Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
Jej akurat nie
A więc może taka co to lubi vibranium?
I jeszcze by było, że to własność Wakandy… A co jeśli tam są największe złoża Vibranium i tylko udają zacofanych?
To by nawet nie było dziwne biorąc pod uwagę to, że wszyscy nagle maja tyle vibranium.
Fakt. Chyba właśnie złamała tajemnicę tego małego państwa. Bo w sumie co stamtąd mógłby kraćś Claw. Chyba nic innego.
Musiał mieć co kraść, skoro Ultron się pokrył vibranium, a Klaw kradł dalej.
Jakby tamto państwo byłoby takie biedne, ktoś inny by to skolonizował.
… A jak na razie to nie tylko istnieją, ale też uczestniczą w każdym ważniejszym spotkaniu głów państw świata.
Co jeat conajmniej dziwne… Podszpiegowałaby, gdyby nie ryzyko, że ją wsadzą.
W najlepszym wypadku…
W najgorszym nie pozostanie nawet but. Zwłaszcza, jak przyjdzie duży zielony.
A skąd by się Hulk wziął w Wakandzie?
A kij tam wie. Mógłby tam doskoczyć.
W jego przypadku wszystko możliwe.
Nawet to, że mógłby zmienić się w skradacza… Hulk i skradanie? Zła mieszanka.
Skradający się Hulk to perspektywa jednocześnie komiczna i przerażająca.
Z przewagą drugiej.
Niby rusza się powoli, ale jak już dojdzie to koniec.
Koniec dla oddziału zbyt blisko niego.
Koniec dla czegokolwiek blisko niego.