Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Qogliotan [PBF]
  3. Karaz-a-Deron

Karaz-a-Deron

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Qogliotan [PBF]
28 Posty 5 Uczestników 1.0k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #5

    - Ciekaw jestem, co z tą kuszą zrobisz, jak niektóre rusznice nawet nie każdego Demona ustrzelo. - mruknął pod nosem. - Jak chciałeś, to i masz, pójdziesz na patrole do tuneli. Jak dobrze siem spiszesz, to poślemy cię dalej. Pytania?

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • ? Niedostępny
      ? Niedostępny
      Dawny użytkownik
      napisał ostatnio edytowany przez
      #6

      - Gdzie mam zacząć? - Zapytał.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #7

        - Za godzinę wyprowadzamy świeżaków główną bramą. Masz czas żeby rozejrzeć się po mieście. Tylko się nie spóźnij, jeśli ci się spieszy, następni odchodzą dopiero za dwa dni.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • ? Niedostępny
          ? Niedostępny
          Dawny użytkownik
          napisał ostatnio edytowany przez
          #8

          - Dzięki, bywaj. - Powiedział na odchodne i wyszedł z koszar.
          - Mam godzinę, a muszę mieć broń na demony. Miecz już mam, ale bełty… - powiedział cicho do siebie i poszukał kuźni kowala runicznego, gdzie zaklęte bełty mogą być.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #9

            W stolicy nie brakowało kuźni, ale nie było takiej, która oferowałaby produkty runiczne. Runy były jedyną Magią, jaką mogły opanować Krasnoludy, a i tak był to niezwykle rzadki dar. Stąd ograniczali go do nakładania na mury, bramy i tym podobne, a gdy już zaklinali broń czy pancerze, to nie byle kogo. Więc raczej nie masz co liczyć, że znajdziesz gdzieś runiczne bełty, jednak na pewno znajdą się jacyś kowale, których pociski i tak wystarczą, mimo tego, że nie zostały pobłogosławione przez Kapłanów.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • ? Niedostępny
              ? Niedostępny
              Dawny użytkownik
              napisał ostatnio edytowany przez
              #10

              Duras poszukał jednego z tych kowali, którzy produkują bełty wysokiej jakości tak dobre, że wystarczą na demony.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #11

                Mówi się, że to Krasnoludy wynalazły pierwsze kusze, nie ma więc nic dziwnego w tym, że mogłeś znaleźć tu sporo towaru, który był ci potrzebny. Jeden z kowali miał jednak szczególnie dobre bełty, wykonane w całości ze stali, choć groty były jeszcze hartowane i wzmacniane. Pokryte były też charakterystycznymi rowkami, które, według ich twórcy, sprawiały, że pocisk lepiej stabilizował się w trakcie lotu, a więc był przez to celniejszy.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • ? Niedostępny
                  ? Niedostępny
                  Dawny użytkownik
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #12

                  Durastor podszedł do kowala z wykwintnym dziełem rzemiosła wojennego i zagadał.
                  - Potrzebuję dwadzieścia pięć bełtów tych o. - Wskazał na amunicję z hartowanymi grotami i charakterystycznymi rowkami. - Ile to będzie kosztować?

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #13

                    - Dobry wybór. - skomentował krótko kowal, akurat niezajęty pracą przy kowadle. - To naprawdę dobry wybór, dlatego będzie dwie sztuki złota od jednego bełtu, czyli pięćdziesiąt za wszystko.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • ? Niedostępny
                      ? Niedostępny
                      Dawny użytkownik
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #14

                      Wyłożył pięćdziesiąt sztuk złota i rozejrzał się po kuźni.
                      - Przydałby mi się zapasowy miecz. Coś z gotowych: jednoręczne ostrze, bronią będę siekał demony, więc musi być wytrzymałe, ale z drugiej strony posłuży jako zapasowe, więc zadowolę się tym co masz, bo nie mam za dużo czasu na przebieranie. - Oznajmił kryteria zakupu miecza.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #15

                        - Nie robię mieczy. - odparł bez żadnych dodatkowych słów, zgarniając złoto, a w zamian kładąc przed tobą bełty. - Młoty, topory, halabardy, to mam. Mieczy szukaj gdzie indziej.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • ? Niedostępny
                          ? Niedostępny
                          Dawny użytkownik
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #16

                          - Wezmę topór. Byle wytrzymały i można nim zarżnąć demony, a powiadam, że w sytuacji życia lub śmierci lepiej mieć przy sobie topór niż nic, bez znaczenia czy umie się nim posługiwać. - Powiedział do krasnoluda czekając na towar.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #17

                            - Jedno ostrze czy dwa? Jednoręczny, długi czy dwuręczny? A może do rzucania?
                            Pytając, wskazał na swoje wyroby zawieszone na ścianie, których rzeczywiście miał sporo.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • ? Niedostępny
                              ? Niedostępny
                              Dawny użytkownik
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #18

                              - Jednoręczny, krótki do walki w zwarciu i możesz dołożyć dwa małe do rzucania. - Stanowczo przedstawił kryteria doboru broni.
                              - Ile będzie za wszystko?

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #19

                                - Za te do rzucania będzie dziesięć złota za sztukę, za ten normalny trzydzieści. Razem za wszystko będzie znowu pięćdziesiąt złota.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • ? Niedostępny
                                  ? Niedostępny
                                  Dawny użytkownik
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #20

                                  - Biorę. - Wyłożył pieniądze na stół Duras i zgarnął dwa topory do rzucania razem ze służącym do walki w zwarciu. Uzbrojony po zęby wyszedł z nowym sprzętem, wsiadł na tygrysicę Artemis i pojechał w miejsce umówionego spotkania.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #21

                                    Twoje pojawienie się wzbudziło niemałą sensację wśród trzech tuzinów rekrutów. Nie wyglądali na niedoświadczonych gołowąsów, ale żaden z nich nie jeździł na tygrysie, niewielu pewnie widziało nawet takie zwierzę na oczy, więc trzymali się przezornie z daleka.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • ? Niedostępny
                                      ? Niedostępny
                                      Dawny użytkownik
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #22

                                      Poszukał dowódcy wzrokiem.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #23

                                        Żaden z Krasnoludów nie wyróżniał się ekwipunkiem, aparycją czy czymkolwiek innym na tle pozostałych, więc najwidoczniej udało ci się wyrobić szybciej, niż myślałeś i dzięki temu masz jeszcze nieco czasu.
                                        //Jak chcesz pogadać z innymi Krasnoludami to śmiało, jak nie, to napisz tylko, że czekał albo coś w tym guście i akcja pójdzie już do przodu.//

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • ? Niedostępny
                                          ? Niedostępny
                                          Dawny użytkownik
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #24

                                          Duras zszedł z tygrysicy, rzucił jej do jedzenia jedną porcję suszonej baraniny i zagadał do krasnoludów.
                                          - Dobry, jestem Durastor Rzeźnik z Lodowego Szczytu. Jak tam nastroje przed wyprawą?

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy