające skutecznie nas spowolnią, a nawet lekko zranią. Miotacze ognia i ludzie z mocami pirokinezy mogą mi wyrządzić krzywdę, zaś obrażenia zadane z użyciem lawy definitywnie spowodują u nas ciężkie rany.
- Broń energetyczna, choć typowo ludzka nie robi na nas wrażenia, to energetyczna jest w stanie nas już spowolnić, a nawet lekko zranić.
- Broń energetyczna termiczna, to zabójcze połączenie, jeśli broń energetyczna opiera się na pociskach o wysokiej temperaturze to może nawet nas ciężko zranić, a nawet zabić.
- Na lądzie moja siła jest mniejsza.
- Na pustyni znacznie gorzej sobie poradzę niż przeciętny człowiek.
- Moje rozmiary utrudniają skradanie się i pozostanie niewykrytym, nie mówiąc o wyglądzie w formie pierwotnej.
- Rtęć, ten płynny metal jest w stanie znacznie łatwiej mnie zranić, a oprócz tego rany zadane rtęcią goją się znacznie dłużej.
- Zegarek jest uszkodzony po jednej z walk i nie mogę do niego wprowadzać nowych form DNA, a obecnie nie znam nikogo kto byłby w stanie naprawić tak skomplikowaną technologie.
- Czynnik regeneracyjny nie działa poza wodą
- Nie jestem naukowcem, a mimo bycia kosmitą niewiele wiem o technologii mojej rasy. Mogę to porównać do jazdy samochodem, każdy wie jak działa samochód i z reguły nie ma problemu w jego prowadzeniu, ale jak dojdzie do usterki to nie każdy potrafi ją naprawić
- Wyrzutnie rakiet, bazoki, działa np. czołgowe czy wysokokalibrowe działka, już robią na nas wrażenie i są w stanie zadać nam rany, a nawet zabić.
- W zegarku znajduje się wyłącznie jedna forma ludzka. Brak innych DNA
Specyfikacje: Jest kosmitą i jednocześnie może zmieniać się w człowieka.
Zawód: Obecnie jako człowiek przebywa na emeyturze, ale dorabia w formie ludzkiej jako nauczyciel dodatkowych lekcji historii w pobliskim liceum w Green Bay (Wisconsin),
Frakcja: Liga Herosów
Ekwipunek:
W ludzkiej formie typowe przedmioty użytku codziennego jak portfel, klucze, prawo jazdy, dowód osobisty, karta płatnicza, smartfon, latarka, a nawet gaz pieprzowy
W formie kosmity uszkodzony zegarek komunikacyjno-modyfikujący i już śpieszę z wyjaśnieniem. Poprzez umieszczenie w niego DNA konkretnej rasy człowieka lub zwierzęcia można się zamienić w takiego przedstawiciela. Na początku zyskuje się wiek nastolatka, a z czasem forma starzeje się. Co się stanie, jeśli powłoka zestarzeje się doszczętnie lub ktoś postanowi uciąć głowę Jupiterowi w formie człowieka? Zegarek automatycznie się dezaktywuje i ukaże się forma pierwotna, czyli kosmity.
Ubiór:
W powłoce ludzkiej typowo człowiecze ubrania jak dla starszego wiekiem nauczyciela: garnitur, koszula elegancka etc.
W formie pierwotnej ma do dyspozycji pancerz, który niczym konkretnym się nie wyróżnia.
Wygląd:
Powłoka ludzka
Pierwotna forma (2,5 metra wzrostu)
Inne: Lubię placki -
Postać 1
Imię:* Pieter
Nazwisko: Van Veerenjans
Pseudonim: Rdzeń
Narodowość: Holender
Charakter: W grze, jak zwykle.
Wiek: 65 lat
Towarzysze: —
Majątek i nieruchomości: Własne laboratorium w placówce na Grenlandii, pod stałą ochroną OAB, 45 tysięcy euro w banku w Szwajcarii.
Historia:
Obiecujący naukowiec Pieter can Veerenjans zasłynął w roku 1980, podczas którego to jako młody naukowiec zaprezentował OAB technologię wiązki lasera, wówczas jeszcze nie do końca rozwiniętą, a przy tym drogą w produkcji. Jednakże Pieter znalazł sposób, by przy znacznie tańszych kosztach móc produkować wiązkę lasera, która mogła służyć jako broń, jednakże ogólny zamiar był inny - Pieter zastosował swoją technologię w stworzeniu piły laserowej, mającej ułatwić straży pożarnej i służbom ratowniczym ratunek osób przygniecionych ciężkimi obiektami, lub też uwięzionymi we wrakach pojazdów. Nie trzeba dodatkowo komentować, że to właśnie wśród laserów kształciła się kariera Holendra, jednakże w 2001 roku, po ataku na WTC, rozpoczął zupełnie inne projekty - projekty pancerzy, które miały za zadanie ułatwić życie służbom, których zadaniem było ratowanie życia ludzkiego. Nie wiedział wówczas, jakże mu ta wiedza przyda się w przyszłości…
W 2013 roku doszło do ataku na siedzibę Omega Bank Corp. Van Veerenjans miał to nieszczęście, że tamtego dnia był tam obecny, mając na celu przeprowadzenie rozmowy z prezesem banku, niejakim Panem Casey, co do zamontowania najnowocześniejszej ochrony skarbca w banku, opartej właśnie na laserach autorstwa Holendra. Żaden z nich nie zdawał sobie wówczas sprawy z tego, że tamtego dnia organizacja przestępcza tytułująca się Kobrą Rozkładu spróbuje złupić skarbiec banku. Casey, Van Veerenjans i wielu pracowników banku została pojmana i uwięziona w jednym z pomieszczeń.
Mogłoby się wydawać, że reakcja sił specjalnych na atak na jeden z największych banków na świecie zakończy się szybką i zdecydowaną akcją, która nie tylko uwolni zakładników, ale także unieszkodliwi przestępczów. Tak się jednak nie stało, a Kobra Rozkładu, znajdując się w pułapce, zdecydowała się na zdetonowanie ładunków wybuchowych umiejscowionych w strategicznych punktach budowli, by móc spróbować ucieczki, podczas gdy budynek zaczął się walić. To, o czym jednakże nie wiedzieli, to to, że Omega Bank Corp. nie było jakimś tam zwykłym bankiem. Swoje kosztowności posiadały tam nie tylko osoby prywatne, ale też całe organizacje i grupy przestępcze, wśród których jedna, Szkarłatny Kolektyw, trzymała tam coś, co nie mogło zostać odnalezione w pancernej skrytce. Kiedy Kobra Rozkładu przygotowywała się do wysadzenia budynku, jeden myśliwiec obrał na cel siedzibę Omega Bank Corp. Kiedy nastąpiła eksplozja ze strony ładunków przygotowanych przez Kobrę, w budynek uderzyły dwie rakiety wystrzelone przez myśliwiec Szkarłatnego Kolektywu, które dodatkowo zaszkodziły zakładnikom. I chociaż mogło wydawać się, że nikt tego nie przeżył, to los jednak chciał inaczej. Przeżyła garstka osób, chociażby Casey, czy też Pieter. Sam Pieter został znaleziony w stanie krytycznym, a z jego pleców wyciągnięto metalowy pręt, który wbił mu się w kręgosłup. Sparaliżowany od pasa w dół Holender rozpoczął proces rehabilitacji, podczas której stworzył we współpracy z OAB Rdzeń, do którego później się przyłączył, by w połączeniu z metalowymi kończynami i szeregiem kabli móc poruszać się po swoim własnym, małym laboratorium, nawet jeżeli przez swoje działania na zawsze złączył się z nieruchomym Rdzeniem w jednym pomieszczeniu.
W 2017 zaprezentował Pancerz bojowy Rdzeń-1, przy którym udało mu się pierwszy raz w życiu przenieść swoją świadomość do maszyny, a po otrzymaniu późniejszej zgody lidera Ligii Herosów - przetestował ją w boju, uzyskując bardzo dobre wyniki. I chociaż bezpieczniej byłoby, gdyby Holender został w swoim laboratorium, to ten jednak, już jako Rdzeń, woli brać udział w misjach wraz z innymi Herosami, dla których to też próbuje być wsparciem intelektualnym.
Czasami pojawia się pytanie, dlaczego, pomimo swojej inteligencji, po prostu nie stworzył protez, by móc się normalnie poruszać. Otóż, Pieter nie wierzy bezgranicznie w to, jakie korzyści może przynieść mu samemu najnowsza technologia, a dodatkowo zdaje sobie sprawę z tego, że się starzeje. Pojawiają się plotki, że Holender szuka zastępstwa dla swojego ciała, by w skorupie maszyny móc żyć znacznie dłużej, niż jest mu to pisane. Jak na razie, brak ewentualnych dowodów, że nad tym współcześnie pracuje.
Supermoce: Superinteligencja
Umiejętności:
- Zdolny do przeniesienia swojej świadomości do Pancerzy bojowych, które własnoręcznie stworzył.
- W Pancerzu bojowym Rdzeń-1 posiada supersiłę, zdolność do latania, jak i też może wypuścić dwie wiązki laserów z broni przymocowanej do rąk.
- Pancerz bojowy Rdzeń-1 to w istocie rzeczy wytrzymała maszyna z ludzką świadomością.
- Zdolny do wytwarzania broni opartej na laserach, jak i też własnych pancerzy.
- Nawet gdy pancerz znajduje się bardzo daleko od Grenlandii, połączenie między nim, a umysłem Rdzeń nie słabnie.
- Rdzeń podtrzymuje życie Holendra nawet przy krytycznym odcięciu od energii.
Wady:
- Umiejętności zależą w głównej mierze od pancerza.
- Nie może opuścić laboratorium w ludzkiej postaci.
- Odłączenie od maszyny jego ludzkiego ciała zabiłoby go.
- Uszkodzenie rdzenia stanowiącego centrum jego laboratorium, do którego też jest podłączony Rdzeń, zabiłoby go, a nawet jeśli nie, unieszkodliwiłoby jego największą broń, jaką jest jego umysł.
- Zniszczenie pancerza, podczas gdy Rdzeń jest za jego sterami, może doprowadzić do wylewu.
- Pancerz nie jest idealny, a na dodatek nie jest nowy. W tej wersji powstał w roku 2017, przez co mógł się już zestarzeć, a co gorsza - wrogowie mogli nauczyć się go kontrować.
- Nie trzeba dodawać, jak słaby fizycznie jest w swojej ludzkiej powłoce, prawda?
Specyfikacje: Po wypadku z 2013 roku sparaliżowany od pasa w dół. Przy przełączeniu świadomości jego ciało musi być sztucznie utrzymywane przy życiu.
Zawód: Naukowiec
Frakcja: Liga Herosów (od 2016 roku).
Ekwipunek: Strój naukowca, hełm Rdzenia (narzędzie umożliwiające przeniesienie świadomości do pancerza bojowego), asortyment laboratorium, trzy egzemplarze Pancerza bojowego Rdzeń-1.
Ubiór:/ Wygląd:
Inne:
Pancerz bojowy Rdzeń-1:
Postać 2
Imię:* Augustus Hosidius
Nazwisko: Casey
Pseudonim: Świetlik
Narodowość: Amerykańska
Charakter: W grze, jak zwykle.
Wiek: 37 lat.
Towarzysze: —
Majątek i nieruchomości: Własna rezydencja z prywatną ochroną w Lesotho, dokładniej w miejscowości Phatso. 51% udziałów w Omega Bank Corp; 51% udziałów w Albedo Security; 51% udziałów w Schwarzes Loch, 20 miliardów dolarów amerykańskich w różnych bankach.
Historia: Można się zapytać, dlaczego jeden z najbogatszych ludzi na świecie zajmuje się taką robotą, jak bycie Łowcą nagród, jednakże by to w pełni zrozumieć Augustusa, należy przybliżyć jego przeszłość. Urodzony z supermocami, wolał je ukrywać i rozwijać swoją kapitalistyczną karierę, jak zresztą doradzali mu rodzice. W końcu, świecie superbohaterów i superłotrów supermoce po prostu się nie sprzedawały, a czasami źle działały na interesy. I tak też robił przez większość swojego życia. W roku 1999, ze wsparciem finansowym ze strony rodziny, Augustus Hosidius Casey stworzył Omega Bank Corp, który szybko stał się jednym z największych banków na świecie, a zarazem jednym z niewielu, które oferowały swoje usługi nie tylko zwykłym cywilom, ale także państwom, superbohaterom, jak i też superłotrom bez zadawania dodatkowych pytań. Pieniądze, jakie zdobywał Casey umożliwiły stworzenie Albedo Security i Schwarzes Loch, prężnie rozwijające się na świecie, chociaż nie w tak wielkim stopniu, jak bank Omega. Nie można jednak powiedzieć, że w tym całym procesie nie ubrudził sobie rąk, lecz z całym tym procesem należy po kolei. Po pierwsze, Omega Bank Corp. o dziwo zyskało najwięcej nie dlatego, że oferowało swoje usługi superłotrom, ale dlatego, że zgodziło się na pranie pieniędzy i udzielanie wysokich pożyczek islamskim grupom terrorystycznym, Korei Północnej, Iranowi, Uzbekistanowi, Tadżykistanowi, bez patrzenia na to, jak łamane są tam prawa człowieka. Omega Bank Corp. działa również w Chinach, co umożliwiło chociażby zlikwidowanie swojej działalności na Tajwanie, czy też pełny dostęp chińskiego rządu do kont swoich obywateli, łącznie z tymi żyjącymi za granicą. Tymczasem Albedo Security nie tylko służy najbogatszym nie patrząc im na ręce, ale także zostało wielokrotnie wykorzystane w tłumieniu zamieszek, czy też w wyrzucaniu ludzi z ich domów w Ameryce Łacińskiej, by zrobić miejsce inwestycjom państwa. Głośna zrobiła się też sprawa tłumienia protestów w Hong Kongu w 2019 roku, z których ostatecznie Albedo Security musiało się wycofać. Nie zatrzymało to jednak działalności Albedo Security w biednych krajach Afryki i Azji, gdzie to też wprost brało udział w handlu ludźmi i wykorzystywaniu ich w pracy niewolniczej. Można pomyśleć, że chociaż Schwarzes Loch nie jest moralnie wadliwe, prawda? Otóż, nie. Schwarzes Loch jest oskarżane o wykorzystywanie dzieci w różnych kopalniach na całym świecie, jak i też wykradanie patentów innym przedsiębiorstwom przemysłu kosmicznego. Schwarzes Loch zostało też w 2017 roku oskarżone o próby stworzenia broni w kosmosie, a chociaż oskarżenie zostało wycofane, to jednak Schwarzes Loch musiało zahamować faktyczne prace nad nową bronią. Czyżby wydawało się, że pomimo wszystko jest tego mało? Cóż, warto dodać, że każda firma z osobna jest oskarżana z osobna o szpiegostwo; sabotaż działań konkurencji; zwiększenie ubóstwa regionów, gdzie działają ich fabryki; niewolnictwo; unikanie płacenia podatków i ewentualnie pójście superłotrom i organizacjom przestępczym na rękę i wycofywanie się, by nie wchodzić im w drogę. Można byłoby powiedzieć, że życie superbogacza było łatwe.
Życie Caseya jednakże zmieniło się właśnie po roku 2013, w którym to pewna grupa przestępców zaatakowała Omega Bank Corp. Tę historię wydaje się, że znacie, dlatego warto przybliżyć konsekwencje tej katastrofy wizerunkowej Augustusa. Po pierwsze, Szkarłatny Kolektyw. Tylko cud sprawił, że powiązania Omega Bank Corp. z tą organizacją nie wyszły na jaw, lecz nie znaczy to, że Casey’owi się upiekło. Gdyby nie zwykłe szczęście i znajdywanie się na celowniku nie tylko mediów, ale także organizacji superbohaterów, to z pewnością zniknąłby z tej Ziemi, a tak to zdołał nawiązać ugodę, w wyniku której stracił miliardy, ale ocalił swoje życie. Z pewnością całej tej sytuacji pomógł fakt posiadania nadludzkiej regeneracji, którą Casey odkrył w sobie dopiero wtedy, kiedy wyszedł bez szwanku z ruin siedziby swojego banku. Czy to jednak zatrzymało istną lawinę nieszczęść z innych stron? Oczywiście, że nie. Augustus musiał zmierzyć się z oskarżeniami ze strony OAB, Ligii Herosów i wielu innych organizacji stojących po stronie prawa. Ba, nawet PETA podjęła kroki prawne, lecz w tym wypadku po to, by zwalczyć szkody w przyrodzie, jakie podobno tworzyło Schwarzes Loch, chociaż w praktyce PETA przywaliła się do tego, że Casey swojego czasu zainwestował w grupkę kłusowników polującą w Ameryce Południowej, lecz nie mieli wystarczająco dużo dowodów, by tę sprawę podjąć. Najgłośniejsza jednak sprawa, rozpoczęta w roku 2014, znana jest jaka “Sąd nad Casey”. To najgłośniejszy jak dotąd proces sądowy, zgłoszony przez kilkadziesiąt tysięcy poszkodowanych przez działalność firm, których właścicielem jest Augustus. Oczywiście, nie jest to krótki proces, bo trwa on do dnia dzisiejszego, a szala zwycięstwa raz przechyla się na korzyść poszkodowanych, a raz na korzyść Caseya i jego najlepszych prawników. Z jednej strony pojawiają się dowody, z drugiej strony niektóre dowody znikają, zanim dotrą do nich przedstawiciele poszkodowanych. To prawdziwy i długi wyścig, który nie ma jeszcze oficjalnego finału. Jeżeli jednak Casey przegra, to można spodziewać się wszystkiego. Od straty firm, przez utratę majątku, na nagłej śmierci Caseya kończąc. W końcu, nie każdemu, kto zaufał bankowi Omega, przegrany proces może się podobać.
Jak więc jednak doszło do tego, że Casey stał się Świetlikiem? Otóż, by uratować swoją opinię na świecie, Casey zaczął inwestować w biedne kraje w Afryce, ze szczególnością w Lesotho, które spodobało mu się najbardziej ze wszystkich państw. Tam to też zbudował swoją posiadłość, w której to też zamieszkał. Wielomiliardowe inwestycje w samo państwo, a nie w rząd co ciekawe spodobały się władzom Lesotho, które przyznały mu tytuł honorowego obywatela tego państwa i uczyniły poważną figurą w swojej polityce, chociaż Casey wolał inwestować i stać za tą całą sceną polityczną. Jednakże, utrudniająca się sprawa sądowa i szereg komplikacji w życiu sprawiły, że zaczął szukać jakiejś ucieczki od swojej własnej osoby. I wtedy zrodził się pomysł istnienia najemnika znanego jako Świetlik. Casey zlecił Albedo Security stworzenie unikatowej broni, pistoletów energetycznych Bach i karabinu automatycznego Mozart, lecz nie samą bronią się chciał reprezentować. Stworzył pancerz projektu Overwatch, istne cudo techniki, które wykorzystał, by móc realizować się jako Łowca nagród. Początkowo ograniczając się do jednego kontynentu, w 2021 zaczął działać na całym świecie, służąc temu, kto w danej chwili zapłacił najwięcej. Chociaż jednak jako Świetlik prezentuje skuteczność, to nie brał do tej pory udziału w misjach, które mogły mu zaszkodzić, przyciągając uwagę superłotrów lub superbohaterów. Jednakże, kto powiedział, że wkrótce się to nie zmieni? Świetlik pragnie wrażeń i adrenaliny, a tej w końcu może zabraknąć w zwykłych zleceniach. Dodatkowo, wchodzi w grę kwestia zemsty. Nie uśmiercił wszystkich członków Kobry Rozkładu, co ewentualnie planuje zrobić, a dodatkowo pragnie oczyścić swój publiczny wizerunek, nie patrząc na to, jak będzie wyglądać droga do tego.
Supermoce: Nadludzka regeneracja, nadludzka celność.
Umiejętności:
- Nadludzka regeneracja umożliwia uzdrawianie odniesionych ran.
- Nadludzka celność sprawia, że potrafi trafić cele, które teoretycznie nie były możliwe do trafienia.
- Świetna znajomość obsługi broni palnej różnego typu.
- Pancerz umożliwia mu latanie, przez co znacznie łatwiej się porusza.
- Nawet uziemiony stanowi poważne zagrożenie dla wroga.
- Dostęp do sporych środków pieniężnych.
- O jego tożsamości wie w sumie tylko czwórka najbardziej zaufanych ludzi, w tym trójka jego prezesów i jego własna matka. Pytanie, czy to nie za dużo?
Wady:
- Swoją siłę fizyczną zawdzięcza głównie swojemu pancerzowi.
- Casey to osobowość kontrowersyjna i publiczna. Zdecydowanie narobił sobie wrogów wśród różnych ludzi i po obu stronach konfliktu superbohaterów z superłotrami.
- Brak znajomość obsługi ciężkiego sprzętu.
- Przegranie w sądzie może być początkiem końca, zarówno Augustusa, jak i Świetlika.
- Jako Świetlik jest uznawany za wroga publicznego RPA i ścigany kilkumilionową nagrodą za swoją głowę.
- Wierzcie, lub nie, ale historia tych trzech firm wcale nie ułatwia mu życia.
- Co jeśli ktoś zleci Świetlikowi zapolowanie na głowę Caseya?
Specyfikacje: —
Zawód: Właściciel trzech firm (banku, agencji ochrony i przedsiębiorstwa przemysłu kosmicznego); Łowca nagród.
Frakcja: Brak.
Ekwipunek: dwa pistolety energetyczne Bach; karabin automatyczny Mozart; Pancerz (poniżej) projektu Overwatch. 6 magazynków do pistoletów Bach. 4 magazynki do Mozarta.
Pancerz:
Wygląd:
Inne: Pancerz projektu Overwatch wyposażony jest w:
- Jet Pack.
- Systemy aktywnego monitorowania pola walki.
- Systemy podtrzymujące życie.
- Wzmocniony pancerz chroniący osobę, która go nosi.
- Hełm z wbudowanym odtwarzaczem muzyki, latarką, noktowizorem i szkłem chroniącym oczy posiadacza przed oślepieniem, chociażby od granatów błyskowych, czy to promieni Słońca.
O Mozarcie:
- Amunicja 5,56 × 45 mm przy magazynku o pojemności 30 naboi.
- Szybkostrzelność teoretyczna to 600 strzałów na minutę.
- Długość lufy 351 mm.
- Wbudowany tłumik.
- Dwa tryby strzału - pojedynczy i ciągły.
- Regulowany celownik z termowizją i noktowizją 4-16x44.
O pistoletach Bach:
- Oba mają możliwość wystrzelenia 20 razy bez przeładowania.
- Siła ognia porównywalna do pistoletu Desert Eagle.
- Zminimalizowany odrzut.
- Wystrzeliwuje pocisk energii o mocy pocisku 12,7 mm.Postać 3
Imię:* Anton
Nazwisko: Scarfo
Pseudonim: Doktor Plagi
Narodowość: Włoska
Charakter: W grze, jak zwykle.
Wiek: 49 lat
Towarzysze: 6 zwyczajnych ludzi, wyposażonych w AK-103, odzianych również zwyczajnie, z taką różnicą, że posiadają maski doktora plagi.
Majątek i nieruchomości: 2500 dolarów amerykańskich, stary Ford Transit V z 2005 roku przerobiony do transportu członków Epidemii.
Historia:
Anton Scarfo, przestępca z dolnej półki. Ukończył studia, rozpoczął pracę dla Schwarzes Loch, dokładniej jako kontroler kopalni w Kambodży. Jego zadaniem było pilnowanie, by pracownicy utrzymywali stałe tempo pracy i wyrabiali dzienną normę, by nie opóźnić projektów firmy Caseya. Jednakże, w roku 2011, doszło do dziwnej eksplozji wewnątrz kopalni, w wyniku której odkryto starożytne ruiny. Początkowo Scarfo planował się przez nie przekopać, lecz jego górnicy zaczęli chorować, przez co, chcąc znać przyczynę tego wszystkiego, sam ruszył zbadać ruiny. I wówczas, w kontakcie z dziwną starożytną magią, został porażony pierwszą dawką Plagi, która zaczęła go zabijać od wewnątrz. Tylko cud sprawił, że przeżył to wszystko, a górnicy zdołali przetransportować go do szpitala, żeby uratować mu życie. Cóż… nikt z tamtego szpitala nie przeżył, a publicznie władze Kambodży przyznały, że doszło do wybuchu epidemii na terenie państwa. Po kryjomu jednakże zakopali kopalnię i uciszyli górników, po czym zakopali ciała wszystkich ofiar, z wyjątkiem jednej - Antona Scarfo, który uciekł. Jego choroba powstała w wyniku otrzymania supermocy postępowała, przez co musiał opracować specjalny kombinezon, który był zdolny do podtrzymywania go przy życiu. Udało mu się, a chociaż próbował skontaktować się ze swoim pracodawcą i walczyć o odszkodowanie, to mu się to nie udało. I z pewnością by zwrócił się o pomoc do OAB, gdyby nie nagła propozycja ze strony Kobry Rozkładu - raczkującej organizacji przestępczej, która chciała obrabować firmy Caseya. Sam Anton potrzebował pieniędzy na leczenie córki, dlatego też się zgodził do nich przystąpić, nie wiedząc nawet, że nie mógł uratować swojej rodziny, która zginęła w wypadku samochodowym jakiś miesiąc po oficjalnym zgonie przyszłego Doktora Plagi.
W 2013 roku Doktor Plagi i Kobra Rozkładu dokonały ataku na siedzibę Omega Bank Corp, o rezultacie której z pewnością już wiecie… Anton jednak był jedynym, który wiedział, po co się tam zjawił, a próba wykradnięcia dokumentów Szkarłatnego Kolektywu, które miały w przyszłości pomóc w zdobyciu kontroli nad rosyjską mafią. Kiedy budynek zaczął się walić ludziom na głowy, Scarfo uciekł i zatarł za sobą wszelkie ślady, starając się ukryć swoje członkostwo w Kobrze Rozkładu, kiedy Szkarłatny Kolektyw mściwie się zemścił za zniszczenie ich własności. W 2014 roku jednakże znowu obudziło się ojcostwo Doktora Plagi, który utworzył Epidemię na terenie Ameryki Południowej, by móc rabować banki i zdobywać pieniądze, które chciał wydać na leczenie córki. Należy też wspomnieć, że to jego cel prywatny, o którym tylko on wie. Trudno określić, jak zareagowałby w starciu z Herosem, lub innym superłotrem, jednakże Scarfo bezgranicznie wierzy w swoją misję i wie, że musi to zrobić, nawet jeżeli sam trafi po tym wszystkim do piekła. Nie usprawiedliwia to jednak losowych ataków sadyzmu, podczas którego atakuje cele cywilne, po czym ucieka. Ale czego oczekiwać po kimś, kto dosłownie żyje w starym Fordzie Transit?
Supermoce: Plaga - Anton jest zdolny do zarażania innych ludzi przewlekłymi chorobami, działającymi niemalże natychmiastowo i powodującymi poważne obrażenia organizmu, a często też, bez leczenia, śmierć. Skutkiem ubocznym posiadania tejże supermocy jest jednak fakt, że ciało Antona Scarfo stało się plagą samą w sobie, przez co też, by utrzymać się przy życiu, stworzył strój utrzymujący go przy życiu. By wykorzystać Plagę, musi pojawić się kontakt fizyczny, musi wstrzyknąć komuś swoją krew, lub ktoś musi oberwać granatem plagi.
Umiejętności:
- Dobry wynalazca, sam stworzył swój strój i granaty, którymi się posługuje.
- Umie zmieniać swoją Plagę na bardziej stabilną broń (granaty, strzykawki z plagą).
- Dobry strzelec, chociaż ogranicza się do broni krótkiej.
- Umie poradzić sobie w trudnych sytuacjach.
- Umie obsługiwać pojazdy latające.
- Spora wiedza w dziedzinie medycyny.
- Może dobrowolnie cofnąć efekt Plagi, ratując tym samym komuś życie.
Wady:
- Chory na umyśle.
- Bez swojego stroju raczej umrze.
- Powiązany z atakiem na Omega Bank Corp.
- Dosyć słaby fizycznie.
- Nie może ufać swoim przybocznym.
- Brak znajomości obsługi pojazdów lądowych.
- Przestępca, dosyć łatwo go rozpoznać.
Specyfikacje: Chory na umyśle, ciągle wierzy, że jego rodzina żyje i może ją ocalić, jeżeli zgromadzi wystarczające środki do tego.
Zawód: Przestępca/Terrorysta
Frakcja: Kobra Rozkładu (2010-2013); Epidemia (od 2014 roku).
Samą Epidemię tworzy siódemka przestępców, łącznie z Doktorem Plagi. To drobni przestępcy, którzy z reguły nie zwracają na siebie za dużo uwagi, przynajmniej jak na razie.
Ekwipunek: Rewolwer Colt Anaconda z lufą 203 mm. Swój własny strój. 6 własnoręcznie stworzonych granatów plagi. Zapas strzykawek. 36 naboi do rewolweru.
Ubiór:/Wygląd:
Inne:
- Wszystko, co zrobił, zrobił dla swojej córki chorującej na nowotwór mózgu. Przynajmniej tak sam twierdzi, gdyż cała jego rodzina jest martwa od dziesięciu lat. -
Ukończone, wszystkie 3.
-
Co do pierwszej postaci, to nie mam większych zastrzeżeń, poza jednym, ale to później. Co do drugiej, wolałbym, żebyś zmniejszył mu majątek o te dwadzieścia czy trzydzieści miliardów. Czym są, jak działają i jaką siłę ognia mają te jego pistolety? Jak zdobył swoje supermoce? Co do tych dwóch postaci, mam też zbiorczą uwagę, że jednak, jak pewnie zauważyłeś przy przeglądaniu NPC z Galerii, preferuję przydomki i pseudonimy po polsku, więc jakbyś mógł to zmienić to byłbym wdzięczny. A co do trzeciej postaci to jak zaraża tymi chorobami? Wystarczy, że na kogoś spojrzy? Pomyśli o tym? Dotknie?
I jeszcze pytanie zbiorcze, bo nie jestem pewien, czy zrozumiałem: Kobra Rozkładu już się rozpadła czy jacyś jej członkowie jeszcze żyją? Wśród nich byli zwykli terroryści czy też ktoś z supermocami? -
Core stał się Rdzeniem, a Firefly stał się Świetlikiem.
Casey został z dwudziestoma miliardami.
Co do Kobry Rozkładu, to oprócz Doktora Plagi to zostało kilka płotek. Wiesz, zwykli opryszkowie, których rekrutuje się na nowo po każdej misji. Czyli nikt istotny dla fabuły.
Zdolności Doktora Plagi opisane lekko lepiej w “Supermoce”.
Ogólnie, to poprawki naniesione. -
W takim razie Rdzeń zostaje zaakceptowany, możesz śmiało brać się do roboty. Co do Świetlika, to dalej czekam na opis tych pistoletów energetycznych. I nie napisałem o tym wcześniej, ale jak Doktor tworzy te swoje granaty? I taka uwaga, dopisz sobie amunicję dla tych postaci, którzy mają w ekwipunku jakąś broń palną.
-
Granaty są zrobione podobnie jak przygotowane są strzykawki - z wykorzystaniem krwi Doktora Plagi.
Pistolety Bach są już opisane, a przynajmniej najistotniejsze informacje na ich temat w “Inne”. Opisałem też Mozarta w razie czego.
Dopisałem sobie amunicję. -
Dobra, czyli z mojej strony tyle. Wszystkie postaci zaakceptowane, wiesz już co robić. Rdzeń raczej ma gdzie wystartować, Świetlikowi możesz dodać temat z jego willą i tam zacząć, a co do Doktora to też możesz założyć mu jakiś temat lub poczekać, aż dodam kolejne.
-
Jak coś to mam w głowie pomysł na znerfienie artefaktów, ale mówiłeś by wrzucać bez własnych nerfów :v
Imię:* Paul
Nazwisko: Reisch
Pseudonim: -
Narodowość: Niemiecka
Charakter: W grze
Wiek:
Wygląda na 40, ale żyje już 122 lata
Towarzysze: -
Majątek i nieruchomości:
200 $
Historia:
Paul urodził się w Berlinie w 1899 roku, pech chciał że w tych biedniejszych i bardziej patologicznych dzielnicach. Dosyć szybko nauczył się bić i kraść, nie pomagał w tym ojciec alkoholik i matka dziwka. Swoje pierwsze morderstwo zaliczył w wieku 14 lat. Podejmował się różnych fizycznych prac, w 1917 wstąpił nawet do wojska i nawet chwilę na froncie Wielkiej Wojny powalczył.
No ale nic, wojna przegrana, więc trzeba było szukać nowego zatrudnienia. Warto w tym miejscu wspomnieć, że Paul wstąpił do wojska głównie dla osiągnięcia i poczucia władzy, potęgi oraz siły. Oczywiście poszukiwania nie skończyły się tylko na tym, w międzyczasie zajmował i interesował się okultyzmem i różnej maści artefaktami, rzekomo dającymi moce. Stąd też, kiedy tylko miał okazję, dołączył ponownie do wojska, a potem do Czarnych Rycerzy, by tego typu artefaktów poszukiwać. Często wybierał się właśnie na misje poszukiwania czy to Świętego Grala, czy innych staroci.
Należy tutaj wspomnieć o jednej podróży, która mocno wpłynęła na całe jego życie. Razem z resztą ekipy był na misji poszukiwawczej gdzieś w Egipcie, kolejna starożytna świątynia, grobowiec albo cokolwiek podobnego, mniejsza o szczegóły. Ważny jest tu fakt, że miejsce to było bronione zacieklej niż jakiekolwiek inne, a od samego chronionego przedmiotu aż biła moc potęgi. Paul uznał to za punkt zwrotny w jego karierze i zabił swoich pozostałych przy życiu towarzyszy, przywłaszczając sobie artefakt. Był to pierścień, który wsunięty na palec od razu się na nim zakleszczył, boleśnie wbijając w Paula igły, stając się nie do zdjęcia. Wówczas sam Paul poczuł głód krwi. Co prawda nie swój, ale tegoż właśnie pierścienia. Trochę zaskoczony dziwnym poczuciem, zbliżył go do krwi jednego z kompanów, która od razu została zassana do pierścienia, który zaczął lśnić. Od tego momentu Paul stał się długowieczny oraz zyskał niezwykłą odporność. Co prawda dowiedział się o tym później, przy nieco innych warunkach i sposobnościach, ale ważne że do takowych wniosków prędzej czy później doszedł.
Sam jego oddział został uznany za zaginiony w akcji, w końcu zostali wysłani na kolejne poszukiwania artefaktów, z których nie każdy wracał żywy. Sam Paul natomiast postanowił poszukać więcej drogocennych, może i nawet przeklętych, ale dająca jakąś moc, skarbów. Był w o tyle lepszym położeniu, że spędził w siedzibie Czarnych Rycerzy na tyle dużo czasu, by móc poznać położenia kolejnych innych skarbów. I oczywiście nie omieszkał tego posprawdzać.
Większość poszukiwań okazywała się fiaskiem, jednak udało mu się po drodze znaleźć jeden lub dwa przydatne artefakty. Na życie zarabiał jako najemnik, zbierając na kolejne swoje podróże. Kiedy tylko usłyszał o Trupiej Kompanii natychmiast do nich dołączył, licząc że oni, bądź ich klienci, będą znali o wiele lepsze i pewniejsze położenia kolejnych artefaktów, dzięki którym uzyska jeszcze więcej potęgi. Wszak o to mu chodzi od tych ponad stu lat, o potęgę.
Supermoce:
Długowieczność,
Zwiększona wytrzymałość, odporność pod każdym względem
Więcej w zakładce „Ekwipunek”.
Umiejętności:
+ Korzystanie z broni palnej, głównie karabinów
+ Korzystanie z broni palnej krótkiej
+ Walka wręcz
+ Walka bronią białą, przede wszystkim swoim sztyletem i różnymi nożami
+ Potrafi pływać
+ Zwinny, bez tego nie dawałby rady unikać wszelkiej maści pułapek w przeszukiwanych świątyniach
Wady:
- Nie należy do tych silnych i barczystych byczków
- Jest niejako zmuszony do dosyć częstego zabijania w celu karmienia pierścienia
- Przytępiony słuch
- Brak empatii i szeroko pojętego kręgosłupa moralnego
- Paranoja związana z tym, że ktoś mu te artefakty kiedyś zawinie. Stąd też rzadko kiedy się wysypia, śpiąc przeważnie z jednym otwartym okiem, albo bardziej czuwając.
Specyfikacje: -
Zawód:
Najemnik
Frakcja:
Trupia Kompania
Ekwipunek:
Przeklęty pierścień – Zapewnie on Paulowi długowieczność, niemal nieśmiertelność oraz znacznie zwiększa mu wytrzymałość oraz odporność. Można również wyleczyć swoje rany, wymaga to jednak znacznego zużycia mocy Pierścienia. Czerpie on moc z energii życiowej, krwi, dusz innych istot żywych, wystarczy więc zabić kogoś, bądź napoić pierścień krwią martwego delikwenta by go „podładować”. Pierścień ten nie działa w nieskończoność, im dłużej utrzymuje się na palcu właściciela, tym więcej wymaga by utrzymywać zapewnione efekty. Im mniej pierścień ma mocy, tym mniejsza odporność właściciela oraz tym bardziej widać po nim oznaki starzenia. Kiedy palec z pierścieniem zostanie odrąbany, bądź zostanie on zniszczony lub się wyczerpie, właściciel momentalnie starzeje się o tyle lat ile przeżył dzięki mocy pierścienia. Dla Paula oznacza to pewną śmierć.
Przeklęty sztylet – Sztylet, dzięki któremu można zadawać ciosy na odległość, a nawet ignorować czyjeś pancerze, dobierając się prosto do skóry ofiary. Nie jest to łatwe, bowiem większość ruchów sztyletem sprawia, że wydobywa się z niego „fala”, która tnie większość rzeczy na swej drodze. Można się również skupić na konkretnej rzeczy, którą ma on przeciąć, wówczas tylko ta rzecz jest przecinana. Sama broń jest w stanie uszkodzić prawie wszystko. Największy mankament tegoż artefaktu jest taki, że każde zadane cięcie odbija się na użytkowniku. Co prawda w słabszej formie, jednak i tak z czasem ilość cięć na ciele użytkownika będzie tak duża, że będzie musiał to odczuć.
Przeklęty puklerz – Aktywuje się, kiedy tylko cokolwiek nadlatuje ze strony Puklerza. Tworzy on wówczas duża barierę z danej strony, mogącej przyjąć niemalże każdy rodzaj ataku. Przeważnie starcza na trzy tego typu bariery, potem się wyczerpuje. Źródłem jego zasilania jest ręka użytkownika. Po trzech razach kończyna nie nadaje się za bardzo do ponownego użytku. Można natomiast zwiększyć limit tarcz, wówczas jednak powoli zaczyna niszczeć reszta ciała, poczynając od okolic kończymy, idąc do następnej ręki, a potem do nóg.
Karabin z możliwością adaptacji do przyjmowania gamy różnych pocisków karabinowych oraz posiada optykę, w tym termowizję.
Pistolet z latarką i celownikiem laserowym
Kamizelka kuloodporna
Bukłak z wodą pitną
Portfel z pieniędzmi:
Obecnie posiada około 200$
Telefon komórkowy
Plecak:
• Sprzęt wspinaczkowy
• Namiot
• Latarka
• Baterie
• Krótkofalówka
• Saperka
• Scyzoryk
• 4 metry liny
• Prowiant na dwa dni(głównie suszone mięso i owoce)
Ubiór: Niżej
Wygląd:
Inne: -
Artefakty osobno nie wydają się mocne, ale aż za dobrze widać, jakie tworzą połączenie. Ale mimo to akceptuję, nie jest to coś, co musisz zmienić. Chociaż o tym nie wspomniałeś, to masz pewnie świadomość, że po tym, jak Czarni Rycerze się odrodzili, to gdy tylko dowiedzą się, że twoja postać żyje, będą chcieli się zemścić, prawda?
Co do startu to zaczynasz klasycznie: pierwszym postem, w wybranej przez siebie lokacji. Ale że miałem ostatnio sporo na głowie to zaczekałbym z tym do jutra, wtedy myślę, że dodam tyle tematów, ile chciałem. Ale jeśli masz pomysł na jakiś własny, to śmiało dodaj w Sugestiach, jak przejdzie to możesz zacząć i tam. -
Imię: Mary
Nazwisko: Smith
Pseudonim: Bogini Rozkoszy, Rozkosz, Sukkub
Narodowość: Angielska
Charakter: W grze
Wiek: Jej ciało ma 19 lat, a jej świadomość może z trzy tysiące.
Towarzysze: Brak
Majątek i nieruchomości: Brak
Historia: Dużo jest okultystycznych grup na całym świecie. Niektóre wierzą w wprowadzenie antychrysta, a inne w demony i całe te tałatajstwa. Większości nie udaje się niczego osiągnąć swoim działaniem oprócz wyłudzenia pieniędzy od członków i stworzenia sekty. W Anglii działała sekta zwana Kultem Rozkoszy. Czcili istotę znaną od wieków pod różnymi imieninami, kobietę o rogach diabła i kopytach. Przez lata przygotowywali fundusze do wielkiego nadejścia i przeprowadzenia rytuału. Bogini Rozkoszy wcale nie była tym za kogo mieli ją wyznawcy. To nie demon, a istota z innego wymiaru, która przez wieki powracała na Ziemię ale z powodu zbyt dużej przynależności do innego świata mogła to robić tylko na maksymalnie kilka lat. Dlatego potrzebny był jej nośnik ciała, ciało bez żadnej świadomości, a jednocześnie sprawne. Kult Rozkoszy zmanipulował jedną z młodych dziewczyn, aby poświęciła swoje ciało dla bogini. Rytuał był gotowy i rozpoczęto odprawianie go. Z pomocą technologii i działaniu samej bogini Rozkoszy oraz ważnego faktu, że portal został wiele razy otwarta w w tym miejscu, otworzono wyrwę, która zabiła wszystkich kultystów swoją energią. Nie żeby to było coś nowego, przy poprzednich przejściach też wszystko w promieniu pół kilometra obumierało. Dlatego robiono rytuały pod ziemią w ruinach zamków, najlepsze w tym, że kultyści nie wiedzieli o skutkach otwarcia wyrwy. Kult Rozkoszy poszedł się walić, ale bogini przybyła na ten świat w postaci chmary ciemnego dymu. Wzięła sobie ciało dziewuchy i z pomocą energii pochodzącej z innego wymiaru całkowicie je zmodyfikowała do własnych potrzeb.
Rozpoczęła działalność przestępczą z użyciem swoich mocy. Drobne kradzieże głównie jubilerów i napaści seksualne, nie zwracała aż tak na siebie uwagi Organizacji Bezpieczeństwa, bo nie chciała zniszczyć świata ani przejmować nad nim władzy. Balowała za wszystkie czasy. Raz nawet wynajęto księdza, żeby ją przegnał. Zastawiono pułapkę z symbolami ochronnymi, solą i resztą zabobonów. Rozkosz zaczęła nawet udawać, że ma w sercu dziwne kłucie i robi to jej krzywdę, a potem zaczęła brechtać ze śmiechu, że ksiądz uciekł. Życie złodzieja imprezowicza nie trwało wiecznie. Po jednym z ostrych melanży i urwaniu filmu obudziła się w areszcie śledczym z opaską na ramieniu, która blokowała jej moce. Stanęła przed sądem i biegłymi. Nikt nie wierzył, że jest z innego wymiaru kiedy po odciskach palców, niezmienionych przy formowaniu ciała, stwierdzono jej tożsamość jako Mary Smith. Dawno zaginioną córkę pewnej pary. Obrońca z urzędu przygotował linię obrony, że dziewczyna padła ofiarą wielkiej organizacji przestępczej bawiącej się w modyfikacje genetyczne ludzi i sprzedawanie ich na czarnym rynku. W dobie super bohaterów i super złoczyńców to miało sens, a brednie o innym wymiarze uznano za efekt zniszczonej psychiki. Tak trafiła do bloku więziennnego dla niepoczytalnych z mocami zamiast pełnoprawnego pierdla. No i tam jedzie
Supermoce:
Z użyciem energii pochodzącej z innego wymiaru ma do dyspozycji:
- Ma dwie formy, w obu może używać swoich mocy z tym, że w “demoniej” są znacznie silniejsze, zwłaszcza feromony
- Odporność na trucizny,
- Wytwarza związki chemiczne czyniące z niej bardziej atrakcyjną to są feromony
- Skóra zwiększająca swoją twardość podczas potyczek w tym kuloodporność na pociski lekkiego kalibru: pistoletowe, rewolwerowe
- Siłę wyższą od człowieka do 5 ton (to jest mało w porównaniu do innych siłaczy, którzy rzucą ciężarówką)
- Moźliwość latania dzięki skrzydłom
- Projekcję niszczycielskich pocisków w kolorze czarnym działających jak granaty wybuchające z zapalnikiem uderzeniowym
- Teleportacja na zasięg wzroku zostawiając za sobą siarkową chmarę dymuUmiejętności: Niczego nie potrafi oprócz chlania i melanżowania, i mistrzowskiego uwodzenia
Wady:
- Obecnie jest w transporcie do pewnej niezbyt fajnej placówki
- Trucizny na nią nie działają, ale leki już tak. Szczególnie kiepsko radzi sobie z psychotropami, które działając na układ nerwowy tłumią jej moce,
- Nie umie niczego szczególnego nawet prowadzić samochodu
- Wystarczy ograniczyć jej widoczność, a teleportacja nie działa
- Wystarczy byle pocisk karabinowy i kulodporność nic nie da
- W ludzkiej formie nie może latać
Specyfikacje:
Ma rogi, skrzydła, fioletowy kolor skóry
Zawód: Więzień
Frakcja: Brak
Ekwipunek: Wszystko jej zabrali. Nie ma przy sobie niczego oprócz opaski na nadgarstku hamującej moce.
Ubiór: Dostała jakieś szmaty dla więźniów.
Ludzka forma:
Forma obca(wymiarowo):
Cała sylwetka
Inne: Ucieczka nieszalonej postaci z miejsca pełnego szaleńców. -
W żadnym wypadku nie zabraniam posiadania więcej, niż jednego pseudonimu, ale daj znać, który z tych trzech ma być tym głównym, używanym najczęściej. Wiem, że twoja postać nie należy do żadnej organizacji, ale w trakcie gry może się to zmienić, może też będę musiał wspomnieć o niej w Wieściach ze Świata, gdy fabuła się rozwinie. Co do wyglądu to ma ona jakąś ludzką postać, czy cały czas paraduje w tej przedstawionej w Wyglądzie? Bo rozumiem, że prochy, alkohol, feromony i tak dalej, ale raczej ktoś prędzej czy później zrozumiałby, że nie jest człowiekiem. Co do tego więzienia to już się wypowiedziałem w temacie z sugestiami, dalej uważam, że nie ma sensu tworzyć takiego tematu i proponowałbym, że zmierza ona do Pustkowi Śmierci, więzienia OAB, w którym jest blok specjalnie dla chorych psychicznie osadzonych.
-
Dodałem jej ludzką formę i sprecyzowałem, że ma dwie formy. Może zmierzać do tego więzienia skoro tam jest blok dla takich osób. Główny pseudonim to Rozkosz.
-
@Kubeł1001 Ukończyłem kartę.
-
Imię: Sara
Nazwisko: Zimmer
Pseudonim: Aries
Narodowość: Niemiecka
Charakter: W grze
Wiek: 18
Towarzysze: Brak.
Majątek i nieruchomości: Nic.
Historia:
Sara zawsze była innym dzieckiem, a jej rodzice od dawna bawili się sztuką zakazaną. Wierzyli w różne vodoo, zaklęcia i tym podobne. Chętnie praktykowali kolejne gusła, a czasem nawet testowali je na swojej córce, co pewnego dnia odbiło się na niej. Podczas snu młodą Sarę dopadł Wilk, prastary duch, który nie należał do ani złych, ani dobrych. Przyczepił się do młodej dziewczyny i rzekł “Bądź moją owieczką” z czym związał się szereg mocy otrzymanych z dnia na dzień. Nie wiadomo czego konkretnie oczekuje Wilk, bo na ten moment nie kontaktował się bezpośrednio z Sarą, co może zrobić w każdej chwili po prostu pojawiając się obok niej.
Wilk wedle zapisów to dawno zapomniany bożek celtycki, który na tle wieków został zapomniany. Przetrwały jedynie szczątkowe informacje o nim i jego działaniach, a jest ich tak niewiele, że nie zasługiwał na wpis do panteonu. Być może jest to potężny byt, który istniał na świecie jeszcze przed pierwszymi ludźmi, może to istota z innej planety władająca nieznaną technologią, a może przybysz z wymiaru, gdzie prawa rządzące rzeczywistością działają inaczej.
Sara na początku bała się swoich mocy, ale możliwości, które dostała dzięki nim prędko okazały się niezwykle interesujące. Uciekła od rodziny, której jeszcze bardziej odwaliło na punkcie bożków po wydarzeniach z córką. Teraz prowadzi życie na własny rachunek.
Supermoce:
Naznaczona - Tajemniczy bożek mianem Wilka jest połączony z nią telepatycznie. Do tej pory odezwał się tylko raz, ale właśnie on zapewnia Aries dotychczasowy wygląd i supermoce. Oprócz tego Wilk ma swoją własną formę, ale pokazał się w niej tylko raz podczas przemiany Sary.
Wilku - Sara może zamienić się w astralny byt, ducha, i przenikać przez ściany.
Wyostrzone zmysły - słuch, węch, percepcja., refleks.
Inne moce - nieodkryte, zapomniane, zakazane. Ważne, że gdzieś tam są.
Umiejętności: Jazda rowerem, jazda skuterem, obsługa komputera, prawo jazdy, szybkie przyswajanie wiedzy
Wady:
- Niezbyt silna fizycznie ani wytrzymała
- Wyostrzony słuch to jednocześnie słabość na ultradźwięki
- Nie ma pojęcia o obsłudze broni palnej
- Zwraca na siebie uwagę prezencją
- Wilk może odebrać jej moce z dnia na dzień lub zmusić szantażem do wykonania czegoś, na co nie ma ochoty
Specyfikacje: Porośnięta sierścią na całej powierzchni ciała z wyjątkiem twarzy, o dziwo sierść można ściąć, ale odrośnie w ciągu dziesięciu minut do poprzedniego stanu.
Zawód: Samotny Wilk
Frakcja: Brak
Ekwipunek: ma torbę, w której znajdują się przedmioty codziennego użytku. 500$, i podrobione dokumenty o fałszywej tożsamości, maska Wilka
Ubiór: Nie nosi. Jest wystarczająco porośnięta sierścią
Wygląd:
Razem z Wilkiem
Inne: Postać z możliwością szerokiego rozwoju -
Gumir:
Akceptuję. Wiem, że postać dopiero zmierza do więzienia, ale nie mam za bardzo pomysłu (i nie widzę sensu) na temat pośredni, więc zacznij w temacie z Pustkowiem Śmierci, ale jeszcze w trakcie transportu.
Taco:
Wiem, jak ciężko jest uniknąć częściowej lub całkowitej kalki z istniejących już w popkulturze postaci, ale ludzki wygląd byś mimo wszystko zmienił. Co do wad to dodałbyś coś jeszcze, bo chociaż technologia w PBF’ie jest o wiele bardziej zaawansowana niż ta, jaką mamy w realnym świecie, tak broń energetyczna i generalnie sci-fi wszelkiej maści nie jest czymś bardzo, a nawet trochę powszechnym. Mówiąc krótko, może to i wada, ale w praktyce nie da się jej za bardzo wykorzystać. Zegarek oraz wszystkie supermoce to zdecydowanie za dużo, ale daję ci wybór, co osłabić, a co usunąć, jeśli po zmianach wciąż będzie za dużo, to wtedy będę bardziej konkretny. Dobrze byłoby, jakbyś opisał w historii jak i kiedy nauczył się ludzkiej mowy, zwyczajów i innych takich, bo bez tego trochę ciężko mi zrozumieć, jak tak szybko zdołał się zasymilować. -
Naskrobałem nieco.
-
Pseudonim “Legion” jest już zajęty przez jednego z NPC, więc zmień go i usuń wszystko, co z nim związane. Co do samej postaci to mógłbym się niby zgodzić na te klony i tak dalej, ale uprzedzam, że to nie wygląda tak, jak myślisz (chyba że to ja cię źle zrozumiałem). Chodzi mi o to, że klony, jako postaci NPC, będą i tak kierowane przeze mnie, więc w zasadzie twoja postać będzie tylko w jednym temacie jednocześnie, ale NPC będące jej klonami mogą już przebywać w innych tematach.
-
Dodałem wady; dopisałem, że zegarek jest uszkodzony: zmieniłem wygląd ludzkiej formy; dopisałem w historii o nauce języka mocarstwa U.S.A;
-
Wywaliłem jedną zaletę i zmieniłem nieco koncepcję postaci.