Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Nowe Gilgasz

Nowe Gilgasz

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
2.2k Posty 5 Uczestników 21.6k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • theslowestfootintheeastT Niedostępny
    theslowestfootintheeastT Niedostępny
    theslowestfootintheeast Aftermath 2035
    napisał ostatnio edytowany przez
    #2076

    Zanim otworzył drzwi, Morkar założył na swoją twarz maskę, a na głowę nałożył kaptur. Wziął ze sobą także swój miecz w razie gdyby osoba po drugiej strony drzwi chciała zabić Norda. Gdy upewnił się, że ma wszystko, czego potrzebuje, ruszył powolnym krokiem w stronę drzwi i otworzył je.

    My rule is never to show any mercy to women.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #2077

      Czekał tam jeden z krasnoludzkich braci.
      - Szef czeka na dole. - powiedział i odwrócił się na pięcie, odchodząc.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • theslowestfootintheeastT Niedostępny
        theslowestfootintheeastT Niedostępny
        theslowestfootintheeast Aftermath 2035
        napisał ostatnio edytowany przez
        #2078

        Ruszył więc na dół, aby spotkać się z Hobgoblinem.

        My rule is never to show any mercy to women.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #2079

          - Co powiesz na kolejno robote, hę? - zapytał od razu, gdy cię zobaczył, przerywając na chwilę dłubanie w zębach za pomocą sztyletu. - Pojechać, utrupić, wrócić po złoto?

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • theslowestfootintheeastT Niedostępny
            theslowestfootintheeastT Niedostępny
            theslowestfootintheeast Aftermath 2035
            napisał ostatnio edytowany przez
            #2080

            Kiwnął głową. Dodatkowe pieniądze zawsze się przydadzą - szczególnie wyrzutkom, którzy nie mają dokąd się podziać.
            -- Kogo zabić? - zapytał, spoglądając przez chwilę na swój miecz.

            My rule is never to show any mercy to women.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #2081

              - Był kiedy taki jeden śmieszny baron, co se myślał, że jak je szlachcic, to coś tam fuknie, mruknie i my nie bendziem robić interesów na jego terenie. - odparł i zarechotał pod nosem. - To siem pomylił, poszedł do piachu, a potem żeśmy posadzili jakiegoś jego kuzyna czy co, a on to nam chciał za to berło opierdalać, to se robilim tam, co chcielim. No ale szpiedzy nam donieśli, że tamten baron miał synów, teraz żeśmy siem o tym dowiedzieli. Pewnie bendo chcieli siem upomnieć o swoje. Masz ich znaleźć, a potem… - powiedział i zamiast skończyć zdanie, przejechał palcem po gardle w wymownym geście.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • theslowestfootintheeastT Niedostępny
                theslowestfootintheeastT Niedostępny
                theslowestfootintheeast Aftermath 2035
                napisał ostatnio edytowany przez
                #2082

                -- Rozumiem. Podejrzewasz o to, gdzie oni mogą być, bądź przyszły raporty od szpiegów w kwestii tego, gdzie ostatni raz widziano synów owego barona?

                My rule is never to show any mercy to women.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #2083

                  Pokiwał głową.
                  - Dwa kilometry na wschód je wiocha, a we niej karczma. Tam szukaj mojego człowieka, Edo siem nazywa. Wysoki, tatuaż pod okiem. Znajdziesz. On ci opowie szczegóły.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • theslowestfootintheeastT Niedostępny
                    theslowestfootintheeastT Niedostępny
                    theslowestfootintheeast Aftermath 2035
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #2084

                    -- Załatwię to. Tym razem nikt nie ucieknie. - odpowiedział, a następnie wyszedł z karczmy. Nim opuścił miasto, Morkar poczekał, aż powróci jego chmara much, a kiedy ta powróciła, wskoczył na konia i wyjechał z Gilgasz, jadąc w kierunku wioski, zgodnie ze wskazówkami Hobgoblina.

                    My rule is never to show any mercy to women.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #2085

                      //Uznam, że resztę ekwipunku też ma przy sobie.//
                      Wychodząc, usłyszałeś jeszcze, jak Hobgoblin woła za tobą, że chce mieć ich głowy. Poza tym cię nie zatrzymywał, nic ci się po drodze nie przydarzyło, a odległość była bardzo mała, więc po niecałej półgodzinie jazdy dotarłeś do wioski, jakkolwiek się nazywała. Wyglądała jak jedna z wielu verdeńskich wsi, które już widziałeś, ale zdawała się nieźle prosperować. Pozostaje domyślać się, ile w tym zasługi Czarnego Słońca, które trzyma wszystkich bandytów na dystans. I czy mieszkańcy wioski nie wychodzą na tym gorzej, niż gdyby zawitała tu jakaś banda rzezimieszków.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • theslowestfootintheeastT Niedostępny
                        theslowestfootintheeastT Niedostępny
                        theslowestfootintheeast Aftermath 2035
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #2086

                        Morkarowi nie pozostało nic innego jak udać się do znajdującej się we wiosce karczmy i spotkać się z człowiekiem, o którym mówił mu Hobgoblin.

                        My rule is never to show any mercy to women.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #2087

                          Jako że większość mieszkańców miała tu sporo na głowie, a podróżni pewnie nie zaglądali często do tej małej i położonej na uboczu wioski, w karczmie zastałeś tylko kilku lokalnych pijaczków i właściciela przybytku. Dopiero po chwili dostrzegłeś dwóch drabów siedzących przy stoliku w jednym rogu pomieszczenia oraz swojego informatora, siedzącego w drugim. Tak ja opisał ci Hobgoblin, był wysoki, dość blady, odziany w czerń, w takim kolorze były jego wysokie buty, spodnie, pas, koszula i płaszcz z kapturem, a nawet pochwa na długi nóż czy rzemień, którym przypiął sobie do pasa niewielki toporek. No i miał tatuaż pod okiem, złożony z trzech czarnych kropek, z czego jedna znajdowała się nad dwiema innymi. Wszyscy przyglądali ci się z obojętnością.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • theslowestfootintheeastT Niedostępny
                            theslowestfootintheeastT Niedostępny
                            theslowestfootintheeast Aftermath 2035
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #2088

                            Przysiadł do stołu, przy którym znajdował się informator.
                            -- Szef mnie przysłał w kwestii problemu. Chciałbym poznać miejsce, gdzie przebywają synowie barona. - szepnął.

                            My rule is never to show any mercy to women.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #2089

                              Pokiwał głową.
                              - Wysłali kilku ludzi po zapasy do wioski jakąś godzinę temu. Wrócili, ale ich śledziłem. Rozbili obóz na polanie na skraju lasu, jakieś trzy kilometry stąd, przy niewielkiej jaskini. Była tam kiedyś kopalnia, dziś jest opuszczona. Z tego, co wtedy widziałem, jest tam jakiś stary dziad, który chyba wszystkim dowodzi. Do tego dwóch Elfów, wyglądali mi na najemników, czterech pachołków i czternastu żołnierzy. Rozbili obóz wokół kopalni i rozstawili warty. Mogę ci pomóc i pozbyć się kilku, odwrócić uwagę reszty, ale i tak zrobisz najwięcej roboty, nie będę narażać się bardziej, niż muszę. Twoim celem są te gnojki, nie ich obstawa. Jak zdobędziesz łby, możesz zabić resztę albo ich zostawić, mi i Słońcu to zwisa, wyłapiemy ich później, jeśli przeżyją.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • theslowestfootintheeastT Niedostępny
                                theslowestfootintheeastT Niedostępny
                                theslowestfootintheeast Aftermath 2035
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #2090

                                -- Nie odmówię pomocy. Choć moglibyśmy wybić strażników po cichu, to praktycznie jest to dla mnie niemożliwe. W końcu jestem Nordem, a nas Nordów nie uczono działania po cichu. Do tego muchy, które mi towarzyszą, utrudnią skradanie, ale wbrew pozorom, są one dosyć pomocne. Dobrze sprawują się przy rozpraszaniu wroga. - odparł, wpatrując się przez chwilę w towarzyszące mu muchy, a następnie odwrócił się do swojego informatora. - Wracając… Potrzebowałbym, aby strażnicy byli czymś zajęci, podczas gdy ja zabiję gnojarzy.

                                My rule is never to show any mercy to women.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #2091

                                  - Mam przy sobie kilka kusz, mogę rozłożyć je wokół obozu, zmieniając pozycję po każdym strzale. Jeśli trafię za każdym razem, pozbędę się czterech. Nie wiem, ilu ruszy w pościg, ale bez trudu zgubię ich w okolicznych lasach. Pozostali będą tylko twoim zmartwieniem.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • theslowestfootintheeastT Niedostępny
                                    theslowestfootintheeastT Niedostępny
                                    theslowestfootintheeast Aftermath 2035
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #2092

                                    -- Wyśmienicie. Taki plan mi odpowiada.

                                    My rule is never to show any mercy to women.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #2093

                                      Edo wstał od stołu, zakładając na głowę kaptur płaszcza.
                                      - Przygotuję wszystko. Idź do ich obozu, przyjrzyj się, doszlifuj plan. Albo rozejrzyj się po okolicy. Albo zachlaj się tu i zgwałć jakąś chłopkę. Po prostu zajmij się czymś, będę czekać w pobliżu obozu przed zmrokiem.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • theslowestfootintheeastT Niedostępny
                                        theslowestfootintheeastT Niedostępny
                                        theslowestfootintheeast Aftermath 2035
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #2094

                                        Nord również wstał od stołu i zdecydował się rozejrzeć po okolicy wioski. Być może coś przykuje uwagę Morkara i ten będzie miał przez jakiś czas zajęcie, dopóki nie nadejdzie zmrok i będzie musiał udać się do obozu, w którym ukrywają się synowie szlachetki. W końcu to jest na ten moment najważniejsze zadanie.

                                        My rule is never to show any mercy to women.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #2095

                                          Obejście wokół, wzdłuż i wszerz całej wioski nie zajęło ci nawet godziny. Chociaż Czarne Słońce dbało o jej mieszkańców, trzymając dzikie bestie, grasantów i inne niebezpieczeństwa z daleka od chłopskich chałup, to nie mieli interesu, aby inwestować szczególnie w to miejsce. Poza chatami, zabudową gospodarską i karczmą był tu jeden warsztat garbarski, garncarz i kowal, ale nic, co choć na chwilę zwróciłoby twoją uwagę.
                                          //Możesz rzucić jakimś ogólnikiem typu przygotowanie się do walki i tak dalej, a ja przewinę akcję do przodu.//

                                          theslowestfootintheeastT 1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy