Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Oskad
  3. Wielkie Równiny

Wielkie Równiny

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Oskad
566 Posty 7 Uczestników 8.5k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #124

    avatar wiewiur500kuba wiewiur500kuba

    W takim razie wzięła swojego Smithson’a 1590 i schowała go do kabury. Następnie poszła po W&L Long Shota i przypięła go do boku konia, po czym spróbowała wsiąść na wierzchowca, uważając przy tym na swoją rękę. Krwawiła w ogóle jakoś, czy nie? W końcu przed jazdą mogłaby to jeszcze spróbować zatamować to ewentualne krwawienie… No nic, musi sobie jakoś poradzić. Jedyne co Rose zadziwia w tej sytuacji to to, że pomogła jej Jannet. Czyżby żywiła do Rose jakąś jeszcze sympatię? Czy może nie chciała dostać od Liwiusza ochrzanu, że nic nie robi? Czy może dostałą taki rozkaz? Blondynka będzie chyba miała o czym myśleć przez najbliższy czas…

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #125

      avatar Kuba1001 Kuba1001

      //Zmiana tematu. Zaczynajcie i pamiętajcie pogonić tam Maksa do odpisów.//

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #126

        avatar Radiotelegrafista Radiotelegrafista

        Podążając za śladami porwanej przyjaciółki, a raczej jej porywaczów, Jannet wjechała na Wielkie Równiny. Dalej nie odrywała oka od dwóch punktów: śladów na ziemi i horyzontu przed nią.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #127

          avatar Kuba1001 Kuba1001

          Problem był tylko taki, że im dalej w równiny, tym mniej śladów, przez co jeszcze pół kilometra drogi miałaś trop, a później zostałaś dosłownie w szczerym polu, bez dalszych wskazówek, gdzie powinnaś się udać.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #128

            avatar Radiotelegrafista Radiotelegrafista

            Nosz cholera jasna! Czy niektóre rzeczy nie mogą być najzwyklej w świecie proste?! Dobra, trzeba pomyśleć spokojnie. Jeżeli porywacze gdzieś szli, to na pewno nie na łysą przestrzeń, bo takiej mileli pełno. Musieli kierować się do jakiegoś charakterystycznego miejsca… I takiego też wypatrywała Jannet, patrząc przez ten idiotyczny, ale pomocny, monokl. Skierowała się w kierunku w którym prowadziły ostatnie ślady, jakie widziała.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #129

              avatar Kuba1001 Kuba1001

              Jadąc dalej przed siebie możesz gnać tylko na środek Wielkich Równin, co da Ci niewiele, bo nawet jeśli porywacze tam umknęli, to już pewnie nie masz co liczyć na ich ponowne wytropienie.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #130

                avatar Radiotelegrafista Radiotelegrafista

                Nie ma, ku*wa, takiej opcji. Jannet nie miała najmniejszego zamiaru się poddać. Uratowała Patricię raz, uratuje i drugi. Dalej jechała przed siebie, rozglądając się za czymkolwiek, co pomogłoby jej znaleźć białowłosą.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #131

                  avatar Kuba1001 Kuba1001

                  Nic, dopiero po jakimś czasie dostrzegłaś spore, złożone z kilkunastu namiotów, otoczone prowizorycznym ostrokołem i ziemnym wałem, obozowisko, a w nim ludzi, najpewniej myśliwych, poszukiwaczy złota czy innych awanturników, bo nie wyglądali na przedstawicieli jakiejś konkretnej frakcji.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #132

                    avatar Radiotelegrafista Radiotelegrafista

                    Ci ludzie mogli widzieć Patricię i jej porywaczy, ale mogli też kojarzyć Jannet z niezbyt dobrej sławy… Warto zaryzykować i założyć, że tak nie jest. Skierowała się do obozu, chcąc zaczerpnąć stamtąd informacji.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #133

                      avatar Kuba1001 Kuba1001

                      Zauważyłaś przynajmniej ośmiu ludzi, mężczyzn w sile wieku, jedzących posiłek z kotła nad ogniskiem, rozmawiających, grających w kości lub czyszczących broń, ale gdy Cię zobaczyli, od razu wycelowali w Ciebie swoją broń, ponieważ jedną z czołowych zasad tych okolic było to, aby nie ufać obcym. A po niej plasowała się maksyma, aby najpierw strzelać, a potem pytać.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #134

                        avatar Radiotelegrafista Radiotelegrafista

                        Spięła nogami zwierzę, by to się zatrzymało. Przewróciła okiem i uniosła powoli dłonie nad siebie, sygnalizując, że nie ma wrogich zamiarów. Jeżeli Ci ludzie będą jedynie stratą czasu…

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #135

                          avatar Kuba1001 Kuba1001

                          Gdy podjechałaś bliżej, kilku zaczęło mówić coś do siebie szeptem i nagle ryknęli śmiechem. Dopiero po chwili inny mężczyzna uciszył ich, mierząc każdego wzrokiem.
                          ‐ A Ty kto i czego chcesz? ‐ zapytał, będąc zapewne przywódcą grupy.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #136

                            avatar Radiotelegrafista Radiotelegrafista

                            Tak, Jannet dobrze sobie przypomniała czemu tak bardzo nie lubiła opuszczać terenu gospodarstwa dla innych powodów niż jakiś napad. Przewróciła okiem i odpowiedziała, ignorując pierwszą część pytania:
                            — Szukam pewnej dziewczyny, powinna rzucać się w oczy. Długie, białe włosy, niebieska suknia. Cały czas gada i porwało ją dwóch. Ubairgów. Widzieliście ją? —

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #137

                              avatar Kuba1001 Kuba1001

                              ‐ Coś mało rozmowna jesteś… Może i wiemy, może i nie. Zależy kto pyta. ‐ odparł tamten z chytrym uśmieszkiem. ‐ Nie chcielibyśmy, żebyś wpakowała nas w jakieś bagno.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #138

                                avatar Radiotelegrafista Radiotelegrafista

                                ‐‐ Nie mam w tym żadnego interesu. Po prostu chcę ją znaleźć. ‐‐ Odpowiedziała już mniej pewnym głosem, z pojawiającym się, błagalczym tonem. Bała się o życie i zdrowie Patrici.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #139

                                  avatar Kuba1001 Kuba1001

                                  Mężczyzna skrzyknął resztę swoich ludzi na naradę. Wszyscy toczyli dość zażartą dyskusję w ścisłym kręgu, szeptem, czasem popatrując na Ciebie. Ostatecznie zaczęli zbierać obóz, a przywódca grupy podszedł do Ciebie, chowając broń do kabury.
                                  ‐ Mów mi Clark. Tak, wiedzieliśmy ich i pomożemy Ci odbić tę dziewuchę, ale nie za darmo.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #140

                                    avatar Radiotelegrafista Radiotelegrafista

                                    — Jaka jest wasza cena? — Zapytała, podnosząc wzrok na Clarka. Lepiej, żeby nie żądali pieniędzy, a jakiejś przysługi, czy czegoś w tym rodzaju. Jannet nie należy do najbardziej majętnych osób, jakie można spotkać na Wielkich Równinach.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #141

                                      avatar Kuba1001 Kuba1001

                                      ‐ Jakbyś ważyła te osiemdziesiąt kilo mniej, to może byśmy się dogadali, ale tak to pozostaje wymyślić coś innego… Jest taki jeden bandyta, który szlaja się właśnie po Wielkich Równinach, a Ty wyglądasz na taką, co zna te tereny dość dobrze. Pomożemy Ci, a Ty w zamian będziesz naszym przewodnikiem dopóki nie schwytamy tamtego drania. Pasuje? Ewentualnie możesz nam zwyczajnie zapłacić, ale wątpię, żebyś miała przy sobie tyle gotówki.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #142

                                        avatar Radiotelegrafista Radiotelegrafista

                                        Przemilczała uwagę na temat jej sylwetki, uważnie przysłuchując się słowom Clarka. Jego układ brzmiał całkiem nieźle, potrzebowała tylko kilka szczegółów więcej:
                                        — Wszystko mi pasuje, ale dla jasności: Najpierw znajdujemy moją zgubę, później szukamy waszego bandytę. — Powiedziała tonem, który zdecydowanie bardziej stwierdzał fakt, niż pytał.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #143

                                          avatar Kuba1001 Kuba1001

                                          ‐ O to mi chodziło, jesteśmy cholernie słowni. ‐ odparł i krzyknął na resztę, a ta zajęła się pakowaniem obozowiska, aby po kwadransie być już w komplecie, na koniach, gotowi do drogi.
                                          ‐ Jedź za mną i nie wychylaj się. ‐ powiedział Clark, gdy Cię mijał i ruszył wgłąb Wielkich Równin.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy