Beach City

[Andreas D.]

MrocznyK

• a jakie formy czułości praktykują zwierzęta organiczne na Ziemi?

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Ja Ci dam zwierzę, ty mała…
I teraz łachudra dostał szlauchem po mordzie.
-ZOSTAWCIE JĄ, DRANIE!
Drugi też. Obaj padli nieprzytomni, to był naprawdę ciężki szlauch.

[Andreas D.]

MrocznyK

Sie rozgląda

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

A to ten sam śmieszny koleżka co go porwałaś kiedyś!

[Andreas D.]

MrocznyK

• o, hej, “Greg”…- i nie ja, tylko Moja Diament

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Och. To… Ty! Ta… Dziwna Niebieska Perła,.która… Pomogła mnie kiedyś… Porwać.

[Andreas D.]

MrocznyK

• ja tylko stałam i wyglądałam ładnie

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Uhm… Taaak…-nerwowo się uśmiechnął.

[Andreas D.]

MrocznyK

• to co tam u Ciebie?

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Jakoś… Prowadzę myjnię. Umm… Wiesz co to myjnia?

[Andreas D.]

MrocznyK

• nie.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Ahaa… Ten… No… Chcesz może u mnie przenocować? Chyba nie będziesz spać tutaj!

[Andreas D.]

MrocznyK

• ok, a co to sen?

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Uhm… Nie ważne. Zostaniesz u mnie na noc?

[Andreas D.]

MrocznyK

• nie chcę Cie narażać na niebezpieczeństwo… ostatnio przyciągam je niczym magnes

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

Leci meteoryt, leci…
I ŁUBUDU W ŚMIETNIK!

[Andreas D.]

MrocznyK

• mówiłam ;-; - i ucieka sie schować, bo myśli, że to Kyberyt, czy inny kij

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Greg bierze w ręce szlaucha i szykuje się na zagrożenie ze śmieci.

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

Próbuje sie wyrwać z objęć śmieci, ale jedyne co zrobił to wywalił się wraz z śmietnikiem.
-Ałć.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Greg oblewa śmietnik.