Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
-Ile naliczyłaś?
-Około 10 godzin.
-Dobry wynik. Jestem w około 60%.
-A czas tyka. Słuchaj… Może to nie być w twoim interesie… Ale jak wrócimy, to zbieram drużynę. Mściciele wszędzie być nie mogą.
-To było dość do przewidzenia. Moja sugestia nazwy to Rewanżyści.
-Zrobimy burzę mózgów później.
-W porządku. Zgaduję, że zamierzasz dodać, do drużyny Lapis?
-Przy d9brych wiatrach… A w tej czasoprzestrzeni trzeba znaleźć też niejaką Rose Quartz.
-Na całe szczęście według oficjalnych danych, na tej planecie z tego typu Klejnotów znajduje się tylko ona.
-Resztę pewnie karnie wycofali, by nie dołączyli do niej. A masz jej zdjęcie?
-Zaczekaj, muszę przekonwertować format pliku na hologram.
Sprawdziła, co z nogami.
Już trochę lepiej… Ale biegać nie pobiega.
-Kocham tę regenerację. Jakbyś prxeleżał dwa miesiące z grypą, to byś wiedział, o czym mówię.
-Przeleżałem w stercie gruzu tyle, że straciłem poczucie czasu. Syntetyczne istoty też czują ból.
-Rozwinięte istoty syntetyczne.
-Ja jestem taką.
Westchnęła tylko i czeka, aż Ultr9n to przwkonwertuje.
Oczy Ultrona wyświetliły to:
-Dziwne… Kwarców się tak nie szlifuje…