Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
No cóż… Trzeba będzie jednak coś wymyśleć.
A kogo ma do wyboru? Najlepszy byłby ktoś od władzy w miarę lokalnej, nie za wysoko, żeby nie była to za mała dla niego sprawa, ale też na tyle wysoko, żeby jego zdanie było ostateczne w takich sprawach
No więc może… Może jakiś chociażby milszy Szmaragd zaprzyjaźniony z Indygolit? Tak, to powinno zadziałać.
No to okej. Chyba się znajdzie. No to wysyłam
No więc, wiadomość wysłana.
Jej! Teraz praca. Może sprawdze sobie zadania?
No w sumie czemu nie?
No to sprawdza, co ma do roboty
Nic. Ma czas wolny.
Fajnie. Pójdzie sobie z kimś porozmawiać. Idę w kierunku drzwi i wychodzę
Hm… A może by zagadać do pierwszej osoby jaką się spotka?
No właśnie! Tak będzie najciekawiej
I nie będzie niczego przewidywalnego.
I będzie wspaniale. No to zaczynam schodzić na dół
Mija po drodze mnóstwo Klejnotów wszelkiego rodzaju. Warowniczki, techniczki…
Dobra, to kto jest najbliżej niej?
Jakiś przypadkowy Perydot.
Podchodzę bliżej niego
Perydot przegląda panel holograficzny i powolnymi krokami zmierza przed siebie.
Czy ma na nim coś ważnego?