Dom Schadzek Jadeit [Homeworld]
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
Woj2000
,Właścicielkę"… To nie jest w tym wypadku odpowiednie słowo. Co prawda z prawnego punktu widzenia jest właściwe, ale Jadeit nigdy nie lubiła używać tego określenia w stosunku swoich Gejsz. Nie dość, że uważa je bardziej za swoje współpracowniczki, to od zawsze dawała im pewną dozę swobody, jeśli chodzi o występy sceniczne i zabawianie gości. W końcu… ciężko wymagać, by w sztuce i rozrywce trzymać się sztywnych ram. Sztywność i schematyczność to mogą pasować do szykownych przyjęć niegdyś organizowanych przez Różową Diament, ale na pewno nie do miejsca, gdzie szlachcianki chcą trochę odpocząć od wszechobecnych konwenansów.
-
-
-
MrocznyK
Nie mając nic lepszego do zrobienia, postanowiła jednak dołączyć do zbiorowego tulenia Jadeitowej Pańci. Tulenie zawsze sprawiało, że czuła się jakoś bardziej bezpieczna i radosna. Zapewne tak, jak to jest w przypadku większości mniej i bardziej uczuciowych Perełek. Chyba ogólnie Perełek, skoro wszystkie kleją się do Jadeitu, siebie nawzajem i losowych mebli.
Zastanawiające jest to , dlaczego Turkusowa tuli się do krzesła ;-; -
-
-
-
Andrzej_Duda
Woj:
To fakt, w końcu taki w ogóle był ogólny zamysł istnienia “Domu Schadzek”. Gdyby panowały tu restrykcyjne reguły, to wszystko nie miałoby przecież żadnego sensu istnienia!
O, Marcepanowa Perła się dołączyła do dawania pieszczot.
Mroczny:
Najprawdopodobniej w ten dziwny sposób okazuje cześć Diamentom. Bo skoro Mistyczne Topazy mówią, że wielkie dosłownie i w przenośni Diamenty są wszędzie, to najprawdopodobniej są również w takim dajmy sobie na to…
Eee
Krześle. -