Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Pandemia
  3. Nowy Jork

Nowy Jork

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Pandemia
522 Posty 2 Uczestników 5.7k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #199

    avatar Kuba1001 Kuba1001

    Ray:
    I bezpieczniejszą. W końcu podczas apokalipsy to nie Zombie czy Mutanty są największym zagrożeniem, ale inni ludzie…
    Antek:
    Kiedyś był to pewnie gabinet komendanta tej placówki, ostały się nawet meble, na przykład stojące pod ścianą regały, którymi zabarykadowano okno, biurko, dwa krzesła po jednej z jego stron i fotel naprzeciwko oraz jakieś bibeloty. Oficer zajął miejsce na fotelu, jego dziwny i milczący kompan po jego prawicy, stojąc jakiś krok z tyłu, a Tobie wskazano jedno z wolnych krzeseł.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #200

      avatar antekk5 antekk5

      Usiadł na krześle wskazanym przez oficera, po czym zdjął hełm i maskę i powiedział:
      ‐ Dobrze, chciałby pan może znać całą historię czy skróconą wersję?

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #201

        avatar Kuba1001 Kuba1001

        ‐ Uwierz, że nie narzekamy na brak wrażeń, ale to zwykle intensywne strzelaniny przerywane długimi okresami nudy. Teraz właśnie mamy jeden z tych okresów, więc śmiało, wyrzuć z siebie wszystko, co tylko dotyczy tej sprawy.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #202

          avatar antekk5 antekk5

          ‐ Tak jak już wcześniej mówiłem, dwa dni temu mój oddział otrzymał zadanie odnalezienia oddziału Bravo, z którym nie mieliśmy kontaktu od ponad tygodnia. Zostaliśmy wysłani w miejsce, gdzie po raz ostatni wysłano oddział Bravo ‐ przydzielono nam 6 pojazdów typu Humvee, więc byliśmy nie lada uzbrojeni. Przez pierwsze godziny jazdy nic ciekawego się nie działo, ot można było kilku Szwendaczy zobaczyć, ale nie były one jakimś poważnym zagrożeniem. Gdy dotarliśmy na miejsce, nie znaleźliśmy żadnych pojazdów należących do Bravo, a tym bardziej trupów żołnierzy, także zakładam, iż albo oddział Bravo jeszcze się trzyma, ale zepsuł im się sprzęt, albo strzelili kopytami, a ktokolwiek odpowiadał za ich śmierć, pozbył się ciał żołnierzy oraz sprzętu. Nie mieliśmy jednak zbytnio czasu do zbadania sprawy, gdyż zaczęli do nas strzelać bandyci. Wprawdzie nie mieli jakiegoś solidnego ekwipunku ‐ notabene najlepiej uzbrojeni posiadali pistolety maszynowe ‐ ale ch*je posiadały przewagę liczebną. Naliczyłem co najmniej 75 debilów, także przewaga wroga nad nami była co najmniej dwukrotna. Udało im się wybić wszystkich operujących karabiny maszynowe w zaledwie minutę, a my musieliśmy się bronić bez pomocy broni ciężkiej. Oczywistym było to, że przegramy tą bitwę, także nasz dowódca rozkazał odwrót. Z resztą, był to jego ostatni rozkaz ‐ jakiś patafil przestrzelił mu łeb. Wykorzystałem wszystkie moje granaty przy ucieczce, żeby wyrządzić sk**wysynom jak najwięcej szkód. Cała amunicja z pistoletu maszynowego także poszła na bandytów, a kiedy udało mi się uciec, zorientowałem się, że mój pistolet maszynowy przepadł. Próbowałem połączyć się z dowództwem, ale okazało się, że moja krótkofalówka została poważnie uszkodzona.
          Tego dnia widziałem śmierć 18 kompanów, a los pozostałych jest nieznany ‐ być może żyją, być może strzelili kopytami, a może i nawet są w niewoli. Mam nadzieję, że uda nam się ich odnaleźć.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #203

            avatar antekk5 antekk5

            halo dowództwo odbiór chyba straciliśmy sygnał

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #204

              avatar RayGuy_Player RayGuy_Player

              Powrócił do polowania na zombie.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #205

                avatar Kuba1001 Kuba1001

                Antek:
                //Burza śnieżna na Grenlandii zakłóciła transmisję. Teraz już wszystko dobre, bez odbioru.//
                ‐ Cóż, właśnie tak wygląda ta wojna o przetrwanie, którą tu wszyscy toczymy… ‐ odparł mężczyzna, marszcząc czoło i układając dłonie w piramidkę. ‐ Mógłbym Ci pomóc, ale bez rozkazów i zezwolenia z góry dam Ci co najwyżej dwóch żołnierzy, o których wypadzie zapomnę wspomnieć w raporcie, zrozumiano?
                Ray:
                Najwidoczniej Zombie postanowiły zapolować też na Ciebie, bo gdy wykańczałeś jakiegoś samotnego Szwendacza, nagle zauważyłeś trzech Sprinterów gnających w Twoją stronę.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #206

                  avatar antekk5 antekk5

                  ‐ Zrozumiano. ‐ odpowiedział, po czym zadał pytanie.
                  ‐ Czy mógłbym udać się do zbrojowni i wziąć jakieś granaty bądź pistolet maszynowy? Wolałbym mieć jakiś ekwipunek dorównujący mojemu wsparciu oraz mieć zwiększone szanse, że wszyscy wrócimy cali lub z mniej poważnymi urazami, aniżeli być pod ciężkim ostrzałem wroga i strzelać jedynie z pistoletu, podczas gdy moi kompani mogą nie żyć i być nieźle ode mnie oddaleni.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #207

                    avatar RayGuy_Player RayGuy_Player

                    No super. Pozostało użyć broni palnej. Co złego może się stać?

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #208

                      avatar Kuba1001 Kuba1001

                      Antek:
                      Skinął głową.
                      ‐ Zaczekaj przed wejściem do posterunku, przyślę tam moich ludzi ze sprzętem dla Ciebie. Gdy, albo o ile, wrócicie, powinienem mieć już wytyczne z góry.
                      Ray:
                      To, że straciłeś cztery naboje, które są tu na wagę złota, ponieważ raz spudłowałeś, a każda kolejna kulka trafiła już w cel. Poza tym hałas mógł zwabić, i najpewniej zwabił, okoliczne Zombie.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #209

                        avatar antekk5 antekk5

                        Wyszedł przed wejście do posterunku i czekał na jego przyszłych towarzyszy i swój nowy sprzęt.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #210

                          avatar RayGuy_Player RayGuy_Player

                          Schował broń i przygotował łom na wypadek ataku. Czym prędzej starał się oddalić od miejsca strzału.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #211

                            avatar Kuba1001 Kuba1001

                            Antek:
                            Jak się okazało, byli to Ci sami żołnierze, którzy niemalże zastrzelili Cię przed wejściem, prowadząc przy tym bardzo pasjonującą dyskusję. Jeden z nich wręczył Ci dwa granaty odłamkowe, a drugi pistolet maszynowy, konkretniej HK MP5 i dodatkowy magazynek.
                            Ray:
                            Idąc dalej, zobaczyłeś na horyzoncie idące w Twoją stronę postaci, zbyt wyprostowane i o równym chodzie jak na zwykłych Zdechlaków.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #212

                              avatar antekk5 antekk5

                              ‐ Dziękuję, panowie. Planuję dokonać zwiadu okolicy ‐ są jakieś pomysły, co możemy sprawdzić? ‐ zapytał.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #213

                                avatar RayGuy_Player RayGuy_Player

                                Postanowił się przywitać.
                                ‐ no witam! A wy to chyba jeszcze żywi, co nie? ‐

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #214

                                  avatar Kuba1001 Kuba1001

                                  Antek:
                                  ‐ Odkąd przysłali nas tu na posterunek, żeby zluzować podziurawioną jak sito załogę, która obsadzała go wcześniej, nie wyściubiliśmy stąd nosa, także nie znamy okolicy w ogóle. ‐ odparł jeden z żołnierzy.
                                  ‐ Ta. Ty prowadź, my strzelamy. ‐ dodał drugi, kręcąc popisowego młynka swoją bronią.
                                  ‐ Oho. ‐ mruknął tamten. ‐ Patrzcie go! Znalazł się, John Pie**olony McClane.
                                  Ray:
                                  Oni nie byli nastawieni tak przyjaźnie, jak Ty. Nie ma co się im dziwić, zaufanie bywało towarem bardziej deficytowym niż amunicja, a oni woleli przeżyć niż zaufać z miejsca jakiemuś szerzącemu się kolesiowi. Dlatego wszyscy czterej wycelowali w Ciebie broń. Dopiero z bliska zauważyłeś, że są bardzo dobrze wyposażeni, bo w karabinki szturmowe i pistolety maszynowe, a w kaburach przy pasie tkwiły pistolety i noże bojowe. Mieli kompletne mundury armii amerykańskiej, ale własnoręcznie ozdobione motywami czaszek, piszczeli i tym podobnych, oraz opaskę z wymalowaną w narodowe barwy USA literą L na ramionach.
                                  ‐ A ten skąd się urwał? ‐ zapytał jeden z żołnierzy swoich kompanów.
                                  ‐ Na pewno nie jest stąd. Co nie, młody? ‐ dodał inny, zwracając się bezpośrednio do Ciebie.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #215

                                    avatar RayGuy_Player RayGuy_Player

                                    ‐ to prawda, jestem z dość daleka ‐ odparł. ‐ akurat polowałem na truposzy i natrafiłem na was ‐

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #216

                                      avatar antekk5 antekk5

                                      ‐ Tylko nie połam sobie piszczeli przez tą żonglerkę. ‐ powiedział do aspirującego cyrkowca.
                                      ‐ Przez dwa dni ukrywałem się przed bandytami, więc trochę mogłem zapamiętać. Pójdziemy kanałami i spróbujemy dostać się do szpitala.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #217

                                        avatar Kuba1001 Kuba1001

                                        Ray:
                                        ‐ Jakoś mnie to nie przekonuje, młody. No dobra, powiedz, gdzie ukryłeś swoich kolesi w zasadzce, a damy Ci żyć. Co Ty na to?
                                        Antek:
                                        ‐ Szykuje się cudowna podróż.
                                        ‐ A wolisz iść powierzchnią, żeby odstrzelili Ci łeb? Prowadź, szefie.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #218

                                          avatar RayGuy_Player RayGuy_Player

                                          ‐ a kto chciałby niby ze mną współpracować? ‐

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy