Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Pandemia
  3. Waszyngton

Waszyngton

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Pandemia
296 Posty 3 Uczestników 2.5k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #76

    avatar antekk5 antekk5

    // no to jadymy //
    Po chwili zmienił jednak zdanie i poszedł w stronę drogi.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #77

      avatar Kuba1001 Kuba1001

      //Uznajmy, że wysiadłeś z samochodu po tym, gdy się zepsuł. Samochód jechał po drodze, więc pewnie idziesz wzdłuż niej. Tylko że naprzód czy w przeciwnym kierunku, gdzie byli kanibale i miasteczko?
      Przypominam też, że masz więźnia w samochodzie, gdyby Ci uciekła to nie byłoby zbyt wesoło.//

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #78

        avatar antekk5 antekk5

        // przeciwnym, kanibale byli śmieszni ale szukam innego kabaretu //

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #79

          avatar Kuba1001 Kuba1001

          Kuba1001 pisze://Przypominam też, że masz więźnia w samochodzie, gdyby Ci uciekła to nie byłoby zbyt wesoło.//

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #80

            avatar antekk5 antekk5

            // sprawą więźnia zajmę się niedługo, będę musiał przemyśleć, co z nią zrobię //

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #81

              avatar Kuba1001 Kuba1001

              //Możesz nie mieć o kim myśleć, kiedy wrócisz, ale okej.//
              Cisza, spokój, świeże powietrze, a ptaszki śpiewają. Gdyby nie głodni i zdecydowanie wściekli kanibale kręcący się gdzieś w okolicy to pewnie byłoby tu całkiem miło.
              Maszerowałeś blisko godzinę, nic ciekawego się w tym czasie nie działo. Dopiero teraz do Twoich uszu dotarł dźwięk nie tak odległej eksplozji, zobaczyłeś też tumany ziemi, która wyleciała w powietrze, i walące się drzewa.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #82

                avatar antekk5 antekk5

                Możnaby pójść tam, gdzie doszło do wybuchu, ale może być spore ryzyko. Może nie jest to pole minowe (bo potrzeba przecież większej mocy żeby powalić kilka drzew), ale zagrożenie jak najbardziej tam jest. W końcu Graham namyślił się i udał się w stronę miejsca eksplozji.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #83

                  avatar Kuba1001 Kuba1001

                  Przedzierając się lasami na miejsce zauważyłeś małą polanę nieopodal drogi, gdzie stał sprawca całego zamieszania, czyli czołg, choć trzeba przyznać, że znacząco zmodyfikowany, do tego ze sporą wizją artystyczną. Tak czy siak, wszystkie jego karabiny maszynowe, działka i działo skierowane były w stronę lasu, gdzie padły dosłownie tysiące pocisków. Kanonada trwała jeszcze kilka minut, dopiero wtedy pojazd przestał, choć nie wiedziałeś czy to dlatego, że skończyła mu się amunicja, czy może dlatego, że zniszczył to, czego Ty nie widziałeś.
                  Obserwując strzelaninę zauważyłeś, że drogą, z kierunku, w którym szedłeś, nadjeżdżają jakieś pojazdy, choć są zbyt daleko, żebyś mógł rozpoznać jakie dokładnie.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #84

                    avatar antekk5 antekk5

                    Wspiął się na drzewo i wyczekiwał na nadciągające pojazdy.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #85

                      avatar Kuba1001 Kuba1001

                      Były to ciężarówki, wszystkie obite blachą, zaopatrzone w kolce po bokach i z przodu. Nad pasażerem, obok kierowcy, wycięto włazy, przez które wystawali strzelcy operujący karabinami maszynowymi na dachu, każdy pojazd miał jeden taki. Poza kierowcą i strzelcem z tyłu, na pace, mieściło się dwunastu żołnierzy. Dostrzegłeś trzy takie pojazdy.
                      Po chwili zrozumiałeś jednak, że nie są to żołnierze, bo o ile zachowywali porządek, dyscyplinę, byli dobrze wyposażeni i znali się na tym, co robią, to nie mieli mundurów ani oznaczeń Z‐Com, Milicji bądź Armii Światowej, więc to pewnie najemnicy, psy wojny wspierające jedną z organizacji w zamian za wikt, opierunek, amunicję, paliwo i tym podobne.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #86

                        avatar antekk5 antekk5

                        ‐ * Kto to do cholery może być?! * ‐ pomyślał dość sfrustrowany, po czym zszedł z drzewa i poszedł w głąb lasu. Być może znajdzie tam to, co prawdopodobnie zniszczył czołg albo odnajdzie jakąś inną drogę, wiodącą zapewne do jakichś pozostałości po cywilizacji.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #87

                          avatar Kuba1001 Kuba1001

                          ‐ Tam jeszcze jakiś dycha! ‐ usłyszałeś po kilku minutach przedzierania się przez las. Domyśliłeś się, że jeden z najemników krzyknął to pod Twoim adresem, zauważyłeś też jak pięciu z nich biegnie w Twoim kierunku, a operator karabinu maszynowego na ciężarówce posłał serię, choć niecelną, to na Twoją głowę posypały się igły, fragmenty drzew, liście i gałązki.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #88

                            avatar antekk5 antekk5

                            ‐ Kuwa!* ‐ pomyślał i zaczął biec jak najszybciej jak to możliwe w głąb lasu, żeby zgubić najemników.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #89

                              avatar Kuba1001 Kuba1001

                              Za plus może uchodzić to, że Ci się udało. Zdecydowanym minusem całej sytuacji jest za to fakt, że jesteś w lesie pełnym dzikich zwierząt i kanibali, a sytuację pogarsza jeszcze fakt, że najpewniej zgubiłeś się podczas swojej szaleńczej ucieczki.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #90

                                avatar antekk5 antekk5

                                Wspiął się na drzewo żeby sprawdzić, czy gdzieś w dystansie jest jego pickup. Albo przynajmniej jakiś warsztat samochodowy czy coś w ten deseń.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #91

                                  avatar Kuba1001 Kuba1001

                                  Szukanie warsztatu w środku lasu? To już prędzej znajdziesz te opony rosnące na drzewie… Nie, nie widzisz nic, ani samochodu, ani czegokolwiek, co może pomóc go naprawić. Możesz przyglądać się co najmniej najemnikom, którzy rozstawiają swój obóz na polanie. No i spróbować się z nimi dogadać, najwidoczniej za pierwszym razem wzięli Cię za jednego z tych bandytów czy innych kanibali, którzy zaatakowali Twój samochód, a zostali tu wysłani, aby ich wybić… Tak, jeśli ktoś posłał tu najemników takiego kalibru, w takiej liczbie i z takim sprzętem, to tych psychopatów może kryć się tu zdecydowanie zbyt wiele… Może nawet setki lub tysiące. Cała leśna enklawa kanibali.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #92

                                    avatar antekk5 antekk5

                                    Postanowił więc udać się na polanę, żeby spróbować dogadać się z najemnikami.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #93

                                      avatar Kuba1001 Kuba1001

                                      Mimo że do Ciebie celowali, to jednak nie strzelali, co można uznać za dobrą monetę.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #94

                                        avatar antekk5 antekk5

                                        ‐ Spokojnie, nie jestem jednym z tych świrów żrących ludzkie mięso. Sam z nimi walczyłem. ‐ powiedział.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #95

                                          avatar Kuba1001 Kuba1001

                                          ‐ Ta? To co robisz w tym zapomnianym przez Boga i ludzi miejscu? ‐ zagadnął jeden z najemników, dalej celując do Ciebie ze swojego karabinu.
                                          ‐ Pewnie stara się przeżyć, jełopie, a Ty mu to utrudniasz. ‐ odparł za Ciebie inny żołnierz, uderzając lekko otwartą dłonią tamtego w głowę. ‐ Opuścić broń, szeregowy. Nie wygląda mi na zbira, a jeśli tak, to wszystkich nas nie zabije.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy