Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Steven Universe [PBF]
  3. Grobowiec dynastii Nephilak [Nekrodermis]

Grobowiec dynastii Nephilak [Nekrodermis]

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Steven Universe [PBF]
34 Posty 2 Uczestników 302 Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Andreas D.A Niedostępny
    Andreas D.A Niedostępny
    Andreas D.
    napisał ostatnio edytowany przez
    #4

    avatar Andrzej_Duda Andrzej_Duda

    Hm… Nawet po dość rozsądnym wykorzystaniu magii w celu znalezienia sposobu wyjścia z tej krypty, Trazyn wciąż nie znalazł żadnego sposobu, żeby wydostać się stąd, będąc jednocześnie w środku. Pozostaje mieć nadzieję, że jeśli krypty mają być otwierane od zewnątrz, to że nikt nie zapomni o starym Faraonie-mędrcu.
    Tymczasem… O ile żadnego sposobu wyjścia Trazyn nie znalazł, to wyczuł mimowolnie, że w pobliżu… W każdym razie na terenie kompleksu mieszczącego grobowce, znajduje się w pobliżu… Tak, zdecydowanie innych faraonów! W ich pobliżu znajduje się osoba mająca wyjątkowo mroczną i ponurą aurę, taką jakiej Trazyn nie widział nawet przed zapadnięciem w hibernację.

    "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Andreas D.A Niedostępny
      Andreas D.A Niedostępny
      Andreas D.
      napisał ostatnio edytowany przez
      #5

      avatar Woj2000 Woj2000

      O ile poznanie lokalizacji innych nekrońskich władców nawet go, mimo dawnych animozji między nimi, ucieszyło, to jednak ta aura…
      Taka tajemnicza i mroczna… idealnie pasowałaby do materialnej formy bytu, któremu jego rasa oddała swojego dusze - C’tana zwanego przez siebie samego ,Mefistem", jednak to na pewno nie był on, to Trazyn mógł wyczuć.
      Zaintrygowany i zaniepokojony, skupił się jeszcze bardziej, by spróbować uważniej go obserwować, a może i też poznać, kim jest, poprzez wejście do jego umysłu.

      "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Andreas D.A Niedostępny
        Andreas D.A Niedostępny
        Andreas D.
        napisał ostatnio edytowany przez
        #6

        avatar Andrzej_Duda Andrzej_Duda

        Owszem, to zdecydowanie nie jest Mefisto… Nawet jeśli pozostali Faraonowie potrafili podejmować wyjątkowo pochopne decyzję, to z pewnością nigdy nie postanowili by podjąć kolejnej umowy z kimś takim jak ten przebrzydły, zakłamany demon, którego negatywne określenia można wymieniać do końca istnienia wszechświata.
        To co wyczuł, nie dało zbyt wiele… Choć wciąż coś dało. Wyczuł, że źródło mrocznej aury, podobnie jak sam Trazyn, jest magiem. Dość wątłej postury, ale wyjątkowo uzdolnionym w sztuce magicznej. Ma też towarzysza. Można bez problemu wykryć, że jest to olbrzym, którego siła fizyczna zdecydowanie nie jest proporcjonalna do siły umysłu… W sensie negatywnym, rzecz jasna.

        "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Andreas D.A Niedostępny
          Andreas D.A Niedostępny
          Andreas D.
          napisał ostatnio edytowany przez
          #7

          avatar Woj2000 Woj2000

          Sądząc po tym rozkładzie ich piszczególnych zdolności, Trazyn domyśla się, że jeden musi być ochroniarzem dla drugiego. Jednak dla niego samego ważna była inna rzecz - co oni zamierzają uczynić i jak bardzo złowrogie to będzie? W końcu na pewno wie, że ta dwójka nie należy do jego gatunku. Dodatkowo udało im się przemknąć przez straże, które, zgodnie z zamierzeniem twórców grobowca, powinny były obudzić się przed przywódcami, by móc ich chronić na czas procesu dehibernacji.
          Nie mając większego pola manewru, Nieskończony dalej magicznie ich obserwuje.

          "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Andreas D.A Niedostępny
            Andreas D.A Niedostępny
            Andreas D.
            napisał ostatnio edytowany przez
            #8

            Po chwili to jakie mają intencje stało się jeszcze bardziej zawiłe oraz niepewne. Zwłaszcza, że po chwili Trazyn wyczuł, iż ta dwójka delikwentów idzie u boku jednego z faraonów. Po chwili cała trójka podeszła do grobowca Trazyna i… Coś mówią o nim. Choć prędzej o tym kto jest w jego środku… Problem jest taki, że ściany są dźwiękoszczelne… Ale o co im może chodzić? Co mówią o Trazynie?

            "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Woj20000W Niedostępny
              Woj20000W Niedostępny
              Woj20000
              napisał ostatnio edytowany przez
              #9

              Cała ta sytuacja jest tym bardziej niepokojąca, że, jak on sam to zauważył, jeden z faraonów jest tuż przy nich. A to naprawdę może oznaczać wiele, zważywszy na fakt, że pewna grupa nekrońskich władców nigdy nie darzyła Trazyna specjalną estymą. A jeśli jeden z nich wchodzi teraz w konszachty z obcymi istotami, które nieniepokojone przez straże przechadzają się po teoretycznie najbardziej strzeżonej części Grobowca…
              -To nie wróży nic dobrego… - pomyślał gorzko, obserwując mentalnie dalszy przebieg wydarzeń.

              "Vektanie rozprawiają o jednostce. Głoszą mowy o prawach każdego człowieka. Jednego człowieka. Kim jest ten człowiek i dlaczegóż jest on ważniejszy od reszty? Dlaczego potrzeby kilku stają przed potrzebami ogółu?"
              Jorhan Stahl, Killzone 3

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Andreas D.A Niedostępny
                Andreas D.A Niedostępny
                Andreas D.
                napisał ostatnio edytowany przez
                #10

                I w tej chwili, kiedy skumulowane myśli Trazyna niemalże definitywnie utrwaliły go w przekonaniu, że zostanie wrzucony w niebezpieczeństwo dosłownie chwilę po wyburzeniu… Front jego trumny zaczął się powoli otwierać, odblokowując kolejne zabezpieczenia zapewniające szczelność, podczas gdy faraon oraz dwójka kosmitów wciąż przy niej stoją. Nie oznacza to jednak, że niebezpieczeństwo jeszcze nie nadejdzie…

                "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Woj20000W Niedostępny
                  Woj20000W Niedostępny
                  Woj20000
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #11

                  Dostrzegając otwierające się wrota sarkofagu, Trazyn całkowicie zaprzestał korzystania ze swoich magicznych zdolności, zamiast tego skupiając się na świecie realnym. Dokładniej mówiąc, na przygotowanie się na to, co przyniesie najbliższa przyszłość, związana nie tylko z wyjściem z długiej hibernacji, ale i z interakcjami z tymi tajemniczymi przybyszami.

                  "Vektanie rozprawiają o jednostce. Głoszą mowy o prawach każdego człowieka. Jednego człowieka. Kim jest ten człowiek i dlaczegóż jest on ważniejszy od reszty? Dlaczego potrzeby kilku stają przed potrzebami ogółu?"
                  Jorhan Stahl, Killzone 3

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Andreas D.A Niedostępny
                    Andreas D.A Niedostępny
                    Andreas D.
                    napisał ostatnio edytowany przez Andreas D.
                    #12

                    Kiedy tylko trumna Trazyna otworzyła się całkowicie, pierwsze co się stało to to, że oślepiło go jasne światło zewnętrzne. Na szczęście po chwili, sensory optyczne jego mechanicznego ciała się dostosowały, a ten natychmiast ujrzał trzy bardzo charakterystyczne figury.
                    Pierwsza to jeden z dawnych… Cóż, bardziej znajomych niż przyjaciół Trazyna. Ale niezaprzeczalnie, jest to wciąż osoba piastująca zawód Faraona. Arathis we własnej osobie.

                    Pozostałe dwie to z pewnością dwie osoby, które poza tym wykryły sztuki mistyczne niedawno przebudzonego włodarza.


                    Wszyscy trzej najwidoczniej czekają na to, aż Trazyn się otrząśnie całkowicie. Arathis jest zniecierpliwiony, tajemniczy smukły osobnik nie wyraża swoją twarzą żadnych emocji, a jego ochroniarz… Cóż, jest po prostu tępy.

                    "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Woj20000W Niedostępny
                      Woj20000W Niedostępny
                      Woj20000
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #13

                      Jak Trazyn mógł się łatwo domyślić, pobudzenie ciała, nawet mechanicznego, po milionach lat stagnacji oraz hibernacji, nie będzie łatwym zadaniem. Dlatego ostrożnie spróbował ostrożnie wyjść z sarkofagu i, jak na przystało, stanąć przed nimi wysprostowanym i rzec wyraźnie:
                      -Arathisie… Witaj. Kim są ci przybysze?

                      "Vektanie rozprawiają o jednostce. Głoszą mowy o prawach każdego człowieka. Jednego człowieka. Kim jest ten człowiek i dlaczegóż jest on ważniejszy od reszty? Dlaczego potrzeby kilku stają przed potrzebami ogółu?"
                      Jorhan Stahl, Killzone 3

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Andreas D.A Niedostępny
                        Andreas D.A Niedostępny
                        Andreas D.
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #14

                        Ze względu na nagły ruch po milionach lat hibernacji, Trazyn musiał się oprzeć chociaż lekko o brzeg swojego sarkofagu, w innym wypadku nie mógłby stanąć prosto… Nie mógłby stać tak w ogóle.
                        -Ci szanowni panowie, których określiłeś przybyszami… To pewna szansa naszej rasy na odzyskanie dawnej świetności! Ten pan tutaj nosi imię Ebony Maw, a jego kompan to Cull Obsidian… Lub też Black Dwarf! - odpowiedział entuzjastycznie, wpierw wskazując na smukłego osobnika, a następnie jego ochroniarza, po czym dodał - Zostałeś wybudzony trochę wcześniej inż inni ze względu na to, że pan Ebony Maw pragnie z tobą odbyć poważną rozmowę. Nie masz żadnych obiekcji, prawda, Trazynie?
                        Podczas całej wypowiedzi Arathisa, Ebony Maw stykał swoje palce ich koniuszkami oraz się przyglądał faraonowi-magowi

                        "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Woj20000W Niedostępny
                          Woj20000W Niedostępny
                          Woj20000
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #15

                          Mimo faktu, że wszystko, co powiedział Arathis, on sam usłyszał wystarczająco wyraźnie, to wciąż uważał, że chyba jego zdolności umysłowe wciąż mu szwankują, gdyż tak niedorzecznej sytuacji jeszcze nie widział. Tajemniczy kosmici obiecujący naprawienie rasy, której losu nie da się cofnąć, wraz z jej przedstawicielem wierzącym w to jak małe dziecko…
                          -Nie… nie mam, Arathisie. - odpowiedział zmęczonym tonem, nawet mimo tego, że praktycznie jego ciało nie odczuwało już zmęczenia - Muszę tylko… przyzwyczaić się do ruchu…
                          Po czym spróbował odejść do ściany i przejść chociażby kilka kroków.

                          "Vektanie rozprawiają o jednostce. Głoszą mowy o prawach każdego człowieka. Jednego człowieka. Kim jest ten człowiek i dlaczegóż jest on ważniejszy od reszty? Dlaczego potrzeby kilku stają przed potrzebami ogółu?"
                          Jorhan Stahl, Killzone 3

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Andreas D.A Niedostępny
                            Andreas D.A Niedostępny
                            Andreas D.
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #16

                            To wszystko wydaje się nadzwyczaj podejrzane. W końcu… Mniej skłonni do pokojowych podejść Faraonowie nigdy nie grzeszyli szczególną rozwagą w kwestiach polityki, ale niezaprzeczalnie, chyba nawet dziecko by nie uwierzyło w to, że dwaj przypadkowi kosmici byliby w stanie zbawić całą rasę Nekronów.
                            Ebony Maw, kiedy zobaczył problemy Trazyna z odchodzeniem, podszedł do niego natychmiast i zaoferował się jako jego podpora, trzymając go za ramię. Bez tego najprawdopodobniej Trazyn by upadł.
                            -A zatem, twoje imię brzmi, Trazyn, nieprawda, o wielki faraonie? - spytał się dyplomatycznym tonem, jednocześnie oglądając się, czy podąża za nim jego osiłek.

                            "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Woj20000W Niedostępny
                              Woj20000W Niedostępny
                              Woj20000
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #17

                              Mimo nadzwyczajnego i całkowicie uzasadnionego sceptycyzmu względem rzekomo cudownym przybyszy i ich niebywałych metod leczenia stsrożytbych klątw, Trazyn spokojnie przyjął ofertę podtrzymania.
                              -Masz całkowitą rację, emisariuszu. A twoje brzmi Ebony Maw, czyż nie?

                              "Vektanie rozprawiają o jednostce. Głoszą mowy o prawach każdego człowieka. Jednego człowieka. Kim jest ten człowiek i dlaczegóż jest on ważniejszy od reszty? Dlaczego potrzeby kilku stają przed potrzebami ogółu?"
                              Jorhan Stahl, Killzone 3

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Andreas D.A Niedostępny
                                Andreas D.A Niedostępny
                                Andreas D.
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #18

                                -Ależ oczywiście, o WielkI Faraonie. Biorąc pod uwagę twą tytulaturę odnośnie mnie, mogę stwierdzić, że jesteś dużo bardziej kompetentny niż twój współpracownik, nieprawdaż, o Wielki Faraonie? Nareszcie mogę porozmawiać z osobą kultury, ekscelencjo. A zatem, czy jesteś gotów na usłyszenie tego, co usłyszał już Arathis, ekscelencjo? - odpowiedział dyplomatycznym, uniżonym tonem, chwilę po tym jak wiadomo trójka oddaliła się kawałek od Faraona Arathisa.

                                "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Woj20000W Niedostępny
                                  Woj20000W Niedostępny
                                  Woj20000
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #19

                                  Trzeba przyznać, ten tajemniczy obcy może się poszczycić nie tylko wirlkim tupetem, ale umiejętnością pieszczenia ego swego interlokutora na poziomie profesjonalnego lizusa. Cechy nadzwyczaj pożądane u osób jego profesji, jednak zbyt znane samemu Trazynowi, by mógł dać im pełną wiarę.
                                  -Oczywiście, że jestem gotów, emisariuszu.

                                  "Vektanie rozprawiają o jednostce. Głoszą mowy o prawach każdego człowieka. Jednego człowieka. Kim jest ten człowiek i dlaczegóż jest on ważniejszy od reszty? Dlaczego potrzeby kilku stają przed potrzebami ogółu?"
                                  Jorhan Stahl, Killzone 3

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Andreas D.A Niedostępny
                                    Andreas D.A Niedostępny
                                    Andreas D.
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #20

                                    Skoro już od ich pierwszych zamienionych słów Ebony Maw tak bardzo nadużywa przysłowiowej wazeliny, przy jednoczesnym oczernianiu Arathisa, to ciekawe co z kolei nagadał Arathisowi, że tak bardzo zyskał sobie jego przychylność…
                                    -A zatem, pozwól na to, o Wielki Faraonie, abym przedstawił Ci plan mojego władcy… Thanosa, Wielkiego Tytana. Mój Pan to niezwykle mądry władca. Jest ostatnim, który przetrwał z rasy Eterycznych, która upadła przez swoją zachłanność oraz obłudę. Mój Pan nie zdążył uratować swojej rasy i dlatego chce zbawić wszelkie rasy wszechświata od tego, co się stało jego rodakom. W tym celu jednakże potrzebuje Sześciu Kamieni Nieskończoności - przedmiotów, o których tak dobrze wykształcona i oświecona osoba jak ty na pewno słyszała, o Wielki Faraonie. Ma już 5 z 6. Jeden pozostał na planecie znanej jako Terra. Jednakże, Mój Pan wie, że Terrę zamieszkuje dziki, agresywny lud, którego nawet on nie może poskromić bez pomocy. W tym celu Mój Pan potrzebuje znacznej pomocy oraz licznych sojuszników, dzięki którym będzie mógł odzyskać z tej dzikiej krainy szósty Kamień Nieskończoności… I zbalansować wszechświat tak, żeby nigdy więcej nie było w nim głodu, biedy, ani nienawiści. Faraon Arathis wyraził zgodę na udzielenie pomocy militarnej… Jednakże, jego zgoda nie wystarczy. Potrzebujemy także zgody pozostałych Faraonów, o Wielki Faraonie. Jestem pewien, że ty, w Swoim nieskończonym rozsądku i wiedzy, dokonasz właściwej decyzji. - powiedział Ebony Maw gładko, wyraźnie, dyplomatycznym tonem, podkreślając “Mój Pan” oraz wszystkie słowa związane z Trazynem, zachowując kontakt wzrokowy i przytrzymując go, nie tracąc z twarzy swojego “uśmiechu” ani na chwilę.

                                    "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Woj20000W Niedostępny
                                      Woj20000W Niedostępny
                                      Woj20000
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #21

                                      Mimo, że teoretycznie Trazyn żyje już prawie 65 milionów lat i właściwie nic już go nie powinno zaskoczyć, to jednak zazwyczaj okrutny dla Nekronów los ponownie go zaskoczył. Cokolwiek by nie mówić o zaiście dobrze złożonj, opowiedzianej historii, brzmiała ona niczym nadzwyczajny stek bzdur. Jako czarownik dobrze wiedział, czym są Kamienie Nieskończoności, więc był świadom tego, że praktycznie żadna cielesna istota nie byłaby w stanie użyć nieskanalizowanej w jakikolwiek sposób mocy jednego z klejnotów, a co dopiero pięciu z istniejących sześciu. Do tego rewelacje o międzygalaktycznym watażce chcącym “tylko” zaprowadzić pokój i harmonię we Wszechświecie są zwyczajnie śmieszne i tylko dziecko by się na nie nabrało.
                                      Swoje przemyślenia sam Trazyn postanowił jednak zachować dla siebie, miast tego próbując udawać Greka.
                                      -Proszę wybaczyć moją śmiałość, dostojny Ebony Maw, jednakże to wszystko, o czym mówisz… wydaje się takie fantastyczne i nierealne. Wszechświat naprawdę się zmienił…

                                      "Vektanie rozprawiają o jednostce. Głoszą mowy o prawach każdego człowieka. Jednego człowieka. Kim jest ten człowiek i dlaczegóż jest on ważniejszy od reszty? Dlaczego potrzeby kilku stają przed potrzebami ogółu?"
                                      Jorhan Stahl, Killzone 3

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Andreas D.A Niedostępny
                                        Andreas D.A Niedostępny
                                        Andreas D.
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #22

                                        To wszystko połączone z faktem, że Ebony Maw wydaje się mówić stara się wyolbrzymiać dobroć swojego pana, a nie wspomniał nawet słowem o sposobie w jaki Thanos chce wykonać swój plan nasuwa Trazynowi myśl, że nie jest to takie kolorowe jakby mogło się wydawać. Zwłaszcza, że żaden dobrotliwy władca nie uznałby wojny z tubylcami za sposób zdobycia tego co pożąda.
                                        Emisariusz Thanosa natomiast odpowiedział niemalże natychmiast, jakby dosłownie wiedział jakie są niepewności Trazyna:
                                        -To prawda, o Wielki Faraonie. Jednakże nie wszystko się zmieniło. Niektóre ludy wciąż nie chcą przyjąć dobrej nowiny Mojego Pana, mimo jego nieskończonej dobroci. Sama Terra, o której już wspomniałem, w odpowiedzi na nasze próby zdobycia ostatniego Kamienia pokojowo, zaoferowała nam jedynie krew i pył. Nie wystarczy dla nich to, że Mój Pan używa do korzystania z mocy Klejnotów artefaktu wykutego przez najprzedniejszych Niddavelirskich rzemieślników, a ofiarowanego mu przez samą Boginię Mocy i Potęgi. Nie zważają też na fakt, że wiele planet, które gościły mojego pana, pławią się teraz w bogactwie, a ich mieszkańcy nie odczuwają już smutku z powodu biedy lub głodu.

                                        "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Woj20000W Niedostępny
                                          Woj20000W Niedostępny
                                          Woj20000
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #23

                                          Wysłuchując rzekomego wyjaśnienia, będącej właściwie kolejną częścią płomiennej elegii na cześć swojego władcy, Trazyn postanowił dalej zadawać coraz bardziej niewygodne i prowokujące do myślenia pytania, licząc na to, że w ten sposób pozna prawdziwe motywy Tytana Thanosa z ust jego potencjalnie najwierniejszego sługi.
                                          -Jestem w stanie uwierzyć w dobrodziejstwa, jakie twój pan mógł dać innym światom, jednak wciąż nurtuje mnie jedna kwestia - jakim cudem jedna, niewiele znacząca planeta może równać się z potęgą tak potężnego władcy?

                                          "Vektanie rozprawiają o jednostce. Głoszą mowy o prawach każdego człowieka. Jednego człowieka. Kim jest ten człowiek i dlaczegóż jest on ważniejszy od reszty? Dlaczego potrzeby kilku stają przed potrzebami ogółu?"
                                          Jorhan Stahl, Killzone 3

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy