Sanktum Sanktorum [ZIEMIA]

[Andreas D.]

korobov

-Inteligentna może i jest… Tylko wydaje się… Że nie potrafi odczuwać radości. Bardzo przypomina Atenę poza tym jednym szczegółem. Wydaje mi się, że… Jest zagubiona i szuka miejsca we Wszechświecie. Wiesz przecież, skąd pochodzi jej kryształ.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Wiem skąd podchodzi jej kryształ. Mogę Ci doradzić, Czarny Diamencie. Mogę Cię zapewnić, ona potrafi odczuwać radość. Czarne Kwarce zostały kiedyś stworzone do matczynego opiekowania się Klejnotami zagubionymi we wszechświecie. Teraz to Czarny Kwarc potrzebuje takiej opieki.

[Andreas D.]

korobov

-Powiedziałeś to do tego, kto je stworzył. Potem same przeszły do dyscyplinowania Jaspisów oraz Ametystów. Ale przynajmniej dałeś mi słowa otuchy.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Ależ proszę bardzo. Chyba się przebranżowię niedługo na pomocnika kosmicznych istot. Ostatnio operowałem serce humanoidalnej reprezentacji naszego kosmosu…

[Andreas D.]

korobov

-Niemożność krążenia czy odłamki?

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Hmm… Nie pamiętam. Tak jakby mam pustkę w tym miejscu w pamięci.

[Andreas D.]

korobov

Skinęła i zaczęła dalej szukać.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Horror Zamku Xyr, Najjaśniejszy Blask, Awaseraporappu.

[Andreas D.]

korobov

-Przydałby się tematycznie… No nic… Te księgi chyba wystarczą jak na razie.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-W porządku. Biblioteka zawsze będzie stała dla Ciebie otworem, Czarny Diamencie.

[Andreas D.]

korobov

-Dziękuję,doktorze. - Powiedziała, po czym zaczęła czytać. Zmieniła się w swoją perłową formę, a księgi latały koło niej powoli. Sama “siedziała” w powietrzu po turecku.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Którą księgę konkretnie zaczęła czytać?

[Andreas D.]

korobov

Gwiazdę i Księżyc.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Jest to książka, z której Czarna Diament dowiedziała się o oddziaływaniu fazy księżyca oraz konstelacji gwiazd na energie magiczne przepływające do świata śmiertelnych.

[Andreas D.]

korobov

To teraz druga. Pani Księżyca.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Tak w skrócie, jest to książka w której ówczesny mag opisał kolonizację Ziemi ze swojej perspektywy. Tytuł wziął się od Różowej Diament, która miała bazę na Księżycu.

[Andreas D.]

korobov

-Czyli jednak magowie byli tutaj. - Powiedziała odkładając księgi na miejsca.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Tak… - skomentował krótko Strange.

[Andreas D.]

korobov

-A więc… To chyba tyle… Na ludzkie standardy to chyba zbyt… Prowokujące.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Tak, zwłaszcza jak na standardy ludzi z prowincji. Na mieście jakoś by Ci jeszcze uszedł taki wygląd.